zajrzałem do poprzednich zdjęc, fotka wstecz jest Agnieszka o wiele korzystniej pokazana. Teraz wiem, że na tym zdjęciu pokazałeś córke chyba z najmjniej korzystnej perspektywy. Zwłaszcza okrągłych buzi nie należy fotografować od dolu, chyba, że chcesz zrobić z niej pulpecika :o)
Grabeek - ten czerwony faktycznie zaszalał, trochę go ściągnąłem w dół, ale bałem się aby zdjęcie nie "wyblakło", chyba za sprawą bluzki tak razi. Co do książek, to czytam, czytam i czytam i chcę się nauczyć jak najwięcej.
Modelka urocza ale zachęcam do lektury jakiejś książki z dziedziny podstaw kompozycji obrazu. Mając "pod ręką" ładną modelkę warto wiedzieć w jakiej pozycji trzymać aparat, jak "ciąć" postać aby było nie tylko poprawnie ale i artystycznie. W fotografii wszystko już zostało pokazane teraz należy tylko czerpać z "podstaw".
zajrzałem do poprzednich zdjęc, fotka wstecz jest Agnieszka o wiele korzystniej pokazana. Teraz wiem, że na tym zdjęciu pokazałeś córke chyba z najmjniej korzystnej perspektywy. Zwłaszcza okrągłych buzi nie należy fotografować od dolu, chyba, że chcesz zrobić z niej pulpecika :o)
bez urazy - drętwy portrret, niekorzystna perspektywa, czerwień to mały szczegół :o)
ciasno, perspektywa, mało plastyczne światło. reszta na plus
sztuczne bardzo,elementy rozpraszające,proszę poczytać to i owo na temat kompozycji w portrecie.
Grabeek - ten czerwony faktycznie zaszalał, trochę go ściągnąłem w dół, ale bałem się aby zdjęcie nie "wyblakło", chyba za sprawą bluzki tak razi. Co do książek, to czytam, czytam i czytam i chcę się nauczyć jak najwięcej.
z tym, że "wszystko już zostało pokazane", to ja bym się nie zgodził, ale polemizować akurat na ten temat też nie zamierzam..:)
geniuszu - za dużo czerwonego w czerwonym ;) zaszalałeś z suwakami, a ja bym własnie zjechał trochę z kolorem...
Modelka urocza ale zachęcam do lektury jakiejś książki z dziedziny podstaw kompozycji obrazu. Mając "pod ręką" ładną modelkę warto wiedzieć w jakiej pozycji trzymać aparat, jak "ciąć" postać aby było nie tylko poprawnie ale i artystycznie. W fotografii wszystko już zostało pokazane teraz należy tylko czerpać z "podstaw".
zatem mamy ze sobą coś wspólnego..:))
nie może być inaczej, to moja córka :)
"Anieszka" wygląda na taką, co to właśnie ten geniusz zaczyna dostrzegać..