"Ta wersja jest bardziej plakatowa i przy okazji pokazuje jak kolor zaczyna odwracać uwagę od zasadniczego tematu zdjęcia - czyli o tym jak można zepsuć." Taki był mój pierwszy wpis u Ciebie i od tamtego czasu bardzo lubię to zdjęcie... :D Karaluchy do poduchy... :DDD
Srebrzysta [2010-09-05 22:39:30] - Ok, tylko nie zapomnij... I pamiętaj, że wg prognoz długoterminowych, wtedy na jednego zatrudnionego będzie pracować troje emerytów i półtora rencisty ... ;-)))
Srebrzysta [2010-09-05 22:00:32] - widzisz sama, jak to można się łatwo pomylić... To jak będzie z tym długiem? Umorzysz? Albo niech jakiś inny znajomy pastuszek popilnuje stada moich gęsi... ;-)))
"MZ przegranymi (nie dotyczy to powyższego zdjęcia), wielkimi przegranymi, są ci, którzy różnymi (jakimi nie będę opisywał) działaniami uzyskują wysoką średnią" - A_R_mator chciał powiedzieć, że też nie lubi ważek :)))
Srebrzysta [2010-09-05 18:22:23] > Średnia, cokolwiek by nie oznaczała, jest niewiele znaczącym dodatkiem. A na pewno nie jest wyznacznikiem wartości prac. Może czasami bywa. MZ przegranymi (nie dotyczy to powyższego zdjęcia), wielkimi przegranymi, są ci, którzy różnymi (jakimi nie będę opisywał) działaniami uzyskują wysoką średnią. Jednak to ich problem a nie zaleta. Asertywnych artystów to spotkałem w Bieszczadach. Dłubią coś nożykiem i zabraniają się fotografować ;-)
Srebrzysta [2010-09-05 18:22:23] /.../...Jak sie ma artysta milczacy, zahukany do artysty asertywnego, wygadanego, pewnego siebie i swoich ( ? ) poczynan ? ------------- Już Ci odpowiadam: Tak jak ja do Ciebie !!! ;-)))
@ A R mator - nie chodzi mi o osobista porazke "artystyczna" ale Plfotowa sytuacje. Przypuszczam, ze gdybym nie byla asertywna i wygadana moja srednia bylaby duzo nizsza.No i nie chodzi mi tu tylko o mnie, ja to mowie w odniesieniu w ogole. Jak sie ma artysta milczacy, zahukany do artysty asertywnego, wygadanego, pewnego siebie i swoich ( ? ) poczynan ? Ciekawi mnie co o tym myslicie ?
ja bym wszedł (jak wchodziłem to nie wiedziałem że to twoje), a nad wróżbami nie panuję - wypływają z mojego wnętrza... a więc napisałbym tak czy inaczej.
A JA CHCE TERAZ PORUSZYC BARDZO WAZNY TEMAT, PROSZE O UWAGE WSZYSTKICH :D - Czym jest "dzielo, zdjecie, praca " czy jak zwal bez osobowosci ( i tu znowy ) "artysty, tworcy, rzemielsnika" ????????? Bo wiadomo, ze gdyby nie "moja cudowna osobowosc" ( rotfl) to nikt by dzisiaj na to zdjecie nie wszedl i nie zaczal ze mna dyskusji. Moze by mi sie kilka palek lub szczesliwie trojek trafilo. Co o tym myslicie ? To niby zart ale ja na powaznie. Bo to chyba jest tak, ze jak ktos nie czuje i nie potrafi bronic swojej pracy, lub gadatliwi jak nie jest to w takich wypadkach jest przegrany. Zgodzicie sie ze mna ? Co o tym myslicie ?!?
A_R_mator [2010-09-05 17:50:11] - Na konopie nic już nie poradzę... w tych okolicznościach przyrody, i niepowtarzalnych... Indie wywarły spustoszenie... Pan pozwoli, że się przedstawię: Si... ;-)))
Oj Srebrzysta namieszałaś na tej dziwnej bardziej coraz stronie.............................czytam te wypowiedzi i zastanawiam sie kto tutaj potrzebuje i jakiego lekarza:P
Srebrzysta - ja WRÓŻĘ. To nie są obietnice. Nie mam wpływu na to co będzie, tylko opowiadam swoje wizje. Gdybym miał wpływ na DNO, tobym Cie zanudził swoimi fotkmi :p
Delicious13 [2010-09-05 17:35:43] - Nie mam fraka; owszem, mam jeden przerobiony ancug, krawat w ważki, lakierki i pidżamę w żółwiki, ale moim sztandarowym ubiorem jest tyszert ... ;-))))
PawełS - nikt mnie nie pyta, ale to wypływa gdzieś z głębi mnie. Poza tym jak wróżę to jestem jak w transie - nie panuję nad tym. Nawet mi sie czcionka zmienia na grubszą, chociaż tego nie widać.
@ Piotr - Iberica - kurde, lepszego komplementu nie moglam dostac. Nie wiem czy sobie na niego zasluzylam, szczerze... ale bardzo dziekuje i gleboko sie klaniam !!! Pozdrawiam :))
stanko [2010-09-05 17:22:15] - Dziękuję... Jeśli to się podoba kumatym dwurękim jednostkom z IQlandii, to cała przyjemność po mojej stronie ...To tak, jakby jednemu pastuszkowi drugi pastuszek zaoferował pomoc i po godzinie popilnował jego gąsek...;-))))
Srebrzysta [2010-09-05 17:19:23]: Jakiś czas temu zwróciło moją uwagę to folio. Fajnie szukasz różnych form wyrazu. Dobrze mi się te prace układają przestrzennie. Jest w tym folio to coś co każe zatrzymać się i spojrzeć uważniej.
A_R_mator [2010-09-05 17:14:23] - Na drugie mam Stefan, na trzecie Franciszek... Ale wiem, gdzie można się natknąć na Bucefała... Filip II, miał zamiar kupić tego konia, ale zrezygnował, stwierdziwszy, że jest on niebezpieczny i nieujarzmiony. Dwunastoletni wówczas (lub, wg innych źródeł, dziewięcioletni) Aleksander oświadczył, że okiełzna konia. Filip obiecał, że jeśli mu się to uda, w nagrodę dostanie go w prezencie, jeśli zaś nie - musi go sobie sam kupić. Aleksander zauważył, że koń boi się swojego cienia, więc obrócił zwierzę głową w stronę słońca i wtedy dosiadł. Prekursor solarek ???
A tak w ogole, to mloda jeszcze jestem( ups :)P ), duzo jeszcze przede mna nauki, przemyslen, doswiadczen...Ciekawe co powiem za 10 lat ?!?! Ale na ta chwile nie zaluje decyzji wystawienia tej pracy, bylo by to "samogwaltem" gdybym ja ukryla i nikomu nie pokozala ze strachu ze podoba mi sie cos co uzyskalam dzieki szopowi. TO JEST MOJ TYMCZASOWY POZIOM CZY MI SIE TO PODOBA CZY NIE I DAJE JEGO SZCZERE SWIADECTWO ! Bez bolu, bez wstydu, bez skrepowania. I kazdy ma prawo go ocenic tak jak chce do czego zachecam ! Nie jestem z obrazalskich :))
Yasiek [2010-09-05 17:03:33] /.../ ...a jeśli jedynym atutem dzieła są użyte metody i trud włożony przez twórcę.../.../ ------------To wtedy masz np do czynienia z Solaristami, aczkolwiek (to moje "ulubione" słowo)... było solaristów wielu niesłychanie, Lecz żaden nie śmiał wieszać przy Bałwanie (Bałwan przez całą zimę wiadomo gdzie bawił, Teraz się nagle z głównym sztabem puszek zjawił). Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie Nie dorówna w biegłości, w guście i w talencie. Proszą, aby pokazał, błagają cymbały, On wzbrania się, powiada: puszki zaśniedziały... Odwykł od solarki, nie śmie i panów się wstydzi; Kłaniając się umyka; gdy to Krysia K. widzi, Podbiega i na białej podaje mu dłoni Puszki, którymi zwykle Mistrz na drzewach dzwoni; Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska I dygając: "Bałwanie, mówi, jeśli łaska, Wszak to me rękoczyny, pokażże idioto, Wszak przyrzekałeś pokazać tu, na plfoto?" Bałwan nie bardzo Krysię lubił, kiwnął brodą Na znak, że nie odmawia; więc go w środek wiodą, Podają brovar, usiadł, puszki Mu przynoszą, Kładą mu na kolanach, on patrzy z rozkoszą I z dumą; jak Solaris w służbę powołany, Gdy wnuki ciężkie puszki ciągną ze ściany, Dziad śmieje się, choć puszek dawno nie miał w dłoni, Lecz uczuł, że dłoń jeszcze nie zawiedzie broni. Tymczasem dwaj uczniowie jak cymbały klęczą, Stroją na nowo puszki i probując brzęczą... Natenczas Bałwan chwycił na taśmie przypiętą Swą puszkę, (woli długą, centkowaną, krętą Jak wąż boa)... Oburącz ją do ust przycisnął, Wzdął policzki jak banie, w oczach krwią zabłysnął, Zsunął w dół powieki, wciągnął w dół pół brzucha I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha. I skomentował: Głos jak wicher, niewstrzymanym dechem Niesie w plfoto komentarz i podwaja echem. Umilkli wielcy, stali szczwacze zadziwieni Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni. Starzec cały kunszt, którym kiedyś w lasach słynął, Jeszcze raz przed uszami userów rozwinął; Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy, Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy. W komencie była puszek historyja krótka: Zrazu odzew Tratata!, rześki: to pobudka; Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie, A gdzieniegdzie ton twardszy, grzmot: to cytowanie... Tu przerwał, puszkę trzymał, wszystkim się zdawało, Że Bałwan jeszcze komentuje, a to echo grało...
@ Yasiek - tu nie chodzi o to jak my siebie nazwiemy, artysta, tworca, lal na to pies. Ja tam nie lubie i nigdy siebie artystka nie nazywam, w sumie tez nie wiem czemu ale jakos tak mam, ze nie i juz. Nie wiem, nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie. Ale ciekawym jest, ze ogromna wiekszosc "artystow" to nieszczesliwi, sfrustrowani ludzie. Bez obrazy Moi Drodzy, to nie do Was :)P Musi byc tego jakas przyczyna. Jedna jest pewnie ta, ze artysty to "nadwrazliwcy " ha, ha, ha :D Smiesznie to brzmi - no ale tak te artysty juz maja, musza, bo inaczej nic by nie utworzyly. Ale moze druga sprawa jest nie sluchanie szkraba w srodku i martwienie sie tym co Pan I Pani powie ??? No i jeszcze wiele, wiele innych powodow o ktorych nie ma powodu tu wspominac.
a jeśli jedynym atutem dzieła są użyte metody i trud włożony przez twórcę, zakładam, że motywacje też jakieś były, to co wtedy? Wystarczy popatrzeć i nic nie mówić? :)
Srebrzysta [2010-09-05 16:55:01] - Masz rację... odbiorca też powinien być sobą i oceniać dzieło tak, jak mu w duszy gra... I to są dwie drogi, które czasem przechodzą w dwupasmówkę... ;-0)))
Inna sprawa jest to, ze czasmi ten "zakichany " artysta ma silna sympatie do jakies swojej pracy i wielka potrzebe podzielenia sie nia. Jeszcze inna sprawa czy ona jest swietna czy kiepska, sa takie prace ktorymi trzeba sie dzielic, jest taki wewnetrzny mus. I dobrze jest wtedy dostac troche po glowie ale radosc z tworzenia i pokazania jest tu silniejsza.To mowilem ja, Jarzabek. Uff...
Wydaje mi sie, ze po pierwsze ( powiedzcie mi jesli sie myle) "artysta" musi byc SOBA, tworzyc jak mu "w duszy gra". Inna kwestia jest sluchanie uwag, opini, uczenie sie. Jest to jak najbardziej wazne, ba konieczne. Ale kazdy tworca ma swoje "wewnetrze dziecko" ktore mu mowi jakie "slodycze lubi" i z jakimi czuje pelnie szczescia. I musi sluchac tego dziecka bo inaczej marny jego los :D Troche pogmatwanie to brzmi, wiem.
Srebrzysta: metoda metodą, mnie zawsze zastanawia sens, po coś się jakieś metody używa, nasuwa się pytanie po co? Zapewne, żeby coś osiągnąć i tu nasuwa się identyczne pytanie. Czy w tym wszystkim jest jakiś sens? Czy dzieło musi się podobać wszystkim? Czy wystarczy jeśli podoba się twórcy? Jeśli podoba się tylko twórcy to czy ono jest dobre? A jeśli nie podoba się twórcy a innym się podoba to czy wtedy jest dobre? :)
@ Yasiek - ciekawa jestem do jakiego nurtu zostalam zaliczona ? Co do tego, ze kazdy moze ale nie kazdy potrafi to uderzyles w sedno ! Dziekuje ! Czasami metoda nie musi byc skomplikowana, trudno dostepna, itp, wazniejsze jest jak zostala zastosowana. Mowisz, ze to tylko suwaczki...to ja Ci mowie tylko farbki, tylko spraye, tylko kredki,tylko olowki, tylko pastele no i tylko SUWACZKI. Do wszystkiego trzeba dodac SIEBIE. To nie jest tylko i wylacznie wyscig na to co jest trudniejsze, bardziej skomplikowane w nauce, obsludze itd. Ale rozumiem, ze efekt koncowy czasami moze podobac sie tylko 2-3 osobom. Ja uwazam, ze nie musi sie zawsze podobac wiekszosci by mnie zadawalalo. Dziekuje w ogole za uwage. Dobrze jest tak podyskutowac.
podoba mi się Twoja inwencja twórcza ,same kształty obiektu i forma mówi do mnie tylko to niebo nie przemawia do mnie w ogóle,tonacja i kolor nieba oraz białe chmury które odciągają uwagę od obiektu :) ale warto eksperymentować jak najbardziej jestem za...pozdrawiam
przedstawiciele tego nurtu mają jeden problem, ich przedstawianie rzeczywistości wygląda tandetnie, najlepiej czuja się w nierealnych produkcjach które to są ślepą i wtórną uliczką i suma sumarum tez wyglądają tandetnie
włożyłbym to do szuflady modern piktorializmu, to sztuka dostępna dla każdego, każdy może poruszać tym suwaczkami i stworzyć coś co być może jest niczym
@ Delicious - alez oczywiscie, ze wszystko jest kwestia gustu. Szanuje innych patrzenie i mnie ono ciekawi, dlatego spod mocno atakowanego zdjecia nie usunelam mozliwosci oceniania. Pozdrawiam :)
@ Zeny - co do szumow to sa one tu dla mnie pomocne, kojarza mi sie ze starym paierem czerpanym, idealnie pasuja do tematu zdjecia, zwroc uwage, ze na BW wersji ich nie ma, czyli sa uzyte swiadomie. Werbalnej warstwie zdjecia ? Chyba sie zagubilam...I nie ma ladnie wygladac ? A dlaczego nie ? A co do opowiadania to do mnie gada jak najete :D Smiesznie jest tak zawziecie bronic wlasnej pracy, musi to glupio wygladac, wiem... No ale sory, dla mnie ( z podkresleniem na DLA MNIE ) jest ona wporzadku.
To nie ma ładnie wyglądać, tylko opowiadać. Przecież nawet nie czepiam się tych ciężkich szumów na niebie tylko gadam Ci o werbalnej warstwie tej pracy.
@ Zeny - rozumiem Twoje zdanie i je szanuje.Ciesze sie bardzo, ze piszesz co myslisz.Bez feedbacku nie ma postepow. Przed wrzuceniem zdjecia pracuje nad nim jak wiekszosc z Was przez bardzo dlugi czas, robie duza ilosc wersji wiec upewniam sie, ze wrzucam taka ktora nie ma tak podstawowych bledow jak wypalone biele. Tak wiec na moim monitorze te chmury nie sa wypalone i calosc dobrze gra.No i jaka z tego nauka, niech ktos madry mi powie ? Co poradzic na to, ze u mnie wyglada git a u kogos szit ??? Serio pytam.
Kolor musztardowy jest piękny sam w sobie i świetnie współgra z szarościami - to prawda ale równie dobrze możesz taki zestaw pokazać formami abstrakcyjnymi - tutaj cały czas chodzi mi o to, że zdjęcie cudnie pokazuje kontrast form obłych i zgeometryzowanych, a ten musztardzik włazi tu w paradę i ciągnie swoje "solo" nie bacząc na resztę.
Wydaje mi sie, choc moge sie mylic, ze fakt bardzo innych opini od mojej co do tej pracy moze wynikac rowniez z kalibracji monitorow. Na moim dokladnie ten odcien musztardowej zolci kapitalnie wspolgra z szarosciami i czarniami architektory tworzac wrazenie starego plakatu. U kogos ten kolor moze byc inny i wszystko nie gra juz tak dobrze. Nie wiem.
Rozbawiles mnie :D
"Ta wersja jest bardziej plakatowa i przy okazji pokazuje jak kolor zaczyna odwracać uwagę od zasadniczego tematu zdjęcia - czyli o tym jak można zepsuć." Taki był mój pierwszy wpis u Ciebie i od tamtego czasu bardzo lubię to zdjęcie... :D Karaluchy do poduchy... :DDD
@ E.K. - dziekuje za piekne milczenie. Serdecznie pozdrawiam !
@ PawelS - ha, ha, ha ;D
Srebrzysta [2010-09-05 22:39:30] - Ok, tylko nie zapomnij... I pamiętaj, że wg prognoz długoterminowych, wtedy na jednego zatrudnionego będzie pracować troje emerytów i półtora rencisty ... ;-)))
@ PawelS - lepiej niech jakis inny znajomy pastuszek popilnuje stada Twoich gesi... ! ;-) A my dalej ustawieni na pierwsza rate za 38 lat !
Srebrzysta [2010-09-05 22:00:32] - widzisz sama, jak to można się łatwo pomylić... To jak będzie z tym długiem? Umorzysz? Albo niech jakiś inny znajomy pastuszek popilnuje stada moich gęsi... ;-)))
@ Robertul - pomylka, to powinno byc pod BW wersja.
@ Robertul - dziekuje ! Pozdrawiam !
Halupy welkam tu :D
Ju ar wery łelkam... ;-))))
@ Yasiek - moze kiedys i ja bede mogla byc z tego samego powodu dumna... :) Pozdrawiam Wszystkich i dziekuje za dyskusje !
@ A R mator - SWIETE SLOWA !!! DZIEKI, DZIEKI ! GOOD BLESS !!!
Yasiek [2010-09-05 18:43:15] > E tam... nie ma złego tworzywa do fotografowania tylko kiepskie jego wykorzystanie :-)))
Srebrzysta [2010-09-05 18:43:42] > Wyjechali tam z powodu swojej asertywności. Oczywiście nie generalizuję. Zapewne jest im z tym dobrze :-)
Kurde, zabieram wam 1/4 niedzieli przez ten musztardowiec! Ale ciekawie sie rozmawia na tematy ktore nurtuje. Dziekuje Wam za poswiecenie sojej uwagi.
są dumni, że są milczący
@ A R mator - ciekawa ta historia z "ludzmi z Bieszczadow". Sa dumni ze swojej pracy chyba ? Jak Ty to rozumiales ?
"MZ przegranymi (nie dotyczy to powyższego zdjęcia), wielkimi przegranymi, są ci, którzy różnymi (jakimi nie będę opisywał) działaniami uzyskują wysoką średnią" - A_R_mator chciał powiedzieć, że też nie lubi ważek :)))
Srebrzysta [2010-09-05 18:27:15] - Y,y... ;-)))
To piekny z niego musi byc czlowiek, chyle czola !
Srebrzysta [2010-09-05 18:22:23] > Średnia, cokolwiek by nie oznaczała, jest niewiele znaczącym dodatkiem. A na pewno nie jest wyznacznikiem wartości prac. Może czasami bywa. MZ przegranymi (nie dotyczy to powyższego zdjęcia), wielkimi przegranymi, są ci, którzy różnymi (jakimi nie będę opisywał) działaniami uzyskują wysoką średnią. Jednak to ich problem a nie zaleta. Asertywnych artystów to spotkałem w Bieszczadach. Dłubią coś nożykiem i zabraniają się fotografować ;-)
Srebrzysta: milczącego artyste odkrywa np. A_R_mator (mecenas znaczy) i go promuje :)
A tam, nie wierze ! Gadasz dzisiaj jak najety wiec przypuszczam ze, na swoim portfolio tez potrafilbys sie wypowiedziec.
@ PawelS - oj nie ! :O)P
Srebrzysta [2010-09-05 18:22:23] /.../...Jak sie ma artysta milczacy, zahukany do artysty asertywnego, wygadanego, pewnego siebie i swoich ( ? ) poczynan ? ------------- Już Ci odpowiadam: Tak jak ja do Ciebie !!! ;-)))
Srebrzysta, no właśnie: Co oznacza "przegrany"? Bo przecież nie chodzi Ci o Prezesa Jar osła?
@ A R mator - nie chodzi mi o osobista porazke "artystyczna" ale Plfotowa sytuacje. Przypuszczam, ze gdybym nie byla asertywna i wygadana moja srednia bylaby duzo nizsza.No i nie chodzi mi tu tylko o mnie, ja to mowie w odniesieniu w ogole. Jak sie ma artysta milczacy, zahukany do artysty asertywnego, wygadanego, pewnego siebie i swoich ( ? ) poczynan ? Ciekawi mnie co o tym myslicie ?
Umiesz o siebie zadbać :D
Srebrzysta [2010-09-05 18:08:11] > Co oznacza "przegrany" ? ;-)
Srebrzysta [2010-09-05 18:08:11] - Ja się zgadzam... Najgorzej jak ktuś jest gadatliwy... ;-))))
ja bym wszedł (jak wchodziłem to nie wiedziałem że to twoje), a nad wróżbami nie panuję - wypływają z mojego wnętrza... a więc napisałbym tak czy inaczej.
A JA CHCE TERAZ PORUSZYC BARDZO WAZNY TEMAT, PROSZE O UWAGE WSZYSTKICH :D - Czym jest "dzielo, zdjecie, praca " czy jak zwal bez osobowosci ( i tu znowy ) "artysty, tworcy, rzemielsnika" ????????? Bo wiadomo, ze gdyby nie "moja cudowna osobowosc" ( rotfl) to nikt by dzisiaj na to zdjecie nie wszedl i nie zaczal ze mna dyskusji. Moze by mi sie kilka palek lub szczesliwie trojek trafilo. Co o tym myslicie ? To niby zart ale ja na powaznie. Bo to chyba jest tak, ze jak ktos nie czuje i nie potrafi bronic swojej pracy, lub gadatliwi jak nie jest to w takich wypadkach jest przegrany. Zgodzicie sie ze mna ? Co o tym myslicie ?!?
Srebrzysta [2010-09-05 17:55:12] - Sorry, to moja pomyłka - wkliknąłęm się na Deliciousa zamiast na Twoje i się pochopnąłem... ;-)))
Srebrzysta zaczynam Cię lubić za cytat piosenki hej, hej, la la la la!
Srata drata ! Przestancie !
A_R_mator [2010-09-05 17:50:11] - Na konopie nic już nie poradzę... w tych okolicznościach przyrody, i niepowtarzalnych... Indie wywarły spustoszenie... Pan pozwoli, że się przedstawię: Si... ;-)))
@ PawelS- ja zmienilam plec ??? Skad Ty takie detale z mego privatnego zycia czerpiesz :P
Będzie TOP jak stąd na wyspy Twoje!:D
to ja jeszcze dodam, że miłość Ci wszystko wybaczy.
:D :D :D :D
Ale Cyganka zawsze prawdę Ci powie!
Srebrzysta - niejaka Sybilla Trelawney na przykład najczęściej ściemniała, ale dwie wróżby się jej udały, a więc nigdy nie wiadomo.
PawełS. [2010-09-05 17:20:44] > po prostu... mniej konopi :-D
@ Delicious - WSZYSCY MAMY ZLE W GLOWACH ZE ZYJEMY LALA LA LA LA LA LALALALA !!!!
Srebrzysta, jak to z Tobą jest? Zmieniłaś płeć i nie jesteś z tego zadowolony?
@ Leszek Andzel - HA, HA, Ha !!!!!!! :D :P :)P No skoro wrozysz tylko - to spoko, w koncu wrozki jak wiadomo nigdy prawdy nie mowia :D !
Oj Srebrzysta namieszałaś na tej dziwnej bardziej coraz stronie.............................czytam te wypowiedzi i zastanawiam sie kto tutaj potrzebuje i jakiego lekarza:P
Srebrzysta - ja WRÓŻĘ. To nie są obietnice. Nie mam wpływu na to co będzie, tylko opowiadam swoje wizje. Gdybym miał wpływ na DNO, tobym Cie zanudził swoimi fotkmi :p
Delicious13 [2010-09-05 17:35:43] - Nie mam fraka; owszem, mam jeden przerobiony ancug, krawat w ważki, lakierki i pidżamę w żółwiki, ale moim sztandarowym ubiorem jest tyszert ... ;-))))
@ Leszek Andzel - a masz na to wplyw ??? Bo jak nie to po raz drugi nie obiecuj gruszek na wierzbie :D
PawełS - nikt mnie nie pyta, ale to wypływa gdzieś z głębi mnie. Poza tym jak wróżę to jestem jak w transie - nie panuję nad tym. Nawet mi sie czcionka zmienia na grubszą, chociaż tego nie widać.
@ Piotr - Iberica - kurde, lepszego komplementu nie moglam dostac. Nie wiem czy sobie na niego zasluzylam, szczerze... ale bardzo dziekuje i gleboko sie klaniam !!! Pozdrawiam :))
PawełS. [2010-09-05 17:33:05] We Are The Freak Show....but Youll never understand it...
Srebrzysta [2010-09-05 17:32:40] - W Pierre Dallam zużyte baterie... ;-)))
Leszek Andzel [2010-09-05 17:30:32] - Czy Ciebie któś Pytia o przyszłość tego zdjęcia? ;-))))
@ PawelS - jak pobierasz energie ? Duracell, slonce, czy...No Skad ? :D
Leszek Andzel [2010-09-05 17:27:57] - !!!!!!!! Kolejny przybysz z IQlandii... ;-))))))))))))))))))))))))))))))
Acha - wprawdzie to nie solarek, ale wróżę DNO. Już wkrótce.
stanko [2010-09-05 17:22:15] - Dziękuję... Jeśli to się podoba kumatym dwurękim jednostkom z IQlandii, to cała przyjemność po mojej stronie ...To tak, jakby jednemu pastuszkowi drugi pastuszek zaoferował pomoc i po godzinie popilnował jego gąsek...;-))))
Tak sobie myślę, że gdybym miał żółte niebo nad sobą , to też by mnie pogięło... Fotka fajna!
Srebrzysta [2010-09-05 17:19:23]: Jakiś czas temu zwróciło moją uwagę to folio. Fajnie szukasz różnych form wyrazu. Dobrze mi się te prace układają przestrzennie. Jest w tym folio to coś co każe zatrzymać się i spojrzeć uważniej.
PawełS. [2010-09-05 17:12:32] - majstersztyk komentarza :)))
A_R_mator [2010-09-05 17:14:23] - Na drugie mam Stefan, na trzecie Franciszek... Ale wiem, gdzie można się natknąć na Bucefała... Filip II, miał zamiar kupić tego konia, ale zrezygnował, stwierdziwszy, że jest on niebezpieczny i nieujarzmiony. Dwunastoletni wówczas (lub, wg innych źródeł, dziewięcioletni) Aleksander oświadczył, że okiełzna konia. Filip obiecał, że jeśli mu się to uda, w nagrodę dostanie go w prezencie, jeśli zaś nie - musi go sobie sam kupić. Aleksander zauważył, że koń boi się swojego cienia, więc obrócił zwierzę głową w stronę słońca i wtedy dosiadł. Prekursor solarek ???
A tak w ogole, to mloda jeszcze jestem( ups :)P ), duzo jeszcze przede mna nauki, przemyslen, doswiadczen...Ciekawe co powiem za 10 lat ?!?! Ale na ta chwile nie zaluje decyzji wystawienia tej pracy, bylo by to "samogwaltem" gdybym ja ukryla i nikomu nie pokozala ze strachu ze podoba mi sie cos co uzyskalam dzieki szopowi. TO JEST MOJ TYMCZASOWY POZIOM CZY MI SIE TO PODOBA CZY NIE I DAJE JEGO SZCZERE SWIADECTWO ! Bez bolu, bez wstydu, bez skrepowania. I kazdy ma prawo go ocenic tak jak chce do czego zachecam ! Nie jestem z obrazalskich :))
PawełS.: Oni to robią bo się da. Taki w tym sens, chyba :))
PawełS. [2010-09-05 17:00:00] > Filip jesteś?
Yasiek [2010-09-05 17:03:33] /.../ ...a jeśli jedynym atutem dzieła są użyte metody i trud włożony przez twórcę.../.../ ------------To wtedy masz np do czynienia z Solaristami, aczkolwiek (to moje "ulubione" słowo)... było solaristów wielu niesłychanie, Lecz żaden nie śmiał wieszać przy Bałwanie (Bałwan przez całą zimę wiadomo gdzie bawił, Teraz się nagle z głównym sztabem puszek zjawił). Wiedzą wszyscy, że mu nikt na tym instrumencie Nie dorówna w biegłości, w guście i w talencie. Proszą, aby pokazał, błagają cymbały, On wzbrania się, powiada: puszki zaśniedziały... Odwykł od solarki, nie śmie i panów się wstydzi; Kłaniając się umyka; gdy to Krysia K. widzi, Podbiega i na białej podaje mu dłoni Puszki, którymi zwykle Mistrz na drzewach dzwoni; Drugą rączką po siwej brodzie starca głaska I dygając: "Bałwanie, mówi, jeśli łaska, Wszak to me rękoczyny, pokażże idioto, Wszak przyrzekałeś pokazać tu, na plfoto?" Bałwan nie bardzo Krysię lubił, kiwnął brodą Na znak, że nie odmawia; więc go w środek wiodą, Podają brovar, usiadł, puszki Mu przynoszą, Kładą mu na kolanach, on patrzy z rozkoszą I z dumą; jak Solaris w służbę powołany, Gdy wnuki ciężkie puszki ciągną ze ściany, Dziad śmieje się, choć puszek dawno nie miał w dłoni, Lecz uczuł, że dłoń jeszcze nie zawiedzie broni. Tymczasem dwaj uczniowie jak cymbały klęczą, Stroją na nowo puszki i probując brzęczą... Natenczas Bałwan chwycił na taśmie przypiętą Swą puszkę, (woli długą, centkowaną, krętą Jak wąż boa)... Oburącz ją do ust przycisnął, Wzdął policzki jak banie, w oczach krwią zabłysnął, Zsunął w dół powieki, wciągnął w dół pół brzucha I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha. I skomentował: Głos jak wicher, niewstrzymanym dechem Niesie w plfoto komentarz i podwaja echem. Umilkli wielcy, stali szczwacze zadziwieni Mocą, czystością, dziwną harmoniją pieni. Starzec cały kunszt, którym kiedyś w lasach słynął, Jeszcze raz przed uszami userów rozwinął; Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy, Jakby psiarnię w nie wpuścił i rozpoczął łowy. W komencie była puszek historyja krótka: Zrazu odzew Tratata!, rześki: to pobudka; Potem jęki po jękach skomlą: to psów granie, A gdzieniegdzie ton twardszy, grzmot: to cytowanie... Tu przerwał, puszkę trzymał, wszystkim się zdawało, Że Bałwan jeszcze komentuje, a to echo grało...
O nie, nie Yasiek, pewnie, ze nalezy mowic ! I przewaznie sie mowi i to duzo.
@ Yasiek - tu nie chodzi o to jak my siebie nazwiemy, artysta, tworca, lal na to pies. Ja tam nie lubie i nigdy siebie artystka nie nazywam, w sumie tez nie wiem czemu ale jakos tak mam, ze nie i juz. Nie wiem, nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie. Ale ciekawym jest, ze ogromna wiekszosc "artystow" to nieszczesliwi, sfrustrowani ludzie. Bez obrazy Moi Drodzy, to nie do Was :)P Musi byc tego jakas przyczyna. Jedna jest pewnie ta, ze artysty to "nadwrazliwcy " ha, ha, ha :D Smiesznie to brzmi - no ale tak te artysty juz maja, musza, bo inaczej nic by nie utworzyly. Ale moze druga sprawa jest nie sluchanie szkraba w srodku i martwienie sie tym co Pan I Pani powie ??? No i jeszcze wiele, wiele innych powodow o ktorych nie ma powodu tu wspominac.
a jeśli jedynym atutem dzieła są użyte metody i trud włożony przez twórcę, zakładam, że motywacje też jakieś były, to co wtedy? Wystarczy popatrzeć i nic nie mówić? :)
A_R_mator [2010-09-05 16:57:45] - A którego planu są dyskusje na lonży szyderców? Pięcioletniego?
Srebrzysta [2010-09-05 16:55:01] - Masz rację... odbiorca też powinien być sobą i oceniać dzieło tak, jak mu w duszy gra... I to są dwie drogi, które czasem przechodzą w dwupasmówkę... ;-0)))
Dyskusje o metodach i motywacjach, włożonym trudzie są często dyskusjami trzeciego i dalszych planów. Często po prostu zastępczymi.
Srebrzysta nie poznaję Cię :))) bardzo dobrze prawisz! wódki Ci dać!
świetne !
Dlaczego trzeba być lub mieć przeświadczenie, że się jest artystą? Bez tego się nie da? Może właśnie ten nasz wewnętrzny artysta to taki hamulcowy?
Inna sprawa jest to, ze czasmi ten "zakichany " artysta ma silna sympatie do jakies swojej pracy i wielka potrzebe podzielenia sie nia. Jeszcze inna sprawa czy ona jest swietna czy kiepska, sa takie prace ktorymi trzeba sie dzielic, jest taki wewnetrzny mus. I dobrze jest wtedy dostac troche po glowie ale radosc z tworzenia i pokazania jest tu silniejsza.To mowilem ja, Jarzabek. Uff...
Srebrzysta [2010-09-05 16:48:42] > O wolność tworzenia chodzi. :-)
Wydaje mi sie, ze po pierwsze ( powiedzcie mi jesli sie myle) "artysta" musi byc SOBA, tworzyc jak mu "w duszy gra". Inna kwestia jest sluchanie uwag, opini, uczenie sie. Jest to jak najbardziej wazne, ba konieczne. Ale kazdy tworca ma swoje "wewnetrze dziecko" ktore mu mowi jakie "slodycze lubi" i z jakimi czuje pelnie szczescia. I musi sluchac tego dziecka bo inaczej marny jego los :D Troche pogmatwanie to brzmi, wiem.
no :)
No i widzisz Yasiek, zadales teraz genialne pytania ktore nurtuja NAS wszystkich !
Srebrzysta: metoda metodą, mnie zawsze zastanawia sens, po coś się jakieś metody używa, nasuwa się pytanie po co? Zapewne, żeby coś osiągnąć i tu nasuwa się identyczne pytanie. Czy w tym wszystkim jest jakiś sens? Czy dzieło musi się podobać wszystkim? Czy wystarczy jeśli podoba się twórcy? Jeśli podoba się tylko twórcy to czy ono jest dobre? A jeśli nie podoba się twórcy a innym się podoba to czy wtedy jest dobre? :)
@ Fabroo - dziekuje, sprawdz na druga wersje. Pozdrawiam :))
@ Yasiek - ciekawa jestem do jakiego nurtu zostalam zaliczona ? Co do tego, ze kazdy moze ale nie kazdy potrafi to uderzyles w sedno ! Dziekuje ! Czasami metoda nie musi byc skomplikowana, trudno dostepna, itp, wazniejsze jest jak zostala zastosowana. Mowisz, ze to tylko suwaczki...to ja Ci mowie tylko farbki, tylko spraye, tylko kredki,tylko olowki, tylko pastele no i tylko SUWACZKI. Do wszystkiego trzeba dodac SIEBIE. To nie jest tylko i wylacznie wyscig na to co jest trudniejsze, bardziej skomplikowane w nauce, obsludze itd. Ale rozumiem, ze efekt koncowy czasami moze podobac sie tylko 2-3 osobom. Ja uwazam, ze nie musi sie zawsze podobac wiekszosci by mnie zadawalalo. Dziekuje w ogole za uwage. Dobrze jest tak podyskutowac.
podoba mi się Twoja inwencja twórcza ,same kształty obiektu i forma mówi do mnie tylko to niebo nie przemawia do mnie w ogóle,tonacja i kolor nieba oraz białe chmury które odciągają uwagę od obiektu :) ale warto eksperymentować jak najbardziej jestem za...pozdrawiam
Srebrzysta: każdy może ale nie każdy potrafi ;)
przedstawiciele tego nurtu mają jeden problem, ich przedstawianie rzeczywistości wygląda tandetnie, najlepiej czuja się w nierealnych produkcjach które to są ślepą i wtórną uliczką i suma sumarum tez wyglądają tandetnie
@ Yasiek - kazdy tez moze kupic farbki i cos namalowac, kazdy moze wziac olowek i cos narysowac.......
@ Yasiek - bardzo ladnie powiedziane. Dziekuje za odwiedziny i pozdrawiam.
włożyłbym to do szuflady modern piktorializmu, to sztuka dostępna dla każdego, każdy może poruszać tym suwaczkami i stworzyć coś co być może jest niczym
ciekawe efekty, socrealizm może być, choć nie pasuje do architektury, ale dlaczego takie niebo? tylko pytam i pozdrawiam :)
@ Delicious - alez oczywiscie, ze wszystko jest kwestia gustu. Szanuje innych patrzenie i mnie ono ciekawi, dlatego spod mocno atakowanego zdjecia nie usunelam mozliwosci oceniania. Pozdrawiam :)
@ Zeny - co do szumow to sa one tu dla mnie pomocne, kojarza mi sie ze starym paierem czerpanym, idealnie pasuja do tematu zdjecia, zwroc uwage, ze na BW wersji ich nie ma, czyli sa uzyte swiadomie. Werbalnej warstwie zdjecia ? Chyba sie zagubilam...I nie ma ladnie wygladac ? A dlaczego nie ? A co do opowiadania to do mnie gada jak najete :D Smiesznie jest tak zawziecie bronic wlasnej pracy, musi to glupio wygladac, wiem... No ale sory, dla mnie ( z podkresleniem na DLA MNIE ) jest ona wporzadku.
Srebrzysta [2010-09-05 15:39:58] w tym przypadku Siostro to tylko kwestia gustu...
To nie ma ładnie wyglądać, tylko opowiadać. Przecież nawet nie czepiam się tych ciężkich szumów na niebie tylko gadam Ci o werbalnej warstwie tej pracy.
@ Zeny - rozumiem Twoje zdanie i je szanuje.Ciesze sie bardzo, ze piszesz co myslisz.Bez feedbacku nie ma postepow. Przed wrzuceniem zdjecia pracuje nad nim jak wiekszosc z Was przez bardzo dlugi czas, robie duza ilosc wersji wiec upewniam sie, ze wrzucam taka ktora nie ma tak podstawowych bledow jak wypalone biele. Tak wiec na moim monitorze te chmury nie sa wypalone i calosc dobrze gra.No i jaka z tego nauka, niech ktos madry mi powie ? Co poradzic na to, ze u mnie wyglada git a u kogos szit ??? Serio pytam.
Kolor musztardowy jest piękny sam w sobie i świetnie współgra z szarościami - to prawda ale równie dobrze możesz taki zestaw pokazać formami abstrakcyjnymi - tutaj cały czas chodzi mi o to, że zdjęcie cudnie pokazuje kontrast form obłych i zgeometryzowanych, a ten musztardzik włazi tu w paradę i ciągnie swoje "solo" nie bacząc na resztę.
Wydaje mi sie, choc moge sie mylic, ze fakt bardzo innych opini od mojej co do tej pracy moze wynikac rowniez z kalibracji monitorow. Na moim dokladnie ten odcien musztardowej zolci kapitalnie wspolgra z szarosciami i czarniami architektory tworzac wrazenie starego plakatu. U kogos ten kolor moze byc inny i wszystko nie gra juz tak dobrze. Nie wiem.
Lubie takie eksperymenty-sam pomysł jest ciekawy/