Ok, :) teraz wiele wiecej rozumiem, poczytałem Twojego bloga troche i myśle ze cie troszke rozumiem. Z pewnoscia jestes fajna osoba ze sporą dozą ironii we krwi. Jeszcze raz pozdrawiam
Kiełbasówna, Skromność przez Ciebie przemawia. A może ironia??? Nie zrozum mnie zle. Właśnie oglądałem Twoje PF. Bardzo przyjemne. Jedna zdania nie zmieniam na temat tej foty ;p Pozdrawiam
Co prawda moja znajomość tematu jest skromna, aczkolwiek czytać potrafię (z pisaniem juz gożej ;). Oglądam wiele na plfoto. Z doświadczenia wiem ze gdyby "zwykły" śmiertelnik wstawił taką fote, został by zlinczowany z przyczyn technicznych (że tak się wyrażę) że to nogi obcięte, na twarzy za jasne miejsca, na getrach, ostatecznie że fota nic ciekawego nie przedstawia. Tak by było. Ja tylko powiem ze mi sie nie podoba.
dziecko_kwiatow -> czy mozna tu mowic o doskonalosci? Czy raczej o jakiejs tendencji/schemacie, ktory sie utarl, i ktory ludzie swiatomie badz podswiadomie stosuja. Mysle ze to wszystko zalezy od kultury obrazu, ktora funkcjonuje w danym miejscu i czasie. Ludzie nasladuja to czego jest najwiecej naokolo, i malo kto potrafi wyjsc poza schemat. Dlatego tez czesto zdjecia robione np. przez dzieci, sa genialne (jest jeszcze kilka innych powodow, ale to juz inna bajka).
Mnie się podoba. A właśnie jakoś nie bardzo odpowiada mi, właściwie można to już nazwać swego rodzaju "nurtem" - fotografia doskonała. Doskonały kadr, doskonałe kolory, doskonała ostrość. Tak to już jest, że człowiek w każdy możliwy sposób próbuje udowodnić sobie, że jest w stanie stworzyć doskonałe rzeczy i nie odpowiada mi, że bardziej skupia się na doskonałości samej w sobie, zamiast na sztuce, przekazie, sytuacji.
Kiełbasówna: masz lepsze foty po prostu - ja tam się nie znam - taki ze mnie fotograf jak z koziej dupy wentyl. Po prostu ten fot do mnie nie mówi - tak czy inaczej zaglądać do Ciebie będę, bo warto. Pozdrawiam.
Zdjecie jako ostre ciecie otaczajacego nas obrazu (rzeczywistosci/aktualnego stanu swiatla), moze bronic sie samo w sobie, i nie musi ukazywac calosci niczego (calosci sceny, postaci, przedmiotu). Zdjecia robione przez uczestnikow mojego projektu zazwyczaj takie sa - dla nich fotografia jest wycinkiem. Na zdjeciu chca zawszec oko, palec, okno, pol glowy psa itd itp. I wiele z takich zdjec jest swietnych- zupelnie innych, odkrywczych.
http://www.youtube.com/watch?v=6KxtgS2lU94&feature=related
skakun
locussolus: o to to to! :D rnk: peace & satan, everybody :)
...wszyscy się tak uczepili amputacji, że żółtaczki nie widzą:P
Ok, :) teraz wiele wiecej rozumiem, poczytałem Twojego bloga troche i myśle ze cie troszke rozumiem. Z pewnoscia jestes fajna osoba ze sporą dozą ironii we krwi. Jeszcze raz pozdrawiam
nie wiem czym się tak emocjonować (ponownie) :) ucięłam modelce stopy, nie bolało, to tyle :)
Kiełbasówna, Skromność przez Ciebie przemawia. A może ironia??? Nie zrozum mnie zle. Właśnie oglądałem Twoje PF. Bardzo przyjemne. Jedna zdania nie zmieniam na temat tej foty ;p Pozdrawiam
ja chyba jestem typową przedstawicielką 'zwykłych' śmiertelników. wręcz tych słabszych, anemię trochę mam :)
Co prawda moja znajomość tematu jest skromna, aczkolwiek czytać potrafię (z pisaniem juz gożej ;). Oglądam wiele na plfoto. Z doświadczenia wiem ze gdyby "zwykły" śmiertelnik wstawił taką fote, został by zlinczowany z przyczyn technicznych (że tak się wyrażę) że to nogi obcięte, na twarzy za jasne miejsca, na getrach, ostatecznie że fota nic ciekawego nie przedstawia. Tak by było. Ja tylko powiem ze mi sie nie podoba.
Nie chciałabym być tak pokazana .
tak, fajnie!
bardzo
fajne
sorki, dziwaczne
dobre lajkry :)
niebanalnie to mi się podoba
hihihihi :)
Paweł...raczej cukrzyca..
... mokasynowa ... ;-)))
cocacola [2010-09-01 21:26:18] - Grzybica...
czemu stopy amputowane?
dziecko_kwiatow -> czy mozna tu mowic o doskonalosci? Czy raczej o jakiejs tendencji/schemacie, ktory sie utarl, i ktory ludzie swiatomie badz podswiadomie stosuja. Mysle ze to wszystko zalezy od kultury obrazu, ktora funkcjonuje w danym miejscu i czasie. Ludzie nasladuja to czego jest najwiecej naokolo, i malo kto potrafi wyjsc poza schemat. Dlatego tez czesto zdjecia robione np. przez dzieci, sa genialne (jest jeszcze kilka innych powodow, ale to juz inna bajka).
Mnie się podoba. A właśnie jakoś nie bardzo odpowiada mi, właściwie można to już nazwać swego rodzaju "nurtem" - fotografia doskonała. Doskonały kadr, doskonałe kolory, doskonała ostrość. Tak to już jest, że człowiek w każdy możliwy sposób próbuje udowodnić sobie, że jest w stanie stworzyć doskonałe rzeczy i nie odpowiada mi, że bardziej skupia się na doskonałości samej w sobie, zamiast na sztuce, przekazie, sytuacji.
Kiełbasówna: masz lepsze foty po prostu - ja tam się nie znam - taki ze mnie fotograf jak z koziej dupy wentyl. Po prostu ten fot do mnie nie mówi - tak czy inaczej zaglądać do Ciebie będę, bo warto. Pozdrawiam.
:)
Zdjecie jako ostre ciecie otaczajacego nas obrazu (rzeczywistosci/aktualnego stanu swiatla), moze bronic sie samo w sobie, i nie musi ukazywac calosci niczego (calosci sceny, postaci, przedmiotu). Zdjecia robione przez uczestnikow mojego projektu zazwyczaj takie sa - dla nich fotografia jest wycinkiem. Na zdjeciu chca zawszec oko, palec, okno, pol glowy psa itd itp. I wiele z takich zdjec jest swietnych- zupelnie innych, odkrywczych.
aaa, bo tu nie ma nic do rozumienia :) to zdjęcie jest, fotografia.
Po prostu nie rozumiem tych cięć...
dorobkiem? (to dobrze czy źle?)
ok
Jestem za ModusOperandi.
bardzo fajne :)
z takim dorobkiem w portfolio - taki fot?