Opis zdjęcia
sesja eksperymentalna...:) - ostatnie z serii...(dla zainteresowanych lub nie - zdjęcia bez grama retuszu - wykonane kamerą zainstalowaną w laptopie - ot i cała tajemnica...:)...(http://vimeo.com/13992345) - bo gdzie jest napisane że zdjęcia można robić tylko profesjonalnym sprzętem;)
No tak, tylko to dłuuuuuuugie określenie ;-P
;) Abstynent? ;p No dobra, zeby nie mowic sztuka i tworczosc, to moze przestrzen miedzy fotografia a Fotografika (z Fotografia gdzies po srodku) ;p
Snowman [2010-08-18 20:46:03] > Nieeee piję :-) Z tym to ja się w zupełności zgadzam. A wątpliwość moja dotyczy używania określenia "sztuka". Jakoś bardziej mi "twórczość" pasuje. Ale też nie do końca.
A_R_mator [2010-08-18 14:00:38] a Ty do mnie pijesz? ;) Ja tylko napisalem, ze skoro uznajemy za fotografie (tak samo dzieje sie przy fotografii opartej o chemie swiatloczula) plik powstaly za pomoca sygnalu z fotodektora przetworzonego przez komputer, to nie ma zadnych formalnych podstaw do odmawiania miana fotografii rowniez takim przerobionym zrzutom z kamerki laptoczanej. Bez jakiegokolwiek wartosciowania tworczosci.
Snowman [2010-08-18 11:06:38] > A to co jest pomiędzy lipą a sztuką? Dosyć spory obszar ;-) (może jednak twórczość choć to niezbyt szczęśliwe określenie jeśli jeszcze kojarzy się z radosną). ;-)))
Oki, resztę rozkminimy przy najbliższym piwie.. a potem poinformujemy autorkę o rezultatach, żeby nie czuła się opuszczona :)
Snowman [2010-08-18 11:46:42]: Zawsze twierdziłem, że łózka piętrowe są do d...y.
Myszowaty [2010-08-18 11:43:23] dobra dobra, zmieniamy tor dyskusji na dalsze wrzucanie bez refleksji itp. Czyli de facto mowimy o dwoch roznych rzeczach ;) I Ty masz racje, i ja mam racje ;) Tyle, ze na roznych plaszczyznach ;)
Snowman [2010-08-18 11:06:38] - no właśnie, zaraz zaraz.. dowolny produkt fotonu wpadającego na materiał światłoczuły można tu pokazać tak? ..tak.. czy taki dowolny produkt tylko dlatego że wrzucony w dowolnej ilości >1 (bo nabiera sensu..) można ubierać w dowolny termin pochodzący z jednej z tysiąca metod uzyskiwania obrazu fotograficznego bez chwili refleksji? ..oczywiście że można bo cenzury nie ma. Uważam jednak że jest to działanie dość ryzykowne i w gruncie rzeczy szkodliwe. A potem się dziwimy, że niektórzy dostają spazmów jak im się wymoderuje pojedynczy taki produkt uzasadniając to zresztą bardzo mgliście..
dmode90 [2010-08-18 10:41:42] patrz Snowman [2010-08-18 11:06:38]
Myszowaty [2010-08-18 09:58:53] zaraz zaraz. Mowimy od fotografii jako produkcie, wytworze techniki, czy o Fotografii jako o sztuce? Bo to dwie rozne rzeczy. Oczywiscie, ze nie kazda fotografia (w sensie techniki) bedzie Fotografia w sensie sztuki...
Snow, bo nie każdy zapisany obraz ta zdjęcie, i - cytacik - "nie każde zdjęcie to od razu fotografia".
i tym oto sposobem dowiaduję się o rzeczach o których wcześniej nie wiedziałam:)...czyli może jednak warto czasem wrzucić coś kontrowersyjnego:)...uwielbiam takie dyskusje:)
Snowman [2010-08-18 09:15:20] - no więc o tym piszę, wpuść pawiana do sklepu, przywiąż sobie kamerkę internetową do czoła a siurka pod 220V ..fotony już czekają..aby dać się capnąć detektorom fotoelektrycznym.. fotografia przez duże G...bo Granic nie ma.. Make Art Don't Think. Robicie krzywdę amatorom fotografii takiej czy innej.. pisząc podobne androny, bo wiele osób tutaj uzna to za przyzwolenie na to aby zabawę z gadżetami nazwać fotografią a sikanie na rozdzielnice trójfazową eksperymentem. Ok.
chyba ciezko patrzac na kazdy pierdolet ktorych sa miliony zakladac, ze widzimy pierwsza prace rodzacego sie samorodnie geniusza, nie? ja tak generalnie, nie to, ze o tym powyzej
Myszowaty [2010-08-18 08:56:07] > E tam Dominiku. Opisałeś drogę podręcznikową ale ona sama w sobie nie jest wykluczeniem innych. Nie popadajmy w skrajności. Jak onegdaj otrzymałem pierwszą pseudo-solaryzacyjną odbitkę, bądź reliefową to też nie wiedziałem jak TO się nazywa i jak mógłbym uzyskać w sposób zamierzony i planowy takie efekty. I w niczym to nie przesądzało, iż były to tego typu prace. _Wtedy_ były udane, _dzisiaj_ bym się nimi nie chwalił.
Myszowaty [2010-08-18 08:56:07] skoro uznalismy za fotografie produkt wytworzony przez detektor fotoelektryczny z ktorego sygnal obrabiany jest przez komputer i laduje w pliku, to... to co mamy powyzej jest dokladnie tym samym. Tylko mi nie mow, ze gdzies pomiedzy jednym a drugim przebiega jakas granica (nie wiem, typu uklad optyczny, jakosc komputera, oprogramowanie, ingerencja uzytkownika w obrobke...), bo takiej nie ma.
ARmator - plączesz się. Snow - wszystko jest zdjęciem i fotografią ...chrzanić zasady, metody i jakieś inne zwapniałe piernikalia.. wpuśćmy pawiana do sklepu Nikona, albo kupmy 40 holg, załadujmy kliszami i zrzućmy z 20 piętra.. na pewno wyjdą fantastyczne ujęcia ..kiedyś to się nazywało głupotą, a teraz to jest artystyczny performens i przejaw nowoczesności. Tylko dlaczego taki twórca nie wie nawet jak się nazywa toto co mu z tego powstaje..
Myszowaty [2010-08-17 23:25:18] > Ależ nie uważam Twojego podejścia za szkolne tylko opisany przez Ciebie ciąg. :-)
dmode90 [2010-08-18 01:39:46] "ale to w ogóle nie jest zdjęcie" - bo?
aha...i nie czuję się nic a nic urażona:)...dyskusję jak najbardziej rozumiem i popieram:)...oby takich więcej na plfoto:)
wolą wyjaśnienia...przypadkiem było jedynie włączenie kamery której w ogóle nie używam...zdjęcia już przypadkiem nie były bo trochę czasu zajęła mi zabawa światłami i cieniami żeby zamierzony efekt osiągnąć...po prostu lubię takie efekty...a jeśli chodzi o tradycyjne metody...szkolne...to szanuje mocno i nawet czasem się w to bawię...
Technika techniką, ale to w ogóle nie jest zdjęcie, ale eksperymentować warto i trzeba, więc niech się autorka nie zniechęca, ale i psie Sabo nie idzcie tą drogą!
Cykl autorki jest spojny i ma sens, bo jest cyklem czterech przypadkowo wygenerowanych obrazkow. Od kiedy to ilość stanowi o jakości? Taka jest Twoja opinia, ok, moje podejscie jest szkolne.. no chcialbym zeby w szkolach uczyli jeszcze tego podejscia, bo widac nie ucza, skoro autorka nie wie czemu służą eksperymenty. Sorry, ale naprawdę ubierasz kompletny przypadek. Przepraszam autorkę, jeśli użyłem wobec Niej zbyt mocnych słów - nie chodzi mi o nic personalnego - tylko o podejście.. jeśli tak ma być - to sens jakiejkolwiek moderacji, wartościowania, rozmów o fotografii..wlasciwie sie zatracił, skoro wszystko można zrelatywizować i ubrać w terminy na zasadzie podobieństwa jpega.., terminy na które ktoś kiedyś ciężko zapracował.. szkolnymi metodami.
Myszowaty [2010-08-17 09:53:30] > Droga słuszna ale typowo szkolna. I na pewno nie jedyna. Czy nie zdarzyło Ci się zrobić zdjęcia nawet przypadkowego z którego w jakimś stopniu byłeś zadowolony, i czy nie pokazywałeś go innym? Przypadek sporą rolę odgrywa w fotografii. Cykl (autorki) jest spójny i ma sens. Inna opinia tutaj > http://plfoto.com/zdjecie,portret,her,2156762.html ___
W zeszłym tygodniu pewna Rosjanka malowała piersiom... Obraz taki sobie, ale narzędzie klasa !!!
Myszowaty [2010-08-17 16:32:00]: Niedawno widziałem piękne abstrakcje malowane przez słonie. :)
Myszowaty [2010-08-17 16:32:00] - Przesadzasz, na Pana Dereckiego wystarczy jeden samiec pawiana i jeden pingwin Adeli do akordów... + widownia - stado fok klakierek... ;-)))
stawiasz sprawę po prostu na głowie.., w ramach takiego eksperymentu można posadzić szympansa przed fortepianem, może mu wyjdzie symfonia, a może etiuda.. czort wie.. ale może się znajdzie ktoś kto to ubierze w mądre słówka i zacznie promować... Tłumaczysz się.. nie widzisz? Bo jedno to byłby knot, ale już 4-ry to eksperyment i technika tono-rozdzielcza... no tak, posadźmy 4 szympanse.. to wyjdzie Penderecki... :]
Myszowaty> ja to ubrałam w słowo: "eksperyment" :D dopiero potem dowiedziałam się że ma to znamiona fotografii tonorozdzielczej:D więc to nie moja ideologia:D aczkolwiek dobrze się dowiedzieć że takie coś da się osiągnąć tradycyjnymi metodami:) może się kiedyś w tradycję pobawię:)
T.Klimecki - "technika powiększania w fotografii" - polecam.
no to może tak postaw problem - 1) chciałabym zrobić sobie autoportret techniką tono-rozdzielczą, tak żeby wyszły kontury .. 2) poczytam jak się to robiło kiedyś i jak to w ogóle wygląda 3) pomyślę jak to sensownie zrealizować posługując się kamerką internetową oraz laptopem - czy się w ogóle da uzyskać podobny wynik 4) ..część wykonawcza nad postawionym zadaniem.. A nie robić byle co byle jak i ubierać to sztucznie w pojęcia z którymi ta praca ma bardzo niewiele wspólnego.
Myszowaty> i właśnie dlatego że nie wiem to się nie zabieram:)...sesja podpisana jako eksperymentalna...puszczona w serii żeby nie było ze wrzucam jednego gniota bo mam widzimisię...to efekt prób i zabaw...że z laptopem to akurat tak wyszło...bo gdzie jest napisane że zdjęcia można robić tylko profesjonalnym sprzętem i tylko takie są 'wartościowe'...ja się lubię bawić fotografią w każdym wydaniu...to mi się spodobało...i dlatego tu jest:)
Starshine, no widzisz.. nawet nie bardzo wiesz na czym technika tonorozdzielcza polega ..i jak się za nią zabrać :) ...na pewno nie wyszłaby taka kostropata pikseloza. Ale w sumie - to fajnie, że ktoś Cię rozumie. :)
ale dyskusja rozgorzała:)...a w temacie techniki...czyli gdybym fotkę strzeliła analogiem i wykonała całą tę masę operacji przy wywoływaniu żeby uzyskać taki efekt to byłaby sztuka??...a teraz jest gniot bo zrobione kamerą z laptopa??...A R mator> dzięki że przynajmniej Ty rozumiesz choć odrobinę sens tej serii:D
Myszowaty [2010-08-17 08:49:27] > Nie chodzi to co mogę. Raczej bym podzielił na takie, które stanowią pewną ciągłość dającą podobny efekt wizualny i te całkiem nowe. "Dopisać" - to nie jet kwestia wartościowania tylko opisu.
a ja jednak myślę, że tak :) - bo naklejkę "techniki przetwarzania cyfrowego" możesz dopisać do dowolnego potworka spłodzonego przez znudzonego użytkownika komputera domowego za pomocą dowolnych pluginów.
Myszowaty [2010-08-17 00:22:56] > Nie sądzę abym przesadzał jakkolwiek :-)
bez grama retuszu - wykonane programowaną kamerą zainstalowaną w laptopie - ROTFL.. fakt, to bez grama retuszu.. ;) spoko, tonorozdzielczość XXI wieku.. :)
no gniot to jest. technika wspiera przekaz obróbka uwydatnia to co się autorowi podoba ewentualnie poprawia mankamenty zdjęcia. A to jest tak bezsensu jak tylko może być
A_R_mator - przesadzasz i to bardzo ...
http://www.gtf.org.pl/publikacje/publikacje_fiebig_techniki_specjalne.pdf i spokojnie można teraz dopisać "techniki przetwarzania cyfrowego"
A niechybione pomysły to te _jedynie_ _słuszne_ z racji, że są jedynie słusznymi?
papajedi [2010-08-15 00:20:07] > może, ale nie chodzi o upodobania...
pleyboja tesz dobrze siem czyta
a troszke poczytac wystarczy...
no każdy zabawia się jak umie ;)
no tak - w gronie znajomych ;D
* sama - przepraszam za nieprawidłową formę...
chybiony nie chybiony...grunt że jest dobra zabawa:)
jak bardzo chybiony jest Twój pomysł, musisz przekonać się sam...
pieprzyć normy i zasady:)...czasem trzeba się po prostu zabawić;)
Kayzer, nie chcialem sie wyrazac ;)
a co piepszyc pszpraszam....
Ertu, pieprzyc. :)
nijakie totoo
kiedyś znów to powtórzę...spodobało mi się;)...a na razie wracam do starych tematów:)
solic vademecum ;)
Ertu [2010-08-14 21:42:33] - gdyż trzeba robić tak jak było napisane w vademecum:)
Ertu > ja po prostu wiedziałam co robię:) ...i nie zawsze trzeba się słuchać 'znawców'...;)
i dobrze, ze nie usunelas jak to radzili "znawcy" :D
dodam, ze fajna seria :) kiedys lubilem wycinac z czarnego papieru, ta seria przypomina mi takie prace :)
oui...ces't moi...:)...(p.s.-mnie też narzędzie zaskoczyło;)
czyli to Ty? Zaskoczyłaś mnie informacją o "narzędziu" :)))
:)