Grażyno22, jestem pełna podziwu dla Twych rymowanych komentarzy, ale jeszcze bardziej dla trafności określenia miejsca, bo właśnie z prawej strony siedzących panów, niewidoczny na zdjęciu, wpada do Odry Bóbr, a przed nimi wymieszane wody obu rzek (?!).
Bóbr się leniwie do Odry sączy, wędka wśród trzcin się z odbiciem plącze, drzew ściana jak we mgle się w szumie chowa...dobrze tym panom sobie wędkować...I to jest to, samo DNO...Gratuluję:)
Wędkarze to są mistrzowie akrobacji. Nie lada sztuką jest wejść na taką kępkę, wygodnie sobie usiąść a potem rozkoszować się herbatką z duchem... Sam połów rybek, to przecież tylko pretekst :) PS. Nie musisz podlizywać się publice! Po co?! Pozdro :)
gra :)
...to najbardziej :)
...eh...jeszcze z 2 - 3 miesiące i nad Odrę będzie można ruszyć powędkować :) lubię takie widoczki :)
bardzo fajne no i to ziarno ... super
Macieknowak: dzięki, ale to nic twórczego, odkrywczego. Mam nadzieję, że czytałeś opis :)
Brawo za ciekawe i twórcze poszukiwanie "innego" środka wyrazu. Choć to zawsze ze zwiekszonym ryzykiem ;-).
Wierzby tak nie potrafią szumić - kadrowo b. dobrze stoi .
ja bym wolał bez szumów
Dedukcja;)
Grażyno22, jestem pełna podziwu dla Twych rymowanych komentarzy, ale jeszcze bardziej dla trafności określenia miejsca, bo właśnie z prawej strony siedzących panów, niewidoczny na zdjęciu, wpada do Odry Bóbr, a przed nimi wymieszane wody obu rzek (?!).
Bóbr się leniwie do Odry sączy, wędka wśród trzcin się z odbiciem plącze, drzew ściana jak we mgle się w szumie chowa...dobrze tym panom sobie wędkować...I to jest to, samo DNO...Gratuluję:)
Drugie DNO! Fiu, fiu :)
no tak :) komentarz OK, cała prawda
odbarwiłam i zaszumiłam...i super wyszło...
Wykonane z głową. Ps. Marta dobrze prawi.
ciekawe
plany wyborne! a trzeba było ten pieprz lepiej zmielić i nie tak równo nim rzucać ;)
Cudne
Plany !!!
To nie podlizywanie, to wola bycia :)
Wędkarze to są mistrzowie akrobacji. Nie lada sztuką jest wejść na taką kępkę, wygodnie sobie usiąść a potem rozkoszować się herbatką z duchem... Sam połów rybek, to przecież tylko pretekst :) PS. Nie musisz podlizywać się publice! Po co?! Pozdro :)
plany bardzo mi pasują (łącznie z dołem!) :-)