flecik [2010-08-14 21:52:11] - to znaczy, że Twój mąż nie jest panikosikiem... ;-)))

Kozia [2010-08-14 21:50:04]... Nie lubią gwałtownych ruchów... - Chyba mam coś z pasikonika...;-)))

PawełS. [2010-08-14 21:46:28]To oznajmiam, że wczoraj byłam w wielkim niebezpieczeństwie, kiedy na łące po której chodziłam skakały mi dookoła te potwory:) A mój mąż? Mój mąż był wielce zadowolony, teraz wiem dlaczego:))

Troszkę z autopsji: Młodziutkie pasikoniki (i ich pobratymcy) zadowalają się pokarmem roślinnym - wnętrze świeżej trawki jest rarytasem... W miarę, jak okrzepną w siłę - stają się drapieżcami i władcami łąk. Wtedy już do nich należy tzw. plankton łąkowy: łowiki i inne stworki... To bardzo inteligentne owady i dokładnie wyczuwają, kogo powinny się obawiać. Na ogół są ciekawskie i niestrachliwe. Najlepiej pozują po upalnym dniu w zachodzącym słońcu... Nie lubią gwałtownych ruchów... Niezagrożone potrafią siedzieć kilka minut na danej trawce, na kwiatku... Jak ich nie lubić?

flecik [2010-08-14 21:45:11] - Tak, moja droga... wszelkie latające badziewie... TU154 też... ;-)))

Motyla też, i pająka też, i inne badziewie latające też?

flecik, jakby Ci to powiedzieć........ w Pierre Doli całą ca va nnę ... Ca va ???

O kurcze, myślę że zakwas im nie szkodzi:)) A tak poważniej to ja naprawdę nie wiem:))

flecik [2010-08-14 21:27:18] - Francuscy pasikonicy żrą żur... ;-)))

pasikonik zezre wszystko jak szarancza :)))

A co żerni są pasikoniki?

trawka do góry przeszkadza ,tak jest ładnie