Jestem głupi, mam pierdolca
W uchu kolczyk, w dupie stolca
Ciągle płyną na mnie skargi
Ciągle z ludźmi mam zatargi
Jejejestem wredny leń
Nie chcę pracy w żadnym biurze
Nie chcę chodzić w garniturze
Jeździć pełnym autobusem
I pracować pod przymusem
Jestem inny mamo, tato
Czy dostanę w mordę za to?
Mózg mam jakiś opuchnięty
Jestem chyba pierdolnięty
Jestem zwierzę, nic nie czuję
Włóczę się i konsumuję
Nic nie myślę, nic nie robię
Bo mam burdel w swojej głowie
Wszyscy patrzą na mnie krzywo
Z oburzeniem lub ze strachem
Chcą usunąć mózg fatalny
Jestem dla nich nienormalny -------- stary dobry Dezerter, ech jak to dawno było
70200: po czym tak wnioskujesz? zdecydowana większość pancurów, tych ortodoksów ideowych, nie sezonowców i nie poprzebieranej w skóry chuliganki pochodziła z kochających i dobrze zintegrowanych rodzin. Słowa skargi na rodziców od nich nie słyszałem :-)
Kumpel punkowiec z dawnych lat wpinał sobie agrafi w nos, uch o policzek. Po tym ostatnim narzkał, że mu się powietrze bokiem przez tę agrafkową dziurkę ulatnia......
Teraz to jest lans nie punk. w latach 80-tych to o kurtce takiej jak na zdjęciu można było sobie tylko marzyć
pzdr
klasyka punk's not dead !!!!!!!!!!!11
kolczatka jak mojego labka :)
Yasiek [2010-08-10 18:59:53] --> klasyka. :)))
Jestem głupi, mam pierdolca W uchu kolczyk, w dupie stolca Ciągle płyną na mnie skargi Ciągle z ludźmi mam zatargi Jejejestem wredny leń Nie chcę pracy w żadnym biurze Nie chcę chodzić w garniturze Jeździć pełnym autobusem I pracować pod przymusem Jestem inny mamo, tato Czy dostanę w mordę za to? Mózg mam jakiś opuchnięty Jestem chyba pierdolnięty Jestem zwierzę, nic nie czuję Włóczę się i konsumuję Nic nie myślę, nic nie robię Bo mam burdel w swojej głowie Wszyscy patrzą na mnie krzywo Z oburzeniem lub ze strachem Chcą usunąć mózg fatalny Jestem dla nich nienormalny -------- stary dobry Dezerter, ech jak to dawno było
autokreacja na wysokim stopniu zaawansowania, albo faktycznie pogmatwany życiorys. zdjęcie bdb
bdb portret
70200: po czym tak wnioskujesz? zdecydowana większość pancurów, tych ortodoksów ideowych, nie sezonowców i nie poprzebieranej w skóry chuliganki pochodziła z kochających i dobrze zintegrowanych rodzin. Słowa skargi na rodziców od nich nie słyszałem :-)
zresztą widać tu pewne pomieszanie atrybutów - "empluła" niby punkowe z agrafką ale pajęczyna to typowo skinhedowska dystynkcja:-)
Kumpel punkowiec z dawnych lat wpinał sobie agrafi w nos, uch o policzek. Po tym ostatnim narzkał, że mu się powietrze bokiem przez tę agrafkową dziurkę ulatnia...... Teraz to jest lans nie punk. w latach 80-tych to o kurtce takiej jak na zdjęciu można było sobie tylko marzyć pzdr
ten człowiek nie zaznał ciepła rodzinnego domu ...