dobrze, ze nie w kolorze :)

Kapitalne retro zapodałeś.....jak nie pokazać ??!!

Wydaje mi się, że przeciętny widz nie ma pojęcia, jak wygląda wycinanie robaczka nawet i w dzisiejszych czasach. Jako że zdjęcia o takiej tematyce lubię bardzo, dzięki za wrzucenie.

I dobrze, że zamieściłeś! ja kiedyś w Częstochowie przyasystowałem przy operacji węzłów chłonnych kobiety a robaczka 16to latki nie uwidziałem do końca bo mnie na tamte operację wywołali własnie przed wykonaniem pierwszego cięcia więc nie wiem do końca jak się to ogarnia....

Szpital na perypetiach ?

Robi wrażenie...

:)

czb potęguje wrażenie......a zamieszczać trzeba.../

dobrze, ze przeczytałem opis, bo sobie pomyslałem, że u Ciebie narkoza nie zadziałała :o)