@kiwitom - żadnej ironii ani żartów; po prostu mam kilku autorów na plfoto, których krajobrazy stanowią dla mnie wyznacznik (pozwolisz, że nie będę wymieniać). Opinia jest dla mnie cenna, właśnie na temat przepaleń chciałam usłyszeć. Światło miałam dość trudne - w sensie "czegoś w powietrzu", a po usunięciu szumu refleksy straciły a i kolor był blady (leciutko podciągnęłam nasycenie). A na Bezrzeczu buszowałam (jako dzieciak) po poligonie pancernym (mieszkałam na Pogodnie na pograniczu Krzekowa i poligony były moją pasją - za płotem też miałam małpi gaj) ;-)) P-m.
Coś podobnego.... to ja na Bezrzeczu 3 lata przemieszkałem i nie poznałem??? Z tym mistrzem to tak chyba ironicznie trochę, czy żarty się Ciebie trzymają? Wg mnie kadr dobry, nie jestem zwolennikiem podciągania suwakami, ale jednak barwy bym troszeczkę ożywił, no i lekkie przepały na wodzie.... sama chciałaś ;-0
@ kiwitom - można smiało: to miasto Szczecin, tu konkretnie okolice mostów w dzielnicy Podjuchy. To tereny zalewowe i jedyne, co tu się podtapia przy najwyższej wodzie, to skrajne działeczki pracownicze w liczbie trzech, może czterech... Blokowiska pobudować się nie da (po tej stonie, z której robione zdjęcie), bo mokro i bagniście... :) dziekuję za komentarz, ale powiedziałbyś mi coś o zdjęciu? Mistrzu?
Bartku - nie wiem... jakiś powód był.. niebo nie takie; nie podoba mi się, bez względu zdanie na Ruuda - a miałam nadzieję, że się ze mnie wyleczył...
popoludniowa, ale jednak stawiam, ze zbyt wczesna, nie dowalac sobie prosze, az tyle fotograf nie spapral :)))
służbowo to sie na statek
pora popołudniowa była, chyba zły wybór obiektywu, spaprana obróbka - nieźle, jak na garbatego ;-)
ladny kadr, pora na focenie nienajszczesliwszachyba byla cooo? :)))
Ładnie srebrzy się :)
@kiwitom - żadnej ironii ani żartów; po prostu mam kilku autorów na plfoto, których krajobrazy stanowią dla mnie wyznacznik (pozwolisz, że nie będę wymieniać). Opinia jest dla mnie cenna, właśnie na temat przepaleń chciałam usłyszeć. Światło miałam dość trudne - w sensie "czegoś w powietrzu", a po usunięciu szumu refleksy straciły a i kolor był blady (leciutko podciągnęłam nasycenie). A na Bezrzeczu buszowałam (jako dzieciak) po poligonie pancernym (mieszkałam na Pogodnie na pograniczu Krzekowa i poligony były moją pasją - za płotem też miałam małpi gaj) ;-)) P-m.
Coś podobnego.... to ja na Bezrzeczu 3 lata przemieszkałem i nie poznałem??? Z tym mistrzem to tak chyba ironicznie trochę, czy żarty się Ciebie trzymają? Wg mnie kadr dobry, nie jestem zwolennikiem podciągania suwakami, ale jednak barwy bym troszeczkę ożywił, no i lekkie przepały na wodzie.... sama chciałaś ;-0
@ kiwitom - można smiało: to miasto Szczecin, tu konkretnie okolice mostów w dzielnicy Podjuchy. To tereny zalewowe i jedyne, co tu się podtapia przy najwyższej wodzie, to skrajne działeczki pracownicze w liczbie trzech, może czterech... Blokowiska pobudować się nie da (po tej stonie, z której robione zdjęcie), bo mokro i bagniście... :) dziekuję za komentarz, ale powiedziałbyś mi coś o zdjęciu? Mistrzu?
hehehe... co za skromność.... :-)))), a gdzie to tak bezpiecznie? Czy może lepiej nie podawać, bo zaraz blokowisko pobudują....;-)
:))
to ja wolę pozostać niedoceniona...
bo na wylewanie to sobie trzeba zasłużyć :))))
no dobra, ale nawet taka u nas nie wylewa, taka wiocha...
jak "nie powodziowa"??? ;) normalnie jej mniej :))
wody to już chyba dosyć, ale ta nie jest powodziowa i na upał - jak znalazł ;) dzięki
cicha - ale jej sporo :))