..ale jak to jest - że ze "ścianą światła" potrafił sobie radzić taki W.Bischoff 60 lat temu..(wołając klisze w warunkach polowych) a teraz - tj. 60 lat później to już "ściana światła i nic nie można poradzić" ? ;]
Jako reporterskie jest moim zdaniem fajne chociaż ma mankamenty, które zgodnie z moim skromnym stanem wiedzy są praktycznie nie do przeskoczenia przy danych warunkach. Jednak scena sama warta była uwiecznienia nawet z perspektywą pewnych mankamentów, które niektórym przeszkadzają w odbiorze, jak dla mnie natomiast w pewien sposób ożywiają trochę zdjęcie.
WITAJ..., te okolice geograficzne przy zdjęciach reporterskich niestety muszą spotkać się z ścianą światła. Chyba, że robisz tylko o świcie lub o zmierzchu. Trudno, do czegokolwiek namawiać, bo każdy ma swój styl i sposób robienia zdjęć. Najlepiej samemu sprawdzić. Mnie się podoba. Jest emocja. Pozdrawiam serdecznie.
..dlatego w takie miejsca zabrałbym jednak aparat na klisze..z filmem iso200-400 i naświetlał na N-1, N-2.. - zapewniam, nie będzie problemu ani ze światłem ani z cieniami. :>
Witajcie. miło mi, że Wam się podoba. Tak jak napisała Madame - w ciągu dnia warunki oświetleniowe się sporo różnią od naszych, środkowoeuropejskich. Są ogromne różnice między miejscami zacienionymi, a odkrytym terenem. To nie studio, czy wieczorny, statyczny plener, gdzie można sobie wszystko zaplanować i próbować... Pozdrawiam:-)
Często przy tego typu zdjęciach, nie mamy wyboru lepszego światła. Wybór jest tylko pomiędzy robić, czy nie robić. Ja tak, jak Maccio zrobilabym, bo scenka zarejestrowana jest dobra. Sporo mówi o życiu tam.
Komentarze
zdecydowanie ciekawe
..ale jak to jest - że ze "ścianą światła" potrafił sobie radzić taki W.Bischoff 60 lat temu..(wołając klisze w warunkach polowych) a teraz - tj. 60 lat później to już "ściana światła i nic nie można poradzić" ? ;]
Jako reporterskie jest moim zdaniem fajne chociaż ma mankamenty, które zgodnie z moim skromnym stanem wiedzy są praktycznie nie do przeskoczenia przy danych warunkach. Jednak scena sama warta była uwiecznienia nawet z perspektywą pewnych mankamentów, które niektórym przeszkadzają w odbiorze, jak dla mnie natomiast w pewien sposób ożywiają trochę zdjęcie.
WITAJ..., te okolice geograficzne przy zdjęciach reporterskich niestety muszą spotkać się z ścianą światła. Chyba, że robisz tylko o świcie lub o zmierzchu. Trudno, do czegokolwiek namawiać, bo każdy ma swój styl i sposób robienia zdjęć. Najlepiej samemu sprawdzić. Mnie się podoba. Jest emocja. Pozdrawiam serdecznie.
:)
..dlatego w takie miejsca zabrałbym jednak aparat na klisze..z filmem iso200-400 i naświetlał na N-1, N-2.. - zapewniam, nie będzie problemu ani ze światłem ani z cieniami. :>
dobre
zdjęcie jest ciekawe (ledwo wyrabiają na zakręcie), dużo mówi, a mankamenty dalszego planu schodzą na dalszy plan :)
Witajcie. miło mi, że Wam się podoba. Tak jak napisała Madame - w ciągu dnia warunki oświetleniowe się sporo różnią od naszych, środkowoeuropejskich. Są ogromne różnice między miejscami zacienionymi, a odkrytym terenem. To nie studio, czy wieczorny, statyczny plener, gdzie można sobie wszystko zaplanować i próbować... Pozdrawiam:-)
Podoba mi się to zdjęcie.
z tymświatłem, które dostałeś od Bozi, świetnie sobie poradziłeś. Bardzo dobre zdjęcie :o)
Często przy tego typu zdjęciach, nie mamy wyboru lepszego światła. Wybór jest tylko pomiędzy robić, czy nie robić. Ja tak, jak Maccio zrobilabym, bo scenka zarejestrowana jest dobra. Sporo mówi o życiu tam.
pracuj nad światłem