O, Janek. To co, znalazłeś miejsce, w którym jak to napisałeś - nazywam gniota gniotem? Pewnie nie musiałeś szukać, bo skoro tak napisałeś, to pewnie wiesz :o)
miło się was czyta, oj niezmiernie łatwo was sprowokować - stare chłopy a takie naburmuszone --------- ruud skąd wiedziałem że się ze swoimi mądrościami pojawisz? (robisz jeszcze czasem jakieś zdjęcia czy tylko piszesz na plfoto?)
jak dla mnie zdjęcie ciekawe i ta tekstura do zdjęcia idealnie pasuje...
natomiast co do uśmieszków to chyba przesadzacie, sami dajecie na końcu tekstu uśmieszki, więc nie rozumiem dlaczego Wam przeszkadzają...
mam tego świadomość, że można walnąć i mimo to biorę to na siebie. Co do tego, czy lepiej dać emotka, czy dać źle odczytanego, to ja daję. Ale nie moge odpowiadać za to, jak kto co odczyta. Tak samo jak spotykam się z ludźmi , to się do nich uśmiecham i nie mogę odpowiadać za to, jak ten uśmiech odbiorą . a niech tam, zaryzykuję ... :o))))
:-)))) Są uśmiechy i uśmiechy - można się uśmiechać uprzejmie, można się cieszyć z gniota (mało tu takich?). Może czasem lepiej nie dać emotka, niż dać źle odczytanego? W każdym razie nie chodzi o krytykę u mnie (te zawsze biorę na klatę), a tak czy inaczej Ty jeden do uśmiechu dodajesz nos, w który można walnąć :-P
żeby było jasne. Gdybyśmy rozmawiali w tzw. realu, to mówiąc o zdjęciu, nawet rzeczy krytyczne, uśmiechałbym się do rozmówcy na znak, że nie mówię krytycznie o nim, tylko o zdjęciu i że czuję sympatie do osoby do której mówię. Jako że na piśmie inaczej się nie da, to zostawiam taki uśmieszek. Ja wiem, że są ludzie, którym usmiech przeszkadza, zatem Marcinie, już wiem, że do Ciebie mam się nie uśmiechać. Jesli mi się przypadkiem, odruchowo zdarzy, to mnie upomnij :ol
Janku, proszę Cię, wyluzuj. Napisałem rzetelnie, uczciwie, bez złośliiwości co myśle o Twoim zdjęciu, a Ty płaczesz, biegasz do mojego portfolio i szukasz haków, wymyślasz jakieś nieprawdziwe historie (jeśli znajdziesz miejsce, gdzie nazwałem jakieś zdjęcie gniotem, to Cię przeproszę). Dorosły facet (chyba) jesteś, to przeczytaj sobie jeszcze raz moja opinie o Twoim zdjęciu, może zauważysz, że była grzeczna i uczciwa :o)
z tego co widzę po tekstach w twoim profilu to jednak nie pomyliłem się - jednak masz misję - obnażania fałszywych fotograficznych proroków, tępienia fotograficznej obłudy, nazywania gniotów gniotami itp itd - ale przyznam że zdjęcia robisz zupełnie nie pasujące to tego co czytam - radosne, pełne życia, optymistyczne - fajnie :)
bawie sie tymi teksturami tez czesto... ale powoli od nich odchodze... tutaj jest bardzo ladnie, ale osobiscie zdjelabym delikatnie teksturke z ciala, pozostawiajac ja tylko na bokach i lekko zamazujac, tak by sie ladnie w calosc 'wtapiala'... to tylko takie tam moje... :) pozdrawiam.
:)
O, Janek. To co, znalazłeś miejsce, w którym jak to napisałeś - nazywam gniota gniotem? Pewnie nie musiałeś szukać, bo skoro tak napisałeś, to pewnie wiesz :o)
miło się was czyta, oj niezmiernie łatwo was sprowokować - stare chłopy a takie naburmuszone --------- ruud skąd wiedziałem że się ze swoimi mądrościami pojawisz? (robisz jeszcze czasem jakieś zdjęcia czy tylko piszesz na plfoto?)
a ja wolę inne Twoje zdjecia autorze ...
nowakor - jestem więcej niż pewien, że gdybym napisał, że zdjęcie mi się podoba, to uśmieszki nikomu by nie przeszkadzały :o)
jak dla mnie zdjęcie ciekawe i ta tekstura do zdjęcia idealnie pasuje... natomiast co do uśmieszków to chyba przesadzacie, sami dajecie na końcu tekstu uśmieszki, więc nie rozumiem dlaczego Wam przeszkadzają...
mam tego świadomość, że można walnąć i mimo to biorę to na siebie. Co do tego, czy lepiej dać emotka, czy dać źle odczytanego, to ja daję. Ale nie moge odpowiadać za to, jak kto co odczyta. Tak samo jak spotykam się z ludźmi , to się do nich uśmiecham i nie mogę odpowiadać za to, jak ten uśmiech odbiorą . a niech tam, zaryzykuję ... :o))))
:-)))) Są uśmiechy i uśmiechy - można się uśmiechać uprzejmie, można się cieszyć z gniota (mało tu takich?). Może czasem lepiej nie dać emotka, niż dać źle odczytanego? W każdym razie nie chodzi o krytykę u mnie (te zawsze biorę na klatę), a tak czy inaczej Ty jeden do uśmiechu dodajesz nos, w który można walnąć :-P
żeby było jasne. Gdybyśmy rozmawiali w tzw. realu, to mówiąc o zdjęciu, nawet rzeczy krytyczne, uśmiechałbym się do rozmówcy na znak, że nie mówię krytycznie o nim, tylko o zdjęciu i że czuję sympatie do osoby do której mówię. Jako że na piśmie inaczej się nie da, to zostawiam taki uśmieszek. Ja wiem, że są ludzie, którym usmiech przeszkadza, zatem Marcinie, już wiem, że do Ciebie mam się nie uśmiechać. Jesli mi się przypadkiem, odruchowo zdarzy, to mnie upomnij :ol
a moje imię Wam nie przeszkadza? :o)
Zbigniew, mnie też zawsze przeszkadza ta uśmiechnięta gęba na końcu krytyki...
Janku, proszę Cię, wyluzuj. Napisałem rzetelnie, uczciwie, bez złośliiwości co myśle o Twoim zdjęciu, a Ty płaczesz, biegasz do mojego portfolio i szukasz haków, wymyślasz jakieś nieprawdziwe historie (jeśli znajdziesz miejsce, gdzie nazwałem jakieś zdjęcie gniotem, to Cię przeproszę). Dorosły facet (chyba) jesteś, to przeczytaj sobie jeszcze raz moja opinie o Twoim zdjęciu, może zauważysz, że była grzeczna i uczciwa :o)
z tego co widzę po tekstach w twoim profilu to jednak nie pomyliłem się - jednak masz misję - obnażania fałszywych fotograficznych proroków, tępienia fotograficznej obłudy, nazywania gniotów gniotami itp itd - ale przyznam że zdjęcia robisz zupełnie nie pasujące to tego co czytam - radosne, pełne życia, optymistyczne - fajnie :)
jak realizować? :o)
a to ok, już myślałem że też masz jakąś misję na plfoto i radujesz się, że możesz się tak właśnie realizować :)
cieszę się z przebywania w bardzo fajnym towarzystwie :o)
no spoko, można tak uważać. tylko czego się tak panie fidos cieszysz? :)
mi się podoba :)
bardzo przeciętne zdjęcie z nienajlepiej dobrana teksturą. ogólnie na nie :o)
textura to w moim przypadku kompletny experyment, wydawało mi się że w tym przypadku forma z treścią współgra - i dlatego to zdjęcie pokazuję :)
bawie sie tymi teksturami tez czesto... ale powoli od nich odchodze... tutaj jest bardzo ladnie, ale osobiscie zdjelabym delikatnie teksturke z ciala, pozostawiajac ja tylko na bokach i lekko zamazujac, tak by sie ladnie w calosc 'wtapiala'... to tylko takie tam moje... :) pozdrawiam.
Fajny efekt. Bardzo za...++Pozdrawiam