@ eelfik... Oj to proszę Autorkę o wybaczenie, bo nie wiedziałem jak ma na imię, ale to jedno z najpiękniejszych imion Kobiecych. Natalia. Łaczy w sobie miękkkość i dynamikę, lekkie zmiękczone L ze skocznym T i pragnącym wejść w nieopisane przestrzenie zbitkiem na, ale nie o imieniu. :) @eelfiku, Mistrzyni, będąca od dawna w moich ulubionych :) Ja jeszcze nie umiem czytać sztuki według jej reguł. Czytam ją na razie duszą, uczę się ciągle odbioru regułami, choć z jednej strony wydawałby się on redundantny wobec ducha, który spontanicznie odbiera sztukę.
Dla mnie twarz opleciona linią włosów, centralnie skadrowana. Ziew niby, jednak w tym, konkretnym, centralnym kadrze, kryje się dla mnie niepokój. Smutek, Tragedia jakaś, niewypowiedziana. Już to codzienność zabija ją, już to podnosi się kolejny raz spod jej ciężaru by uderzyć dzikim, młodym sercem w jądro schematu. Delikatne włosy i dziewczęcość, skontrastowane z płaskim światłem, spłaszczonym z pewnością celowo, oraz faktura muru, zwykła, popularna, jednak tutaj malująca płaskość, zwyczajność, codzienność wręcz - niepokojąca. Chce się zapytać: kiedy wyrwiesz się do lotu, dziewczyno? Kiedy na ten mur zaczniesz spoglądać z wysoka. Bo włosy na twarzy roją o czymś, czego nie ma tu i teraz. :) Tak go odbieram, ten kadr. :) A ty? :)
@eelfik: i to jest cudowne, że mamy tyle spojrzeń, tyle ocen. :) Ja tam się ciągle uczę, ale do mnie mówi. :) Mówi. Nie wiem czy to Natalia, jeśli tak, to ma piękne imię. Ale gada mi. Gra mi. I niech żyją muzy! :)
Co prawda wypiłem parę głębszych, ale w przypływie szczerości napiszę, że zaczyna mnie to wkurzać. To - nic pod takimi pracami. Piękna praca i bez echa. Smutne.
@ eelfik... Oj to proszę Autorkę o wybaczenie, bo nie wiedziałem jak ma na imię, ale to jedno z najpiękniejszych imion Kobiecych. Natalia. Łaczy w sobie miękkkość i dynamikę, lekkie zmiękczone L ze skocznym T i pragnącym wejść w nieopisane przestrzenie zbitkiem na, ale nie o imieniu. :) @eelfiku, Mistrzyni, będąca od dawna w moich ulubionych :) Ja jeszcze nie umiem czytać sztuki według jej reguł. Czytam ją na razie duszą, uczę się ciągle odbioru regułami, choć z jednej strony wydawałby się on redundantny wobec ducha, który spontanicznie odbiera sztukę. Dla mnie twarz opleciona linią włosów, centralnie skadrowana. Ziew niby, jednak w tym, konkretnym, centralnym kadrze, kryje się dla mnie niepokój. Smutek, Tragedia jakaś, niewypowiedziana. Już to codzienność zabija ją, już to podnosi się kolejny raz spod jej ciężaru by uderzyć dzikim, młodym sercem w jądro schematu. Delikatne włosy i dziewczęcość, skontrastowane z płaskim światłem, spłaszczonym z pewnością celowo, oraz faktura muru, zwykła, popularna, jednak tutaj malująca płaskość, zwyczajność, codzienność wręcz - niepokojąca. Chce się zapytać: kiedy wyrwiesz się do lotu, dziewczyno? Kiedy na ten mur zaczniesz spoglądać z wysoka. Bo włosy na twarzy roją o czymś, czego nie ma tu i teraz. :) Tak go odbieram, ten kadr. :) A ty? :)
Natalia to Autorka:) Co do foty - modelka spoko, włosy fajnie się ułożyły. Kadr ziew, światło nieopanowane, tło straszne..
@eelfik: i to jest cudowne, że mamy tyle spojrzeń, tyle ocen. :) Ja tam się ciągle uczę, ale do mnie mówi. :) Mówi. Nie wiem czy to Natalia, jeśli tak, to ma piękne imię. Ale gada mi. Gra mi. I niech żyją muzy! :)
Konwaliowy [2010-05-23 01:27:16] - nie do końca się zgodzę. Natalia - szczerze oceniam, zgodnie ze sobą..
bardzoooooo szmutneee
poniewaz rowniez wypilem pare glebszych zgadzam sie z Konwaliowym.Smutne.
Co prawda wypiłem parę głębszych, ale w przypływie szczerości napiszę, że zaczyna mnie to wkurzać. To - nic pod takimi pracami. Piękna praca i bez echa. Smutne.
przyjemne