Dałbym 9 , gdyby ta koziczka " stała " na głowie zakochanego w Taterkach barszczona , a tak tylko 8 . Ponadto - zauważyłem - skąpy kadrowo się Krzysiu robisz , oszczędzając z prawa i lewa . (!) Nie żałuj poziomu w takim ujęciu - warto . pozd.
Ruud [2010-05-05 09:52:41] ==> U mnie to naturalna siła przyrody i nieubłagana fizjologia - za parę dni stuknie mi 68 wiosen; u Ciebie mój Drogi RuuDzie ten stan wystąpił, jak widzę, już w tak młodym wieku...szkodamicie :-(((
Leszek Andzel [2010-04-26 11:34:18] ==> Coś Ty! Jogin się nie obrazi, bo jako szczur polski nizinny uwielbia patrzeć na takie miejsca, jakie pokazujesz - byłem przez chwilę na Twojej podróżniczej stronie i mam zamiar zwiedzić ją dokładnie :-)
barszczon - rzeczywiście Furkapass. Kiedy jedziesz tam rowerem obie przełecze odbierasz w zupełnie innych kategoriach. Na upartego startując z Andermatt można zrobić obie przełęcze za jednym zamachem, a zawodowcy to w ogóle kółko robią. Ja nawet nie próbowałem. Jeśli mogę jeszcze coś wrzucić (jogin sie nie obrazi), to taki link ... może zachęci... - http://www.andzel.net/black.html?furkapass
Leszek Andzel [2010-04-26 00:52:22] czyli - o ile mnie pamięć nie myli to z Furki :)? żaden ekspert - przejeżdżałem parę razy (nietety nie rowerem... :) ); @Jaro - ukłony dla Wujka :))
Leszek Andzel [2010-04-26 00:27:19] :))) a pociągiem zjechać nie da rady :)))) ? po Alpach na rowerze nie próbowałem - po Tatrach i owszem :)) Tyle, że w tych ostatnich nie ma tych pociągów :)))
:) Domyśliłem się z komentarzy i generalnie z podpisu (przeczytałem dopiero po jakimś czasie). Dziękuję za zaproszenie. Niestety rzadko bywam w PL, za to częściej w górach :)
Leszek Andzel [2010-04-25 23:53:46] ==> Ależ jesteś mile widziany! Byłem na Polu Mokotowskim na corocznym Dniu Ziemi i pokazałem naszego Kolegę z Pfoto, który z racji swojej fascynacji górami i wiedzy zawodowej od lat wielu pracuje społecznie w stoisku TPN... i tyle
Znam go skądś:))) A kozica mu za kołnierz wskoczy;)
Dałbym 9 , gdyby ta koziczka " stała " na głowie zakochanego w Taterkach barszczona , a tak tylko 8 . Ponadto - zauważyłem - skąpy kadrowo się Krzysiu robisz , oszczędzając z prawa i lewa . (!) Nie żałuj poziomu w takim ujęciu - warto . pozd.
Ruud [2010-05-05 09:52:41] ==> U mnie to naturalna siła przyrody i nieubłagana fizjologia - za parę dni stuknie mi 68 wiosen; u Ciebie mój Drogi RuuDzie ten stan wystąpił, jak widzę, już w tak młodym wieku...szkodamicie :-(((
yady [2010-05-04 17:54:10] ==> I słusznie - dzięki! Widzisz, ręki nie urwało - bywaj częściej :-)))
zaryzykuje i dam 2 :)
Hi hi hi...Bobasku!
veni, vidi.....:)
Dziękuję za przybycie :-)
nie smuć się, Grzesiu....
Dobre! 9.
:-)
Dzięki wszystkim za przybycie :-)
:)))
jogin (i nie tylko) - ależ serdecznie zapraszam :)
Leszek Andzel [2010-04-26 11:34:18] ==> Coś Ty! Jogin się nie obrazi, bo jako szczur polski nizinny uwielbia patrzeć na takie miejsca, jakie pokazujesz - byłem przez chwilę na Twojej podróżniczej stronie i mam zamiar zwiedzić ją dokładnie :-)
barszczon - rzeczywiście Furkapass. Kiedy jedziesz tam rowerem obie przełecze odbierasz w zupełnie innych kategoriach. Na upartego startując z Andermatt można zrobić obie przełęcze za jednym zamachem, a zawodowcy to w ogóle kółko robią. Ja nawet nie próbowałem. Jeśli mogę jeszcze coś wrzucić (jogin sie nie obrazi), to taki link ... może zachęci... - http://www.andzel.net/black.html?furkapass
Leszek Andzel [2010-04-26 00:52:22] czyli - o ile mnie pamięć nie myli to z Furki :)? żaden ekspert - przejeżdżałem parę razy (nietety nie rowerem... :) ); @Jaro - ukłony dla Wujka :))
Ooooo, szacun dla Fotografa i Modela, któren to podobny jest do Wujka mego:{)
barszczon - wyczuwam w Tobie eksperta :) Grimsel jest w tle tego zdjęcia.
Leszek Andzel [2010-04-26 00:32:17] to gdzieś w okol. przeł. Grimsel?
Na zachętę pozwolę sobie podrzucić: http://www.andzel.net/black.html?tapeta
mmmmhhhhmmmm, Barszczon to taki "towar", że nie uchodzi przejść obok!!!!!
Leszek Andzel [2010-04-26 00:27:19] :))) a pociągiem zjechać nie da rady :)))) ? po Alpach na rowerze nie próbowałem - po Tatrach i owszem :)) Tyle, że w tych ostatnich nie ma tych pociągów :)))
jogin - tutaj możliwa jest też opcja "dla leniwych". Wyjeżdżasz stosunkowo wysoko pociągiem wraz z rowerem, a potem zdjeżdżasz. Nie wywiniesz się :)
Leszek Andzel [2010-04-26 00:19:57] ==> nie te oczy, nie te lata żeby rowerem mi po górach śmigać :-(
jogin - niestety nie ten gatunek. Mnie mozna spotkac na rowerze w szwajcarskich Alpach. Tez zapraszam :)
Leszek Andzel [2010-04-26 00:04:18] ==> jeżeli w polskich Tatrach to Grzesia (barszczona) można tam dość często spotkać :-)
:) Domyśliłem się z komentarzy i generalnie z podpisu (przeczytałem dopiero po jakimś czasie). Dziękuję za zaproszenie. Niestety rzadko bywam w PL, za to częściej w górach :)
Leszek Andzel [2010-04-25 23:53:46] ==> Ależ jesteś mile widziany! Byłem na Polu Mokotowskim na corocznym Dniu Ziemi i pokazałem naszego Kolegę z Pfoto, który z racji swojej fascynacji górami i wiedzy zawodowej od lat wielu pracuje społecznie w stoisku TPN... i tyle
:)) mina taka sobie - bom z okrutnie dociekliwym (acz miłym) dyskutantem dyskutował :) Naprawiliśmy Wszechświat :))
JarekZ-68 [2010-04-25 23:50:48] ==> barszczon mi też fotę cyknął ale Startem "analogowo" więc bedę jak mnie w różnych kwasach wymoczy...he he
jogin - pytałem o co chodzi, ale najwyraźniej mówimy o jakiejś znajomej ekipie. już się nie wtrącam.
:) rzadko ostatnio tu wpadam, więc tym bardziej fajnie pooglądać twarze znajome :)
JarekZ-68 [2010-04-25 23:41:25] ==> odpozdrowienia :-)
Leszek Andzel [2010-04-25 23:39:50] ==> ?
mina jak z komina ;))) no dobra...
no wiedziałem że znam Kolege z mniaturki ;) Pozdrowiania dla Was
Materiałów trochę tam jest, nawet kubki mieli.
O! barszczon jak żywy. :D
?