Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
warszawski Ogród Botaniczyny, 11.04.2010, pochmurno, wietrznie; Canon EOS 350D, obiektyw 90-300 mm, statyw, czas 1/80 sek., f5.6, ISO 100, ogniskowa 300 mm.
a tak - na zakończenie - to najbardziej obawiałem się, że ktoś dopatrzy się - w tonacji, świetle, a nawet tytule fotografii inspiracji związanej z dniem w którym była zrobiona...
@Li - wiem, przycięcie do kwadratu, tak by częściowo lub całkowicie pozbyć się tej białej plamy - mam w planach :)) zapewne wieczorem wstawię efekt w prywatnym folio :)) dzięki
alexand3r [2010-04-13 12:31:11] - dzięki za szacunek :) zwłaszcza, że odmienne zdanie na jakiś temat szacunku nie umniejsza :) Co do moderacji - to odpukaj czym prędzej, bo do tych osób i ja jestem zaliczany :))). Portety - to moje (niespełnione) marzenie, uczę się ich i próbuję cały czas, ale na razie nie do końca mam śmiałość... może niebawem coś skombinuję :))) dzięki :))
JarekZ-68 [2010-04-13 12:22:52] - :)) stara prawda, techniką można nadrobić braki w osprzęcie... a jeśli jeszcze do tego dojdzie doświadczenie nabierane z wiekiem :)) dziadki rulezzzz :))
przy całym szacunku dla mr barszczona...w ogóle mi sie nie podoba to zdjęcie...pełno takich na portalu, a znam osoby które za takie zdjęcia załapały się na moderację;) ja poprosze o wiecej portretów barszczona bo one są zdecydowanie przyjemniejsze niż choćby to. Pozdrawiam;)
No to o wszystkim było ;) a ja i tak bym cięła z lewej, bo przeszkadza mi ta narzucająca się biała plama... i zgadzam się z omussem, że trochę "na siłę", ale znam ten ból ... i tyle :)
:)) widzę wiele podobieństw :)) Też mam tę 1.8, ale w tym roku "pod choinkę" dostałem od Mikołaja 1.4. Cena do wytrzymania, zwłaszcza w porównaniu z 1.2. I też jestem bardzo zadowolony, choć używam niezbyt często - do zdjęć "terenowych" nieco mi jeszcze szkoda, a portretów zbyt często nie robię :)). Natomiast świetnie pasuje do pierścieni pośrednich i różnych udziwniających filtrów... Ponieważ ostatnio "bawię się" zabytkowymi aparatami, a tam często są właśnie stałe 50 lub 75 - może z czasem się oswoję z tym obiektywem (ponownie oswoję - powinienem napisać :)) )
no właśnie Barszczon, kupiłem bardzo znaną chyba canonowską 50/1.8 Będzie już ze 4-5 miesięcy. Wszyscy zarzucają że szkiełko jest tandetnie wykonane, że plastik i się rozpada itd, itd ... a ja powiem jedno - robiłem niem duuuzo zdjęci, nawet w największe mrozy w styczniu i lutym zabrałem go w pleneri i ... nic, chodzi jak burza i warte jest każdej z 470 złotówek jakie dałem za niego. Fakt że 50/1.2 L jest duzo lepiej wykonany ale ... kosztuje bagatela 3500 ! Drugie szkło to sigma 24-70/ 3.5-5.6 Też daje rade, nie ma ostrości canona ale jak się pare sztuczek opanuje - wychodzą foty jak lalunia ;)
@Looo - czyli potwierdzasz to co napisał Jarek :)) Bo z kolei znajoma używa tamronowskiego 70-200 (fakt, że do Nikona) od ponad dwóch lat i ani razu nie miała żadnych problemów...
@looo - racja :)) Tak poza tym - to akurat ten krzak magnolii, który ostatniej niedzieli już zaczął kwitnąć w Botaniku, ustawiony jest dosyć niefortunnie - bo generalnie w kierunku na skarpę i krzaki, a Słońce - nawet gdy świeci i nie jest zasłonięte chmurami - jest nieomal idealnie na kierunku fotografowania... Ponieważ całość jest w obniżeniu, to i tak po południu (fotografowałem po 15) Słońce "zachodzi" za drzewa i zabudowania...
wiadomo ;) u mnie sprawa wyglada tak że te "dobre" szkła przerażają ceną, a z tymi dostępnymi jest jak w totku -albo trafisz na dobry egzemplarz albo ... zapraszamy na kolejne losowanie :))) Staram się więc jak najbardziej wykorzystać to czym dysponuje. I jakoś to leci ... :D
:) to jest szansa na coś nieco bardziej ekstra :)). Ja tę "trzechsetkę" mam od dawna, jeszcze z czasów analogowego 300 :). I - siłą rzeczy - cały czas kombinuję jak sobie radzić z tym co mam :))
proszę bardzo :))) własciwie teraz nie mam żadnego tele, tą trzysetke miałem przez dłuższy czas od kolegi który jej nie używał ale też nie chciał odsprzedać, ja miałem się nią "pobawić" i ewentualnie odkupić od niego. Zrezygnowałem, ale i tak musze kupić coś dłuższego ;)
warunki naprawde trudne, sam też robie canonem 350 i miałem okazje "bawić się" trzysetką którą robiłes to zdjęcie. Powiem tyle - naprawdę dużo wycisnąłeś z tego szkiełka. O ile w dobrych warunka daje ono sobie radę dość dobrze to o portretach w pomieszczeniu czy zdjęciach w cięższych warunkach trzeba raczej zapomnieć.
przy tej fotografii - w sumie - też nie korzystalem z jasnego obiektywu (f5.6). Po pierwsze, że kwiat był za daleko od miejsca na którym stałem, by użyć krótszej ogniskowej, parametry obiektywu "wymuszały" dosyc długi czas. A dzięki ustawieniu "pod Słońce" - mogłem próbować podkreslić ciekawie oświetlone "włoski" na pąku... :)
Jasne ... w 100% się z Tobą zgadzam. Ja już wiele razy wychodziłem w teren podczas złej pogody - niestety, FZ-30 + Raynox DCR-250 w moich rękach = nie za ciekawe ujęcia. Nie ma to jak osobny, jasny obiektyw.
ja "nie odpuszczam" - chyba chodzi o to (przynajmniej według mnie) - by umieć sfotografować nie tylko w idealnych warunkach. Ta magnolia w prommieniach Słońca wyglądałaby zupełnie inaczej - to fakt. Ale Słońca w momencie gdy fotografowałem już nie było... :)
:))
szantaż???? pfuj... nie przystoi :)) na takim Portalu??? - a samokrytykę to chętni - jeno na jaki temat? :))) - i dopiero po 17... :)))
a tak - na zakończenie - to najbardziej obawiałem się, że ktoś dopatrzy się - w tonacji, świetle, a nawet tytule fotografii inspiracji związanej z dniem w którym była zrobiona...
@Li - wiem, przycięcie do kwadratu, tak by częściowo lub całkowicie pozbyć się tej białej plamy - mam w planach :)) zapewne wieczorem wstawię efekt w prywatnym folio :)) dzięki
alexand3r [2010-04-13 12:31:11] - dzięki za szacunek :) zwłaszcza, że odmienne zdanie na jakiś temat szacunku nie umniejsza :) Co do moderacji - to odpukaj czym prędzej, bo do tych osób i ja jestem zaliczany :))). Portety - to moje (niespełnione) marzenie, uczę się ich i próbuję cały czas, ale na razie nie do końca mam śmiałość... może niebawem coś skombinuję :))) dzięki :))
JarekZ-68 [2010-04-13 12:22:52] - :)) stara prawda, techniką można nadrobić braki w osprzęcie... a jeśli jeszcze do tego dojdzie doświadczenie nabierane z wiekiem :)) dziadki rulezzzz :))
:)) Lotharn - i to podstawa :) dziękuję :))
przy całym szacunku dla mr barszczona...w ogóle mi sie nie podoba to zdjęcie...pełno takich na portalu, a znam osoby które za takie zdjęcia załapały się na moderację;) ja poprosze o wiecej portretów barszczona bo one są zdecydowanie przyjemniejsze niż choćby to. Pozdrawiam;)
No to o wszystkim było ;) a ja i tak bym cięła z lewej, bo przeszkadza mi ta narzucająca się biała plama... i zgadzam się z omussem, że trochę "na siłę", ale znam ten ból ... i tyle :)
tez mam 350d:) stary dziadek do dupy:P
czyli dochodzimy do sedna - technika to podstawa ;) :)))
podoba się
podobno długość nie ma znaczenia :)))
:)) widzę wiele podobieństw :)) Też mam tę 1.8, ale w tym roku "pod choinkę" dostałem od Mikołaja 1.4. Cena do wytrzymania, zwłaszcza w porównaniu z 1.2. I też jestem bardzo zadowolony, choć używam niezbyt często - do zdjęć "terenowych" nieco mi jeszcze szkoda, a portretów zbyt często nie robię :)). Natomiast świetnie pasuje do pierścieni pośrednich i różnych udziwniających filtrów... Ponieważ ostatnio "bawię się" zabytkowymi aparatami, a tam często są właśnie stałe 50 lub 75 - może z czasem się oswoję z tym obiektywem (ponownie oswoję - powinienem napisać :)) )
no właśnie Barszczon, kupiłem bardzo znaną chyba canonowską 50/1.8 Będzie już ze 4-5 miesięcy. Wszyscy zarzucają że szkiełko jest tandetnie wykonane, że plastik i się rozpada itd, itd ... a ja powiem jedno - robiłem niem duuuzo zdjęci, nawet w największe mrozy w styczniu i lutym zabrałem go w pleneri i ... nic, chodzi jak burza i warte jest każdej z 470 złotówek jakie dałem za niego. Fakt że 50/1.2 L jest duzo lepiej wykonany ale ... kosztuje bagatela 3500 ! Drugie szkło to sigma 24-70/ 3.5-5.6 Też daje rade, nie ma ostrości canona ale jak się pare sztuczek opanuje - wychodzą foty jak lalunia ;)
@Looo - czyli potwierdzasz to co napisał Jarek :)) Bo z kolei znajoma używa tamronowskiego 70-200 (fakt, że do Nikona) od ponad dwóch lat i ani razu nie miała żadnych problemów...
@looo - racja :)) Tak poza tym - to akurat ten krzak magnolii, który ostatniej niedzieli już zaczął kwitnąć w Botaniku, ustawiony jest dosyć niefortunnie - bo generalnie w kierunku na skarpę i krzaki, a Słońce - nawet gdy świeci i nie jest zasłonięte chmurami - jest nieomal idealnie na kierunku fotografowania... Ponieważ całość jest w obniżeniu, to i tak po południu (fotografowałem po 15) Słońce "zachodzi" za drzewa i zabudowania...
wiadomo ;) u mnie sprawa wyglada tak że te "dobre" szkła przerażają ceną, a z tymi dostępnymi jest jak w totku -albo trafisz na dobry egzemplarz albo ... zapraszamy na kolejne losowanie :))) Staram się więc jak najbardziej wykorzystać to czym dysponuje. I jakoś to leci ... :D
:) to jest szansa na coś nieco bardziej ekstra :)). Ja tę "trzechsetkę" mam od dawna, jeszcze z czasów analogowego 300 :). I - siłą rzeczy - cały czas kombinuję jak sobie radzić z tym co mam :))
proszę bardzo :))) własciwie teraz nie mam żadnego tele, tą trzysetke miałem przez dłuższy czas od kolegi który jej nie używał ale też nie chciał odsprzedać, ja miałem się nią "pobawić" i ewentualnie odkupić od niego. Zrezygnowałem, ale i tak musze kupić coś dłuższego ;)
@Jarku - dzięki bardzo :)) Masz całkowitą rację - wiele się nadenerwowałem przy rozmaitych próbach właśnie z tym obiektywem...
warunki naprawde trudne, sam też robie canonem 350 i miałem okazje "bawić się" trzysetką którą robiłes to zdjęcie. Powiem tyle - naprawdę dużo wycisnąłeś z tego szkiełka. O ile w dobrych warunka daje ono sobie radę dość dobrze to o portretach w pomieszczeniu czy zdjęciach w cięższych warunkach trzeba raczej zapomnieć.
looo - dzięki :))
przy tej fotografii - w sumie - też nie korzystalem z jasnego obiektywu (f5.6). Po pierwsze, że kwiat był za daleko od miejsca na którym stałem, by użyć krótszej ogniskowej, parametry obiektywu "wymuszały" dosyc długi czas. A dzięki ustawieniu "pod Słońce" - mogłem próbować podkreslić ciekawie oświetlone "włoski" na pąku... :)
Jasne ... w 100% się z Tobą zgadzam. Ja już wiele razy wychodziłem w teren podczas złej pogody - niestety, FZ-30 + Raynox DCR-250 w moich rękach = nie za ciekawe ujęcia. Nie ma to jak osobny, jasny obiektyw.
ja "nie odpuszczam" - chyba chodzi o to (przynajmniej według mnie) - by umieć sfotografować nie tylko w idealnych warunkach. Ta magnolia w prommieniach Słońca wyglądałaby zupełnie inaczej - to fakt. Ale Słońca w momencie gdy fotografowałem już nie było... :)
No właśnie ... ja często odpuszczam , gdy jest pochmurno. Pozdrawiam
światło było - jakie było :) generalnie fotografia robiona "pod Słońce"... :) dzięki za komentarz i odwiedziny :)
Moim zdaniem troszeczkę za ciemno .... i szkoda, że światła lepszego nie było.