łasic [2010-03-16 10:50:01]: to są, łasicu, szumy analogowe, zwane też ziarnem (Fuji 800 UZ). Szumy, to widzę niektórzy mają w głowie, szczególnie wieczorem. Pozdrawiam :)
Slawekol [2010-03-16 10:42:48] Uprzejmie informuję Twoją Dociekliwość - to moje konto nieczynne od lat... Prosiłem kiedyś Administrację, by je usunęła, ale nie wyszła mi naprzeciw... Być może dlatego, że zapomniałem hasła wejściowego... i nie pamiętam do dziś, tak więc problem jest tylko jeden - moja skleroza... Nie widzisz, Kolego Śledczy, że to konto od 2005r jest martwe?
Ruud [2010-03-16 10:44:40] z całą sympatią moją do Ciebie - czemu Ciebie boli, że ktoś tu komentuje, a tam nie? i to jak komentuje? nie jest to czasem tego kogoś sprawa? tak przez ciekawość pytam, nurtują mnie meandry duszy ludzkiej po prostu
PawełS. [2010-03-16 10:18:47]: niektórzy w działalności misyjnej są tak zapamiętali, że muszą mieć nawet kilka kont. Oglądam właśnie zdjęcia usera fanSte, czyli Twoje ( http://plfoto.com/83577/autor.html ). Nie wiedziałem, że teraz można mieć dwa niesaclone. Ale jaka misję wyznaczyłeś sobie na plfoto, nie mam pojęcia.
Koziołrogacz [2010-03-16 10:03:56]
czajek [2010-03-16 09:57:34] - no niezupełnie masz rację.. jednomyślne i bezmyślne zachwyty pod niektórymi zdjęciami też mogą przyprawić o mdłości.._____________________ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dokument czy zdjęcie reporterskie (na miarę warunków, w jakich było czynione) POWINNO być dobrej technicznej jakości... To nie jest dokument z pola bitwy, tu można było NA PRZYKŁAD uniknąć na górze fragmentów instalacji elektromechanicznych, szumów, itp...Trudno też nie pisać ad personam, gdy czyta się takie apologetyczne komentarze właśnie poszczególnych person... Piotr Iberica> pompatyczność Twojego komentarza nie przesłoni mizerii tego zdjęcia... Taki tekst możesz sobie skopiować i wstawiać pod każde zdjęcie...i zawsze będziesz miał rację... Zatem - Czegokolwiek by pod tym zdjęciem, a nawet nad nim, nie napisać - jest po prostu słabe... Bardzo słabe. Na mnie Wasz odwieczny mechanizm wmawiania ludziom "jedynie słusznej idei już nie działa"... Proletariuszy przepraszam, Oni tu faktycznie nie są winni...
czajek [2010-03-16 09:57:34] - no niezupełnie masz rację.. jednomyślne i bezmyślne zachwyty pod niektórymi zdjęciami też mogą przyprawić o mdłości.. różnimy się miedzy sobą, różne są nasze spojrzenia i oczekiwania.. nie bójmy się mówić o tych różnicach, byle spokojnie i bez skakania sobie do gardła..
Ruud [2010-03-16 09:26:53] - przepraszam, że wtrącam się nie pytany, ale jeżeli masz na myśli to zdjęcie; http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,praca-wre,1968461.html to ja bym chyba nie ryzykował porównania.. temat ten sam, ale sposób przedstawienia krańcowo różny.. tutaj niemal sucha rejestracja obrazu z zaledwie nutką indywidualnego spojrzenia Autora, tam fotografia, która ma niewiele wspólnego z reporterką, chyba tylko to, że została zamieszczona w ramach krótkiej serii.. tam Autor po prostu wykreował inną rzeczywistość, nadał jej swój osobisty charakter.. moim zdaniem oba zdjęcia dobre, ale owa dobroć zależy w dużej mierze od tego czego odbiorca oczekuje..
Ruud, przeciez Ty ponoc jestes prwanikiem, a to zobowiazuje, nie ogladam wszystkich zdjec, ale jesli pasuje Tobie ten tekst do tamtego zdjecia polecam: ctrl+c , a potem ctrl+v. Znow nie pisales Ruud o zdjeciu tylko sie przyczepiles o cos tam.
Piotr - Iberica [2010-03-16 08:18:47] - Również się uśmiechnę, bo mądry i trafny to komentarz.. a zdjęcie - dobra reporterka, choć nie pozbawiona nutki subiektywizmu.. i tak powinno być..
Dla mnie podobne zdjęcia są po prostu dokumentowaniem tego kim/czym obecnie jesteśmy jako ludzie, zajrzeniem w zakamarki, których na co dzień nie widzimy bo ograniczamy się jedynie do lady w supermarkecie. Uszczypliwe teksty o proletariuszach zupełnie niepotrzebne. Zostawmy życiorysy, rozmawiajmy o zdjęciach, ich roli, tym czy coś wnoszą do naszego życia i oglądu rzeczywistości. Czyż nie możemy raz a dobrze oderwać się od jałowych dysput o TWA? Patrząc na zdjęcia, każdego z autorów starajmy się poznawać siebie bo to niekończący się proces a nie rozliczać innych. :)
na co patrzą ci panowie? namawiam do opublikowania zdjeć z uboju. nawiasem mówiac kiedy czytam o "przystosowaniu czegos do unijnego prawa" doznaję wzwodu wstecznego
PawełS. [2010-03-16 00:19:53] Mysle, ze tu tkwi przyczyna calego ostatniego zamieszania. To zdjecie jest dokumentem, z formalnego punktu widzenia bardzo poprawne - po plfotowemu dobre. Jako takie jest dobra ilustracja do jakiegos tekstu, gazety, czy tez czescia fotoreportazu. Nikt nie twierdzi, ze jest to fota na WPP czy Pulitzera. Mam wrazenie, ze ani Ty, ani Wojciech Gepner, czy Ruud nie potraficie spojrzec na takie zdjecia z punktu widzenia o ktorym pisze. Szkoda, ze z tego powodu powstaja idiotyczne dyskusje konczace sie wycieczkami ad personam. JUz kiedys pod jakims zdjeciem pisalem, ze kiedys na zajeciach u Tadeusza Rolke ubolewal on, ze jest tak malo zwyklych, prostych zdjec ilustrujacych codzienne zycie, prace itp. Polakow. Moim zdaniem to zdjecie do takich sie zalicza.
Jako że też swoje wyjazdy do ubojni półroczne odbębniłam z okazji studiów, a będąc wegetarianką z przyczyn ideologicznych - mogę śmiało powiedzieć że zdjęcie jest prawdziwe, ale... z tym małym ale dotyczącym faktu, ze wszyscy wiedzieli, że Autor będzie fotografował :) Ba, dokumentował nawet.
Swoją drogą bardzo ciekawa jestem całej fotorelacji - nie z jakiś zboczonych zajawek, a po prostu sama bym nie potrafiła fotografować śmierci, przy czym dobry materiał fotograficzny, dobrą fotorelację ciężko znaleźć, bo jak Autor wspomniał - nikt tego publikować nie chce. Bo zbyt drastyczne. Ale skoro codzienność, to dlaczego zbyt drastyczna?
i, mimo scenerii, ciekawi mnie na co tak patrzą coponiektórzy :)
Dzięki Ci Autorze, za rzetelną pracę. I za odchorowanie, bo to o człowieczeństwie świadczy :)
(mam wrażenie, że na portalu foto nie o takie dyskusje chodzi, zaś z drugiej strony nie mogłam sobie odmówić włączenia się)
Czegokolwiek by pod tym zdjęciem, a nawet nad nim, nie napisać - jest po prostu słabe... Bardzo słabe. No ale - proletariusze wszystkich krajów łączcie się w zachwytach.
Argothh [2010-03-16 00:04:53: mam nadzieję, że w ostatnim zdaniu zabrakło słowa "nie", tak wynikałoby z kontekstu wypowiedzi. A dłuższego pobytu w ubojni współczuję. Jeśli wolno zapytać: czy zaowocował on przejściem na dietę wegetariańską?
miałem do czynienia z tym procederem kilka lat temu jeszcze na studiach...i na samą myśl o tym ciarki mi przechodzą...miałem "okazje" być w zakładzie w którym ubijają od 1500 sztuk dziennie.Od tego czau mięso źle mi sie kojarzy i chyba jako jeden z nieliczny musiałem powtarzać egzamin na taśmie z badania ośrodków..
rozumiem i utozsamiam autora z akcją na fotografii
Argothh [2010-03-15 23:46:59]: robiłem ilustracje do tekstu na temat przystosowywania polskich ubojni do unijnego prawa. Pobyt odchorowałem, ale zdjęcia oczywiście zrobiłem. Bardzo współczułem i ofiarom, i ludziom, którzy tam pracują. Co nie zmienia faktu, że swoją prace wykonałem najlepiej jak potrafiłem. Jest rzeczą interesującą, że zdjęć z samego uboju nikt nie chciał drukować ani prezentować gdzieś indziej. Nie daję ich też tutaj ze względu na drastyczność.
Argothh [2010-03-15 23:16:01]: to zdjęcie z założenia nie jest ani apoteozą, ani potępieniem tego, co na nim widać. Nie jest też manifestacją moich upodobań ani fobii. Dla mnie jest to zdjęcie ludzi i ich pracy. Wykonane w miejscu, do którego fotografów nieczęsto się wpuszcza i dlatego mające też wartość poznawczą dla widzów, jak myślę. Myślę też, że gdyby nie było popytu na wędliny, nie byłoby i produkcji. Jeśli chodzi o moje portalowe doświadczenia, szczególnie plfotowe, zauważam, że często temat zdjęcia o tematyce społecznej uważany jest za manifestację przekonań autora. Kiedy dawałem zdjęcia z polowania, było to odbierane jako pochwała myślistwa, zdjęcie z cmentarza żołnierzy radzieckich odbierane jako wyraz miłości do karsnoarmiejców itd. Niemało było takich nieporozumień, zupełnie niepotrzebnych. Fotografuję rożnych ludzi w różnych sytuacjach. Jestem fotoreporterem i na tym polega moja praca. Pozdrawiam
Argothh, jak można oderwać kończynę od kończyny? O_O znaczy, chyba, że u zroślaka? i jeszcze powiedz mi, głupiemu, od kiedy to wyhodowano bezzębne świnie?
"Zastanawiam się raczej przez jaki przypadek oraz w jakim stanie świadomości musiał być pierwszy człowiek, który swoimi ustami posmakował rozlanej krwi i wbił swoje zęby w mięso nieżywego stworzenia, zastawił stoły martwymi, cuchnącymi ciałami i miał czelność nazwać jedzeniem i pożywieniem części, które jeszcze chwilę wcześniej krzyczały i płakały, poruszały się i żyły. Jak oczy mogły znieść widok rzezi, gdy podrzynane były gardła i zdzierana skóra, a kończyny odrywano od kończyn. Jak jego nos wytrzymać mógł ten zapach? Jak to się stało, że nieczystości nie odebrały mu smaku, gdy ten miał kontakt z ranami, wysysając ich soki oraz serum ze śmiertelnych ran? I z pewnością nie są to lwy czy wilki, które zjadamy w odruchu samoobrony – wręcz przeciwnie – ignorujemy to i zarzynamy niewinne, oswojone istoty, które nie posiadają żądeł ani kłów, którymi mogłyby nas zranić. Z powodu kawałka mięsa pozbawiamy ich słońca, światła, całej życiowej ewolucji, do której mają prawo poprzez narodziny oraz życie. " Powinni sobie ten tekst z zeliwa odlac i powiesic nad brama.
(oj, będzie tu Wojciecha brakowało...) Sławek, trzeba było coś dowcipnego im zapodać, żeby wszyscy się do Ciebie odwrócili z szerokimi uśmiechami... ;-) Ale z drugiej strony - są w pracy, więc pewnie nie wypada.
Ja-nusz - leży Saba , Ludwik stoi :
hehe te same myślenie..
ten na stole ?
Autorze - czy 1-wszy z prawej to Ludik Dorn ? :)
skojarzyło mi się z "lekcją anatomii"
Dla mnie kapitalne - klimat z filmów Szulkina +++++++++++
na co patrzą ci panowie? (2)
Ja mam fajne zakamarki i też nikt nie chce w nie zaglądać. ;(
Następny zaglądacz w ludzkie zakamarki...
łasic [2010-03-16 10:50:01]: to są, łasicu, szumy analogowe, zwane też ziarnem (Fuji 800 UZ). Szumy, to widzę niektórzy mają w głowie, szczególnie wieczorem. Pozdrawiam :)
Slawekol [2010-03-16 10:42:48] Uprzejmie informuję Twoją Dociekliwość - to moje konto nieczynne od lat... Prosiłem kiedyś Administrację, by je usunęła, ale nie wyszła mi naprzeciw... Być może dlatego, że zapomniałem hasła wejściowego... i nie pamiętam do dziś, tak więc problem jest tylko jeden - moja skleroza... Nie widzisz, Kolego Śledczy, że to konto od 2005r jest martwe?
PawełS. [2010-03-16 10:09:55] dodaj, że ryjek brzydko obcięty... ;-) co do szumów - Sławek, to analog czy cyfra?
fiu, fiu... powiedzial Cwirek :)
Ruud [2010-03-16 10:44:40] z całą sympatią moją do Ciebie - czemu Ciebie boli, że ktoś tu komentuje, a tam nie? i to jak komentuje? nie jest to czasem tego kogoś sprawa? tak przez ciekawość pytam, nurtują mnie meandry duszy ludzkiej po prostu
Ruud prawnik,no no..:) a tu łuskanie boczku,na sali chyba jest telewizor:)
PawełS. [2010-03-16 10:18:47]: niektórzy w działalności misyjnej są tak zapamiętali, że muszą mieć nawet kilka kont. Oglądam właśnie zdjęcia usera fanSte, czyli Twoje ( http://plfoto.com/83577/autor.html ). Nie wiedziałem, że teraz można mieć dwa niesaclone. Ale jaka misję wyznaczyłeś sobie na plfoto, nie mam pojęcia.
Slawekol [2010-03-15 23:59:51] Męczenników ci u nas dostatek, a misjonarze potrzebni są w innych regionach.
Koziołrogacz [2010-03-16 10:03:56] czajek [2010-03-16 09:57:34] - no niezupełnie masz rację.. jednomyślne i bezmyślne zachwyty pod niektórymi zdjęciami też mogą przyprawić o mdłości.._____________________ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dokument czy zdjęcie reporterskie (na miarę warunków, w jakich było czynione) POWINNO być dobrej technicznej jakości... To nie jest dokument z pola bitwy, tu można było NA PRZYKŁAD uniknąć na górze fragmentów instalacji elektromechanicznych, szumów, itp...Trudno też nie pisać ad personam, gdy czyta się takie apologetyczne komentarze właśnie poszczególnych person... Piotr Iberica> pompatyczność Twojego komentarza nie przesłoni mizerii tego zdjęcia... Taki tekst możesz sobie skopiować i wstawiać pod każde zdjęcie...i zawsze będziesz miał rację... Zatem - Czegokolwiek by pod tym zdjęciem, a nawet nad nim, nie napisać - jest po prostu słabe... Bardzo słabe. Na mnie Wasz odwieczny mechanizm wmawiania ludziom "jedynie słusznej idei już nie działa"... Proletariuszy przepraszam, Oni tu faktycznie nie są winni...
czajek [2010-03-16 09:57:34] - no niezupełnie masz rację.. jednomyślne i bezmyślne zachwyty pod niektórymi zdjęciami też mogą przyprawić o mdłości.. różnimy się miedzy sobą, różne są nasze spojrzenia i oczekiwania.. nie bójmy się mówić o tych różnicach, byle spokojnie i bez skakania sobie do gardła..
za pierwsza wypowiedzia Argothh.....
Niektórzy tak po prostu mają. Nie ważne co pisać, ważne żeby coś pisać. No i Bartoszu zgadzam się z Twoją poprzednią wypowiedzią w 100%.
Ruud [2010-03-16 09:26:53] - przepraszam, że wtrącam się nie pytany, ale jeżeli masz na myśli to zdjęcie; http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,praca-wre,1968461.html to ja bym chyba nie ryzykował porównania.. temat ten sam, ale sposób przedstawienia krańcowo różny.. tutaj niemal sucha rejestracja obrazu z zaledwie nutką indywidualnego spojrzenia Autora, tam fotografia, która ma niewiele wspólnego z reporterką, chyba tylko to, że została zamieszczona w ramach krótkiej serii.. tam Autor po prostu wykreował inną rzeczywistość, nadał jej swój osobisty charakter.. moim zdaniem oba zdjęcia dobre, ale owa dobroć zależy w dużej mierze od tego czego odbiorca oczekuje..
Ruud, przeciez Ty ponoc jestes prwanikiem, a to zobowiazuje, nie ogladam wszystkich zdjec, ale jesli pasuje Tobie ten tekst do tamtego zdjecia polecam: ctrl+c , a potem ctrl+v. Znow nie pisales Ruud o zdjeciu tylko sie przyczepiles o cos tam.
Piotr - Iberica [2010-03-16 08:18:47] - Również się uśmiechnę, bo mądry i trafny to komentarz.. a zdjęcie - dobra reporterka, choć nie pozbawiona nutki subiektywizmu.. i tak powinno być..
Piotr - Iberica [2010-03-16 08:18:47] --> :)))))))
Dla mnie podobne zdjęcia są po prostu dokumentowaniem tego kim/czym obecnie jesteśmy jako ludzie, zajrzeniem w zakamarki, których na co dzień nie widzimy bo ograniczamy się jedynie do lady w supermarkecie. Uszczypliwe teksty o proletariuszach zupełnie niepotrzebne. Zostawmy życiorysy, rozmawiajmy o zdjęciach, ich roli, tym czy coś wnoszą do naszego życia i oglądu rzeczywistości. Czyż nie możemy raz a dobrze oderwać się od jałowych dysput o TWA? Patrząc na zdjęcia, każdego z autorów starajmy się poznawać siebie bo to niekończący się proces a nie rozliczać innych. :)
na co patrzą ci panowie? namawiam do opublikowania zdjeć z uboju. nawiasem mówiac kiedy czytam o "przystosowaniu czegos do unijnego prawa" doznaję wzwodu wstecznego
PawełS. [2010-03-16 00:19:53] nie jest to zdjęcie do zachwycania się
Za Bartkiem Wojciechowskim
PawełS. [2010-03-16 00:19:53] Mysle, ze tu tkwi przyczyna calego ostatniego zamieszania. To zdjecie jest dokumentem, z formalnego punktu widzenia bardzo poprawne - po plfotowemu dobre. Jako takie jest dobra ilustracja do jakiegos tekstu, gazety, czy tez czescia fotoreportazu. Nikt nie twierdzi, ze jest to fota na WPP czy Pulitzera. Mam wrazenie, ze ani Ty, ani Wojciech Gepner, czy Ruud nie potraficie spojrzec na takie zdjecia z punktu widzenia o ktorym pisze. Szkoda, ze z tego powodu powstaja idiotyczne dyskusje konczace sie wycieczkami ad personam. JUz kiedys pod jakims zdjeciem pisalem, ze kiedys na zajeciach u Tadeusza Rolke ubolewal on, ze jest tak malo zwyklych, prostych zdjec ilustrujacych codzienne zycie, prace itp. Polakow. Moim zdaniem to zdjecie do takich sie zalicza.
biedne.... jak to schopenhauer mawiał...nie miłosierdzie, a sprawiedliwość winni jesteśmy zwierzętom
Jako że też swoje wyjazdy do ubojni półroczne odbębniłam z okazji studiów, a będąc wegetarianką z przyczyn ideologicznych - mogę śmiało powiedzieć że zdjęcie jest prawdziwe, ale... z tym małym ale dotyczącym faktu, ze wszyscy wiedzieli, że Autor będzie fotografował :) Ba, dokumentował nawet. Swoją drogą bardzo ciekawa jestem całej fotorelacji - nie z jakiś zboczonych zajawek, a po prostu sama bym nie potrafiła fotografować śmierci, przy czym dobry materiał fotograficzny, dobrą fotorelację ciężko znaleźć, bo jak Autor wspomniał - nikt tego publikować nie chce. Bo zbyt drastyczne. Ale skoro codzienność, to dlaczego zbyt drastyczna? i, mimo scenerii, ciekawi mnie na co tak patrzą coponiektórzy :) Dzięki Ci Autorze, za rzetelną pracę. I za odchorowanie, bo to o człowieczeństwie świadczy :) (mam wrażenie, że na portalu foto nie o takie dyskusje chodzi, zaś z drugiej strony nie mogłam sobie odmówić włączenia się)
Czegokolwiek by pod tym zdjęciem, a nawet nad nim, nie napisać - jest po prostu słabe... Bardzo słabe. No ale - proletariusze wszystkich krajów łączcie się w zachwytach.
byłem w ubojni i nadal jem mięso...
to czywiście miało być nie... i wiele lat mięsa nie jadam
Argothh [2010-03-16 00:04:53: mam nadzieję, że w ostatnim zdaniu zabrakło słowa "nie", tak wynikałoby z kontekstu wypowiedzi. A dłuższego pobytu w ubojni współczuję. Jeśli wolno zapytać: czy zaowocował on przejściem na dietę wegetariańską?
miałem do czynienia z tym procederem kilka lat temu jeszcze na studiach...i na samą myśl o tym ciarki mi przechodzą...miałem "okazje" być w zakładzie w którym ubijają od 1500 sztuk dziennie.Od tego czau mięso źle mi sie kojarzy i chyba jako jeden z nieliczny musiałem powtarzać egzamin na taśmie z badania ośrodków.. rozumiem i utozsamiam autora z akcją na fotografii
Argothh [2010-03-15 23:46:59]: robiłem ilustracje do tekstu na temat przystosowywania polskich ubojni do unijnego prawa. Pobyt odchorowałem, ale zdjęcia oczywiście zrobiłem. Bardzo współczułem i ofiarom, i ludziom, którzy tam pracują. Co nie zmienia faktu, że swoją prace wykonałem najlepiej jak potrafiłem. Jest rzeczą interesującą, że zdjęć z samego uboju nikt nie chciał drukować ani prezentować gdzieś indziej. Nie daję ich też tutaj ze względu na drastyczność.
a i cytat, który niegdys WG już przytaczał i to niejako jest odpowiedź na temat,że będzie go brakowało pod tym zdjęciem...
rozumiem ...ale we mnie takie odczucia wywołują takie obrazy jakim je opisywał Plutarcha..
był pan w rzeźni?
Argothh [2010-03-15 23:16:01]: to zdjęcie z założenia nie jest ani apoteozą, ani potępieniem tego, co na nim widać. Nie jest też manifestacją moich upodobań ani fobii. Dla mnie jest to zdjęcie ludzi i ich pracy. Wykonane w miejscu, do którego fotografów nieczęsto się wpuszcza i dlatego mające też wartość poznawczą dla widzów, jak myślę. Myślę też, że gdyby nie było popytu na wędliny, nie byłoby i produkcji. Jeśli chodzi o moje portalowe doświadczenia, szczególnie plfotowe, zauważam, że często temat zdjęcia o tematyce społecznej uważany jest za manifestację przekonań autora. Kiedy dawałem zdjęcia z polowania, było to odbierane jako pochwała myślistwa, zdjęcie z cmentarza żołnierzy radzieckich odbierane jako wyraz miłości do karsnoarmiejców itd. Niemało było takich nieporozumień, zupełnie niepotrzebnych. Fotografuję rożnych ludzi w różnych sytuacjach. Jestem fotoreporterem i na tym polega moja praca. Pozdrawiam
Argothh, jak można oderwać kończynę od kończyny? O_O znaczy, chyba, że u zroślaka? i jeszcze powiedz mi, głupiemu, od kiedy to wyhodowano bezzębne świnie?
"Zastanawiam się raczej przez jaki przypadek oraz w jakim stanie świadomości musiał być pierwszy człowiek, który swoimi ustami posmakował rozlanej krwi i wbił swoje zęby w mięso nieżywego stworzenia, zastawił stoły martwymi, cuchnącymi ciałami i miał czelność nazwać jedzeniem i pożywieniem części, które jeszcze chwilę wcześniej krzyczały i płakały, poruszały się i żyły. Jak oczy mogły znieść widok rzezi, gdy podrzynane były gardła i zdzierana skóra, a kończyny odrywano od kończyn. Jak jego nos wytrzymać mógł ten zapach? Jak to się stało, że nieczystości nie odebrały mu smaku, gdy ten miał kontakt z ranami, wysysając ich soki oraz serum ze śmiertelnych ran? I z pewnością nie są to lwy czy wilki, które zjadamy w odruchu samoobrony – wręcz przeciwnie – ignorujemy to i zarzynamy niewinne, oswojone istoty, które nie posiadają żądeł ani kłów, którymi mogłyby nas zranić. Z powodu kawałka mięsa pozbawiamy ich słońca, światła, całej życiowej ewolucji, do której mają prawo poprzez narodziny oraz życie. " Powinni sobie ten tekst z zeliwa odlac i powiesic nad brama.
łasic [2010-03-15 23:02:34: jest takie zdjęcie, ale nie ja zrobiłem :) Mam nadzieję, że zobaczysz i tamto
nie zła ekipa :))
(oj, będzie tu Wojciecha brakowało...) Sławek, trzeba było coś dowcipnego im zapodać, żeby wszyscy się do Ciebie odwrócili z szerokimi uśmiechami... ;-) Ale z drugiej strony - są w pracy, więc pewnie nie wypada.