:D Tak, dlatego pisałam o niej... ona tu na południu z większości miejsc jest widoczna, towarzyszy w wycieczkach po Gorcach, Tatrach, Beskidzie Wyspowym, Pieninach i nie tylko, bo czasem widać ją i z Krakowa :))
:D A ja w tym czasie czubek Babiej ze swojego okna podziwiałam... Zazdroszczę Ci tego Karbu :)) Piękne, niesamowite kolory na niebie i te różowości na śniegu - mniammm... :))
walczyłem... dziabka miejscami w użyciu była... :))
Wracam tu wieczorową porą... Miodek, choć mogłeś powalczyć z dołem...
:))
tylko że z Krakowa taka plaskata jakaś... Zdjęcie ciekawe ze względu na światło, z kadrem można by co nieco powalczyć...
:D Tak, dlatego pisałam o niej... ona tu na południu z większości miejsc jest widoczna, towarzyszy w wycieczkach po Gorcach, Tatrach, Beskidzie Wyspowym, Pieninach i nie tylko, bo czasem widać ją i z Krakowa :))
Babią również widzę... :)
:D A ja w tym czasie czubek Babiej ze swojego okna podziwiałam... Zazdroszczę Ci tego Karbu :)) Piękne, niesamowite kolory na niebie i te różowości na śniegu - mniammm... :))
Artur: tak sobota po 17tej; Dominik: popróbuję na innym wcześniejszym, tam jest delikatna miodowa poświata :)
Kolory wspaniałe.
Witaj, czyżby sobotni zachód słoneczka ... to było widowisko (szkoda, ze obserwowane już zza okna samochodu) - bardzo ładnie pokazane :)
kolory miażdżą.... :) Marku a może spróbuj zwiększyć kontrast tylko lokalnie na grani ... wydaje mi sie że fajnie uwypukliłoby to ślady na śniegu.
Ciekawie - światło urocze, ale zajrzę tu wieczorem, teraz za dużo światła słonecznego ;o)