Opis zdjęcia
Nadzieja Juchnowska z d. Lutnicka. Fotografia wykonana w 1908 roku w atelier L. Gelgora, w Grodnie. Napisy na odwrocie: "Osobista wdzięczność Jego Cesarskiej Mości Wielkiego Księcia Włodzimierza Aleksandrowicza"; "Honorowy dyplom, Wielki medal złoty na wystawie w Brukseli 1905"; "Pochwała na wystawie w Dwińsku 1903"; "Zakład Fotograficzny L. Gelgora w Grodnie, Plac Katedralny, Dom Kurlandzkiego; Specjalność powiększenie zdjęć do wielkości naturalnej, broszki, spinki i breloki z fotografją życzącej osoby; Na żądanie możno mieć kopje"
Dzięki Derian, to interesujące :)
:))
A nie wiem czy wiecie, jaka była pierwotna idea naklejania zdjęć na tekturki. Chodziło przede wszystkim o to, by uchronić fotografię od zbyt szybkiego zniszczenia. Papier był cienki, zwijał się, a tym samym łatwo było zniszczyć taką fotografię. Więc zaczęto naklejać go na kartoniki :) Najpotężniejszym producentem tego rodzaju materiałów był Wiedeń. Śmiało można powiedzieć, że z Wiednia wysyłano kartoniki na cały świat. Spotyka się nawet prace japońskich fotografów podklejone na tekturki sygnowane Vien :)
@No Comment - dzieki :) podziwiam równiez Twoje, te "traperskie" mnie zachwycają... pozdrawiam
cenne...
tych na tekturkach nie wrzucałem do tej pory..:)
@Choszczman - Twoja kolekcja jest po prostu fantastyczna! Dzięki,że zajrzałeś :)
tak ..mam też sporo zdjęć na takich tekturkach..wszystkie się kapitalnie zachowały..:)
Nie tylko historia - ale również historia literatury... mieć za praprababcię kumpelkę Orzeszkowej :)))
@WGB - z osobą przedstawioną na zdjęciu wiąże się niezły kawałek historii Grodna; Znający literaturę wiedzą, że stamtad była Eliza Orzeszkowa - panie dobrze się znały, bo mieszkały (pod koniec życia; E. Orzeszkowa umarła w 1910 w wiekiu niespełna 70 lat) po sąsiedzku w Grodnie. Zdjęcie domu nie zachowało się...
@liściu - dziękuję :) Fotografia na tekturce, ten nadruk z tyłu - zastanawiam się, czy też nie pokazać, bo to cymelia. Może te zdjęcia dlatego tak dobrze się zxachowały z powodu materiału , na który zostały "naniesione"? pozdrawiam
A te napisy na odwrocie... współczesny marketing i reklama to przy tym pikuś: "Osobista wdzięczność Jego Cesarskiej Mości"... jaki fotograf na odwrocie dzisiejszych fotgorafii ośmieliłby się nadrukować podobny napis??? ;))
te ramki są cudne, uwielbiam je :)
ponad 100 lat temu...
nawet bym nie śmiał... :))
@barszczon - nie nabijaj się, babcia zawsze mówiła o niej Hrabina i tak to zapamiętałam; szkoda, że nie pamiętam jej imienia, ale może się dokopię...
:)