Opis zdjęcia
Tego dnia dojście na Przełęcz Bukowską było czystą poezją, niczym spacer... Monotonność 5-godzinnej podróży zakończyła się w momencie, gdy minęliśmy Cisną. Przed naszymi oczyma rozpostarła się wielka ciemna przestrzeń, udekorowana tysiącem... ba milionem gwiazd. Nigdy w życiu nie widziałam tak pięknego nieba między 5 a 6 rano! Zafascynowani tym widokiem dotarliśmy do Wołosatego by o wschodzie Słońca zacząć planowaną wędrówkę Rozsypaniec - Halicz - Tarnica. Piękna sprawa - bliska Osoba, pies \\"przewodnik\\" z Bacówki Pod Małą Rawką, skrzypiący śnieg, bezchmurne błękitne niebo i cisza.
i tak isc i isc....isc ciagle isc...w strone slonca....
z butami bywa różnie :) dzięki..!
zazdraszczam tych wędrówek i życzę wytrwałości i zawsze pogodnego nieba i suchych butów :))
Tu juz wiem. Chcę tam być z autorką tego zdjęcia!
w sposób bardzo interesujący pokazałaś to miejsce
moje kochane Bieszczady....malowniczo
fajnie dałaś radę z takim ostrym słońcem...
Oczywiście :) A tak naprawdę to wcześniej kontaktowałam się z Łukaszem :)
Rozumiem, że poznałaś nas po butach ;P
B.przyjemne:)
bdb
pozazdrościć .....pięknej wędrówki
Zadyszka niekoniecznie, raczej zadymka :) Oczywiście, że będą dalsze etapy. Ostatni z nich, przed granicą lasu na poprzednim zdjęciu.
pięknie, tak czysto.
Czyli zadyszka niezła była.. będzie coś z dalszych etapów..?
Koziołrogacz - do Rozsypańca tak - dj_mrowa i doktur wydeptali dzień wcześniej :) Potem było różnie, w najbardziej zawianych miejscach zapadaliśmy się maksymalnie do 70 cm, ale to tylko kawałek...
Na Bukowską szlak przetarty, a dalej też tak lekko było..?
+++