Opis zdjęcia
...tak jest napisane na odwrocie fotografii. Zdjęcie zrobione 1 maja 1945r. Dziadek ze strony Taty wraz z Armią Krajową brał udział w wyzwoleniu Lublina zanim zrobili to po raz drugi Sowieci. Wraz z innymi AK-owcami znalazł się na zamku lubelskim. Jako, że wtedy był tylko szeregowcem dostał do wyboru: czapa albo wcielenie do Drugiej Armii Wojska Polskiego, która miała ruszyć na Zachód. Dziadek wybrał życie i znalazł się w Biedrusku, gdzie tworzyła się nowa armia. Został dowódcą działa i miał pod sobą 28 ludzi. Walczył potem na Wale Pomorskim, później pod dowództwem Świerczewskiego szedł na Berlin od Południa. Z tego okresu pochodzi to zdjęcie. Niestety Tato nie rozpoznał na tym zdjęciu Dziadka, być może akurat go na nim nie ma. Snowmanowi dziękuję za wskazówki i pomoc przy skanowaniu :))
Ciekawy jestem jak wojsko polskie traktowane było przez ludność niemiecką i w przeciwnym kierunku.
Rewelacyjna fotka, zdjecia frontowe z LWP z tego okresu to mega rzadkość ... a tu masz jeszcze kolumne artylerii. Jak dobrze widzę to ciągną armaty 76 mm ZIS-3
:-))
wspaniała pamiątka... :)
Peiter [2010-01-31 19:55:56] coś w tym jest, z dowodzonej przez Dziadka grupki razem z nim wróciło tylko czterech...
Dobra lekcja historii.
Wyrazy wzspołczucia dla Dziadka. Wybór miedzy czapą a wstapieniem do jednej z najgorzej dowodzonych armii w IIw św... ciekawe, czy w szkołach ucza już o tym, co z II A WP niemcy zrobili pod Budziszynem..a tak a propos: "dowódca" Karol Świerczewski - po rozpoczęciu wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 został dowódcą 248 Dywizji Strzeleckiej na Froncie Zachodnim. Na skutek błędów i nieprawidłowego dowodzenia 248 Dywizja poniosła ciężkie straty i została rozbita w listopadzie 1941 nad Wiaźmą podczas manewru odwrotu. Straty były na tyle ciężkie, że po paru dniach z 10 tys. żołnierzy podlegających Świerczewskiemu przy życiu pozostało zaledwie pięciu.Dowództwo, widząc rażącą niekompetencję i pogłębiający się alkoholizm "Waltera", na dwa lata przesunęło go do szkolenia rezerw.
:)
dobra opowieść!
jest tu dwóch Gości co twarzy nie pokazali...jeden chyba szeregowy, ale drugi ma coś na pagonach...:)
dobre
ło niech mię, Pani Karateczko.. zacny obrazek. dawaj więcej..
dobre..-historia normalna,wiele takich.
myślałam, że to PawłaS :). Bezcenne... :))) Dziadek Dzielnym był Człowiekiem.
Basia do brze mówi. p-m.
:))
Pamietam ;)
++słów mi brakuje... czytając opisy pod takimi cennymi fotografiami zamyślam się i wzruszam...
historia.