Gdańskie Zakłady Mięsne, a właściwie to, co po nich pozostało po kilku pożarach i paru tysiącach złomiarzy - dokumentacja w kolorze.
Kodak Profoto 100. Wyjaśnienie skojarzeń w blogu.
Dzięki za komentarze. Dwa słowa tytułem wyjaśnienia. Zdjęcie jest kolorową częścią reportażu po opuszczonych Zakładach Mięsnych w Gdańsku. Stąd tytułowa „Rzeźnia”, którą m.in. wykorzystałem do ilustracji bloga. Zdecydowanie lepiej prezentuje się (tak sądzę) jako część większej całości, której tu — ze względu na ograniczenia regulaminowe — niestety nie da się zaprezentować. I tyle :)...
Kolego, niestety fotografia nic nie mówi o przesłankach tej foty. Twoje komentarze nie wyjaśniają niczego wprost. Pierwsze wrażenie to zwykły śmietnik i to wszystko!
Jak to Anonim ładnie zacytował.. "Nic intensywnością nie dorówna nienawiści starca. Uraza nie słabnie z wiekiem, przeciwnie, nasila się" Emil Cioran, Zeszyty 1957 - 1972. 11 stycznia 2010 23:09
czy można ten obiekt zamieszkać? Chętnie przejmę - bezdomnam !
Ale ściana przepalona;PP
Zdjęcie ma to "coś" brawo!!
i duch jest
...i resztka rzeźnika?
bdb®
Duch dyrektora ? ;)
duchy przeszosci
ciekawy typ fotografii , podoba sie !
bdb
suwaczki wylazły na samym stanie:))))
Intrygujący róg. Pozdrawiam
poznałem po włosach że to Pan doktorze Mengele!!!!
świetny klimat, postac super.
Sama nie wiem co jest gorsze - przeszłość czy teraźniejszość?
Ta kompozycja tez ma wiele uroku ...z dreszczykiem ;)
fajne z tym ludzikiem:)
jest rzeznia, jest pniaczeki... lylko toporka brakuje...
Dzięki za komentarze. Dwa słowa tytułem wyjaśnienia. Zdjęcie jest kolorową częścią reportażu po opuszczonych Zakładach Mięsnych w Gdańsku. Stąd tytułowa „Rzeźnia”, którą m.in. wykorzystałem do ilustracji bloga. Zdecydowanie lepiej prezentuje się (tak sądzę) jako część większej całości, której tu — ze względu na ograniczenia regulaminowe — niestety nie da się zaprezentować. I tyle :)...
+++
Kolego, niestety fotografia nic nie mówi o przesłankach tej foty. Twoje komentarze nie wyjaśniają niczego wprost. Pierwsze wrażenie to zwykły śmietnik i to wszystko!
nie poznałam, że auto :P
Mi się podoba, zwłaszcza koloryt. ;-)))
syfiasta ta fotka
Albo hobby bardzo lubi ducha :D
duchy przeszłości
az ciary przechodza
ma ducha ta fota ;)
Faktury, kolory, ma ducha ta miejscówka :)
Tylko nie zaszył, co?! Duch, czyli po łacinie „spiritus”, nie zamierza się zaszywać, bo bardzo lubi to hobby :D
dobre bardzo
Duch się zaszył :)
Duch, nie duch, a ponoć całkiem do rzeczy jest :D
Duch w całkiem dobrym stanie, w przeciwieństwie do reszty... :D
ale rzeź:)
Autoduch? A zdjęcie "z reki" robiłeś?:)))
no brzydkie to jest..ale jesteś sympatyczny :) - to tez się odezwałam..., pozdrawiam
Irek, cóż... to autoduch ;)...
Kto robił za "ducha"?:)
Krew się dopiero poleje :D
mięcho
Z jednej strony szkoda że obiekty marnieją, no ale cóż, czasami (co raz częściej) ekonomia jest na pierwszym miejscu...
Jak to Anonim ładnie zacytował.. "Nic intensywnością nie dorówna nienawiści starca. Uraza nie słabnie z wiekiem, przeciwnie, nasila się" Emil Cioran, Zeszyty 1957 - 1972. 11 stycznia 2010 23:09
przygnębiające