ladna glebia:) tylko powiem jedna rzecz... jakos mi nie pasuje ten cytat na fotce. jest swietny,dobrze trafiony,ale gdyby byl pod zdjeciem jakos moze mniej przypominaloby to pocztowke okazjonalna. fota jest piekna i naprawde podziwiam, tylko jakos mi tak te literki na niej nie pasuja...
Anrzeju - dokładnie tak. Włąśnie o to mi chodziło z tym trzema warunkami odbioru - to co Ty myślałeś robiąć to zdjęcie, to co chciałeś przedstawić i pokazać - bo zawsze jest chyba tak że robiąc zdjęcie myślimy o tym jak przekazać coś co nas ujęł w sposób zrozumiały dla odbiorcy - by zobaczył to co my (tak odbieram Twoje opowieści o powstawaniu zdjęcia, tak staram się sam robić fotografie - ale to jest bardzo trudne - i wymaga ciągłęgo ćwiczenia samego siebie) to jeden ze składników, pozostałę dwa leżą po stronie odbiorcy - jak odbiera i na ile to co on widzi jest zgodne z Twoja wizją. I wcale moim zdaniem nie neguje to tego co na przykładzie Moliera podałeś - że czasem wzbudza odmienne emocje od tych oczekiwanych - ale sam fakt emocji jest budujący - czasem nawet taka sytuacja ma większą wartość - oto nagle pojawia się inny epizod w opoowieści o zdjęciu - prawda? (-: Wątek którego sami nie dostrzegliśmy albo zbagatelizowaliśmy - nagle staje się dla kogoś ważniejszy niż ten na którym nam zależało - mnie takie cościeszy bo oznacza jakąś wielowarstwowość tego co chcę pokazać..... PZDR!
Witaj! Świetnie! Subtelnie, delikatnie, ze smakiem! Jakkolwiek mówiłeś kiedyś o tekstach w obrazach, to jednak mi one nie pasują - nie treści, ale sam graficzny tekst w obrazie... :-)) Pozdrawiam ciepełko i życzę (chyba raczej nam wszystkim), abyś jednak częściej gościł na Plfoto. :-))
Dabrow - nie wiem czy wazne jest 'co autor mial na mysli' czy nie. Jesli Molier napisal wspaniala komedie dla rozbawienia mojej duszy, a ona mimo to wywoluje we mnie (w skutek pewnych osobistych odnosnikow, ktorych Molier nie mogl przewidziec) najwspanialsze lzy rozpaczy - znaczy to, ze mogl sobie darowac pisanie tej komedyjki? ... A moze wazniejszy jest fakt, ze jego dzielo wywoluje wogole reakcje? W dzisiejszym zalewie mniej lub bardziej nieruchomych obrazkow nie jest to wcale tak oczywiste.
MB - powiem inaczej: sitka trzeba zawsze uzywac. Im bardziej swiadoma, przemyslana tworczosc, tym wiekszy kosz pod biurkiem ;) ... Przejmowac sie komantarzami na PF? To zalezy co masz na mysli. Idiotyzmem, glupota, nietolerancja, brakiem wiedzy trzeba sie przejmowac i 'walczyc'. Nie nalezy moim zdaniem jednak traktowac ani PF, ani komentarzy, ani osobistego odbioru fotografii przez innych jako wyroczni czy drogowskazu. Zdjecia maja prawo podobac sie i niepodobac sie. Sztuka jest tylko wylowienie w komentarzach tych perelek, ktore pomagaja nam w odkrywaniu czegos, w rozumieniu czegosc, w dostrzeganiu czegos, ... Wiesz, przed wielu wielu laty znany fotograf H.Newton zaczal w dosc nietypowy (jak na tamte czasy) sposob portretowac ludzi (tzw. workers), zupelnie wyizolowanie z typowego dla nich otoczenia. Cala smietanka krytykow w tej branzy krecila tylko glowami na znak dezaprobaty. ... Nie minelo dobrych pare latek, a zdjecia te naleza dzisiaj do najwysmienitniejszego gatunku fotografii portretowej. ... Dlatego - nie komentarze, i nie widzowie decyduja o tym co w portfolio zostaje a co laduje w koszu ;)
telegraf - niestety nie bylo; w tym roku jesien w gorach przyszla z dobrym dwu-, trzytygodniowym opoznieniem; w tym czasie kiedy mialem zaplanowany urlop modrzew nie byl jeszcze tak daleko aby miec zolte igliwo, nie pozostalo mi wiec nic innego jak wybrac sie w strony gdzie wystepuja bardziej lisciaste drzewa (Val d'Anniviers - Wallis). Pogody starczylo niestety tylko na trzy dni ;(
Andrzeju - skoro jest takie jakie miało być (czegóż innnego można byłoby się spodziewać? inaczej pewnie byśmy tego nie ujrzeli) to ja już nic nie mówię. Kompresja to tylko hipoteza była którą nie kto inny jak Ty sam mogłeś rozwiać i rozwiałeś. I mnie to cieszy - że efekt jest 100%kontrolowany - samy tak bym chciał(-: A co do zdjęcia, żyletek, mydełęk itp - to wszystko zależy od tego czego akurat oczekujemy w danej chwili, na ile dopuszczamy odstępstwo od naszych oczekiwań.... jak bardzo fleksybilni możemy być z naszym odbiorem - czasem potrafimy zaakceptować Griega a czasem trafia tylko Sepultura... Tak sobie myślę... Może to nie tylko kwestia tego "co autor miał na myśłi" i na ile to nam podał w treści przystępnie i zrozumiale ale też tego co my możemy przetrawić - wypadkowa tego co chcemy zobaczyć co widzimy i co powinniśmy widzieć (wg. autora).... Takie 3D (-: PZDR
no własnie Andrzej...sam wpadłem w tę pułapkę na poczatku i zacząłem się czepiac swego czasu Ciebie że "... to czy tamto..." odnosnie fot ale zauważyłem potem że zacząłes sie bawić fotografią w "stylu czy bez stylu" jakim piszesz ... i to jest ok ... do pełnej nirwany człowiek powienien jeszcze przestac sie komentami tak przejmować na plfoto ... sam też troszkę dałem sobie luzu i zacząłem pstrykać tak troszkę dla poeksperymentowania jak i samej radochy pstrykania tego czym sie w danej chwili zauroczy... wstawiałem coś na plfoto ale śladu po tym juz nie ma .. zjechany komentarzami i przytłoczony kompletnym niezrozumieniem intencji wywaliłem w nagłym przypływie złości te foty z plfoto... i wiem teraz że to było głupie ... pomogłeś mi tą fotą ... dzięki ... czasami trzeba uzywać sitka ... Mariusz
Bartek M. - przepraszam, co prawda nie zmienilem adresu, ale ten akurat uzywam niezbyt czesto i stad przeoczylem twoj post. Ale wlasnie odebralem zalegla poczte i odpisuje: nie wystawiem ostatnimi czasy zdjec nigdzie wiecej niz na plfoto (a z braku czasu pojawiaja sie one i tutaj w wiekszych odstepach czasu). ... pzdr ;)
aha ... w tym zdjeciu nie ma jakisc szczegolnie widocznych sladow kompresji - jest prawie tak jak na przezroczu, i tak jak byc mialo przed zwolnienim spustu migawki (przynajmniej w zamysle autorskim) ... pzdr ;)
ach, czy preciki musza byc ostre czy nie, czy powinny byc czy nie, czy moga byc czy nie, czy ... czy ... na ten temat ksiag jeszcze nie napisano - inne zadanie spalnia 'zyleta' a inne 'mydlo'. I w fotografii jest dokladnie tak samo. I w kazdej innej dziedzinie tworczosci. ... Chopin to 'mydlo' a Wagner to 'zyleta' - i nie mowcie mi tylko, ze chopinowska etiuda spod reki Wagnera bylaby krokiem do tylu tylko dlatego, ze zbyt mydlana. ;)
jesłi mnie drażni to ten płatek z prawej który ociera się o głebię ostrości - powinien być IMO jak pozostałe rozmyty. Tylko pręciki ostre - i faktycnzie powinny być żyletka. Ale to mogła zrobić kompresja też. Więc nie krzyczę jeszcze...
...o jakość obrazu, który nam pokazujesz; wybacz, ale swoja dotychczasową twórczością sprawiłeś, że kiedy widzę zdjęcie autorstwa 'andrzej babik' to moje wymagania wobec niej automatycznie rosna ;) to zdjęcie solidnie od niej odstaje...i choć jestem Twoim entuzjastą, nie zamierzam ukrywać, że ta forografia nie jest dla mnie kontymuacją dotychczasowego poziomu; nie piszę o kadrze, bo to akurat robisz po mistrzowsku intuicyjnie, ale blada kolorystyka motywu i tła w połączeniu z nieostrymi pręcikami (wg mnie to powinna być żyleta) i jakby marnym światłem (które nie wyciąga istotnych szczegółów na wierzch) a do tego ta kompresja/ziarno (?) robią wrażenie zdjęcia zrobionego małpą na przykład...wiem, że nie potrafię tego prezycyjnie wyjaśnić, ale chodzi mi o przekazanie nieciekawego wrażenia jakie wywołało to zdjęcie w kontekście poziomu Twoich dotychczasowych fotografii; pzdr :)
virgin_mary - a mimo to jest chyba jedynym facetem, ktory latami tworzyl to co go bawilo (bez zainteresownia wszelkimi nurtami toczacymi sie obok) - i zostal chyba jedynym, ktory nie wypracowal nic z czym moznaby go utozsamiac jednoznacznie. Nie brak stylu, tylko moze swiadoma bezstylowosc i wprost jarmarczna roznorodnosc sa jego pietnem ;) (za to go uwielbiam tez)
żaden tam kicz :) jest świetne. dobry pomysł z tą ostrością
To lubie (GO), sliczna kolorystyka
+++
znowu ladne, co ja mam powiedziec, ucz sie radek13
ladna glebia:) tylko powiem jedna rzecz... jakos mi nie pasuje ten cytat na fotce. jest swietny,dobrze trafiony,ale gdyby byl pod zdjeciem jakos moze mniej przypominaloby to pocztowke okazjonalna. fota jest piekna i naprawde podziwiam, tylko jakos mi tak te literki na niej nie pasuja...
Nareszcie powrót!
jestem ... choc moze nie tak jak chcialbym
gdzie jestes, kiedy Cie nie ma...
mam jakieś usprawiedliwienie na mój brak stylu, czasami :-))))
bardzo ciekawa GO... Oryginalne... Dawno cie tu nie było ... :-)
Jest OK
Podwyzszona, ale zarazem bardzo fajna. No i wszystkiego najlepszego! :)
Anrzeju - dokładnie tak. Włąśnie o to mi chodziło z tym trzema warunkami odbioru - to co Ty myślałeś robiąć to zdjęcie, to co chciałeś przedstawić i pokazać - bo zawsze jest chyba tak że robiąc zdjęcie myślimy o tym jak przekazać coś co nas ujęł w sposób zrozumiały dla odbiorcy - by zobaczył to co my (tak odbieram Twoje opowieści o powstawaniu zdjęcia, tak staram się sam robić fotografie - ale to jest bardzo trudne - i wymaga ciągłęgo ćwiczenia samego siebie) to jeden ze składników, pozostałę dwa leżą po stronie odbiorcy - jak odbiera i na ile to co on widzi jest zgodne z Twoja wizją. I wcale moim zdaniem nie neguje to tego co na przykładzie Moliera podałeś - że czasem wzbudza odmienne emocje od tych oczekiwanych - ale sam fakt emocji jest budujący - czasem nawet taka sytuacja ma większą wartość - oto nagle pojawia się inny epizod w opoowieści o zdjęciu - prawda? (-: Wątek którego sami nie dostrzegliśmy albo zbagatelizowaliśmy - nagle staje się dla kogoś ważniejszy niż ten na którym nam zależało - mnie takie cościeszy bo oznacza jakąś wielowarstwowość tego co chcę pokazać..... PZDR!
Witaj! Świetnie! Subtelnie, delikatnie, ze smakiem! Jakkolwiek mówiłeś kiedyś o tekstach w obrazach, to jednak mi one nie pasują - nie treści, ale sam graficzny tekst w obrazie... :-)) Pozdrawiam ciepełko i życzę (chyba raczej nam wszystkim), abyś jednak częściej gościł na Plfoto. :-))
Dabrow - nie wiem czy wazne jest 'co autor mial na mysli' czy nie. Jesli Molier napisal wspaniala komedie dla rozbawienia mojej duszy, a ona mimo to wywoluje we mnie (w skutek pewnych osobistych odnosnikow, ktorych Molier nie mogl przewidziec) najwspanialsze lzy rozpaczy - znaczy to, ze mogl sobie darowac pisanie tej komedyjki? ... A moze wazniejszy jest fakt, ze jego dzielo wywoluje wogole reakcje? W dzisiejszym zalewie mniej lub bardziej nieruchomych obrazkow nie jest to wcale tak oczywiste.
MB - powiem inaczej: sitka trzeba zawsze uzywac. Im bardziej swiadoma, przemyslana tworczosc, tym wiekszy kosz pod biurkiem ;) ... Przejmowac sie komantarzami na PF? To zalezy co masz na mysli. Idiotyzmem, glupota, nietolerancja, brakiem wiedzy trzeba sie przejmowac i 'walczyc'. Nie nalezy moim zdaniem jednak traktowac ani PF, ani komentarzy, ani osobistego odbioru fotografii przez innych jako wyroczni czy drogowskazu. Zdjecia maja prawo podobac sie i niepodobac sie. Sztuka jest tylko wylowienie w komentarzach tych perelek, ktore pomagaja nam w odkrywaniu czegos, w rozumieniu czegosc, w dostrzeganiu czegos, ... Wiesz, przed wielu wielu laty znany fotograf H.Newton zaczal w dosc nietypowy (jak na tamte czasy) sposob portretowac ludzi (tzw. workers), zupelnie wyizolowanie z typowego dla nich otoczenia. Cala smietanka krytykow w tej branzy krecila tylko glowami na znak dezaprobaty. ... Nie minelo dobrych pare latek, a zdjecia te naleza dzisiaj do najwysmienitniejszego gatunku fotografii portretowej. ... Dlatego - nie komentarze, i nie widzowie decyduja o tym co w portfolio zostaje a co laduje w koszu ;)
alexandra - dziekuje i odwzajemniam ;)
telegraf - niestety nie bylo; w tym roku jesien w gorach przyszla z dobrym dwu-, trzytygodniowym opoznieniem; w tym czasie kiedy mialem zaplanowany urlop modrzew nie byl jeszcze tak daleko aby miec zolte igliwo, nie pozostalo mi wiec nic innego jak wybrac sie w strony gdzie wystepuja bardziej lisciaste drzewa (Val d'Anniviers - Wallis). Pogody starczylo niestety tylko na trzy dni ;(
znakomite, wspaniały trzeci wymiar...
niezly "kicz"
andrzej, wróciłeś, jak fajnie....... :))
Andrzeju - skoro jest takie jakie miało być (czegóż innnego można byłoby się spodziewać? inaczej pewnie byśmy tego nie ujrzeli) to ja już nic nie mówię. Kompresja to tylko hipoteza była którą nie kto inny jak Ty sam mogłeś rozwiać i rozwiałeś. I mnie to cieszy - że efekt jest 100%kontrolowany - samy tak bym chciał(-: A co do zdjęcia, żyletek, mydełęk itp - to wszystko zależy od tego czego akurat oczekujemy w danej chwili, na ile dopuszczamy odstępstwo od naszych oczekiwań.... jak bardzo fleksybilni możemy być z naszym odbiorem - czasem potrafimy zaakceptować Griega a czasem trafia tylko Sepultura... Tak sobie myślę... Może to nie tylko kwestia tego "co autor miał na myśłi" i na ile to nam podał w treści przystępnie i zrozumiale ale też tego co my możemy przetrawić - wypadkowa tego co chcemy zobaczyć co widzimy i co powinniśmy widzieć (wg. autora).... Takie 3D (-: PZDR
W koncu zmadrzales MB, a moze dorosles .. ;) Pozdro.
no własnie Andrzej...sam wpadłem w tę pułapkę na poczatku i zacząłem się czepiac swego czasu Ciebie że "... to czy tamto..." odnosnie fot ale zauważyłem potem że zacząłes sie bawić fotografią w "stylu czy bez stylu" jakim piszesz ... i to jest ok ... do pełnej nirwany człowiek powienien jeszcze przestac sie komentami tak przejmować na plfoto ... sam też troszkę dałem sobie luzu i zacząłem pstrykać tak troszkę dla poeksperymentowania jak i samej radochy pstrykania tego czym sie w danej chwili zauroczy... wstawiałem coś na plfoto ale śladu po tym juz nie ma .. zjechany komentarzami i przytłoczony kompletnym niezrozumieniem intencji wywaliłem w nagłym przypływie złości te foty z plfoto... i wiem teraz że to było głupie ... pomogłeś mi tą fotą ... dzięki ... czasami trzeba uzywać sitka ... Mariusz
kwiat przepiekny pozdrawiam
no, ciesze sie, ze zyjesz i jeszcze tu zagladasz, rzadko, bo rzadko.. ale zawsze. Pozdrowienia serdeczne z zimnego Toronto do Konstanz przesylam:))
♣ Ciekawe, naprawde ciekawe. Serdecznie pozdrawiam.
jak dla mnie super!!
dzien dobry! a wlasciwie wieczor .... czy byl tegoroczny pazdziernikowy wyjazd w okolice piz berniny ? ...Pozdr.
jest piekne
Andrzej, synu marnotrawny... :D
Bartek M. - przepraszam, co prawda nie zmienilem adresu, ale ten akurat uzywam niezbyt czesto i stad przeoczylem twoj post. Ale wlasnie odebralem zalegla poczte i odpisuje: nie wystawiem ostatnimi czasy zdjec nigdzie wiecej niz na plfoto (a z braku czasu pojawiaja sie one i tutaj w wiekszych odstepach czasu). ... pzdr ;)
aha ... w tym zdjeciu nie ma jakisc szczegolnie widocznych sladow kompresji - jest prawie tak jak na przezroczu, i tak jak byc mialo przed zwolnienim spustu migawki (przynajmniej w zamysle autorskim) ... pzdr ;)
ach, czy preciki musza byc ostre czy nie, czy powinny byc czy nie, czy moga byc czy nie, czy ... czy ... na ten temat ksiag jeszcze nie napisano - inne zadanie spalnia 'zyleta' a inne 'mydlo'. I w fotografii jest dokladnie tak samo. I w kazdej innej dziedzinie tworczosci. ... Chopin to 'mydlo' a Wagner to 'zyleta' - i nie mowcie mi tylko, ze chopinowska etiuda spod reki Wagnera bylaby krokiem do tylu tylko dlatego, ze zbyt mydlana. ;)
jesłi mnie drażni to ten płatek z prawej który ociera się o głebię ostrości - powinien być IMO jak pozostałe rozmyty. Tylko pręciki ostre - i faktycnzie powinny być żyletka. Ale to mogła zrobić kompresja też. Więc nie krzyczę jeszcze...
...o jakość obrazu, który nam pokazujesz; wybacz, ale swoja dotychczasową twórczością sprawiłeś, że kiedy widzę zdjęcie autorstwa 'andrzej babik' to moje wymagania wobec niej automatycznie rosna ;) to zdjęcie solidnie od niej odstaje...i choć jestem Twoim entuzjastą, nie zamierzam ukrywać, że ta forografia nie jest dla mnie kontymuacją dotychczasowego poziomu; nie piszę o kadrze, bo to akurat robisz po mistrzowsku intuicyjnie, ale blada kolorystyka motywu i tła w połączeniu z nieostrymi pręcikami (wg mnie to powinna być żyleta) i jakby marnym światłem (które nie wyciąga istotnych szczegółów na wierzch) a do tego ta kompresja/ziarno (?) robią wrażenie zdjęcia zrobionego małpą na przykład...wiem, że nie potrafię tego prezycyjnie wyjaśnić, ale chodzi mi o przekazanie nieciekawego wrażenia jakie wywołało to zdjęcie w kontekście poziomu Twoich dotychczasowych fotografii; pzdr :)
Przepyszna GO, a ...Richter też mi pasuje. :)
Zawsze uwielbialem Twoje fotki i ciesze sie, ze wrociles. A propos - pisalem na mejla, zmieniles adres?
Kopę lat panie Andrzeju!!!!! Już się martwiłem...
sporo kazałeś na Siebie czekać , tym goręcej witam w ulubionych autorach
dlugo Cie nie bylo :)
adacho ... o jakosc czego? ... Ja nie robie krokow ani do przodu, ani do tylu ... tylko na boki ;)
Podoba mi sie ten cytat...bardzo:)
nie usprawiedliwia Cię, Andrzeju, nawet fakt, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę (vide: podpis) ;)
napis bym inaczej umiescil, tak zeby nie wchodzil na kwiatka
solidny krok w tył jeśli chodzi o jakość, wg mnie ;)
fajny pomysł na wykorzystanie płytkiej głębi makro... kreatywny umysł to coś co lubię.
virgin_mary - a mimo to jest chyba jedynym facetem, ktory latami tworzyl to co go bawilo (bez zainteresownia wszelkimi nurtami toczacymi sie obok) - i zostal chyba jedynym, ktory nie wypracowal nic z czym moznaby go utozsamiac jednoznacznie. Nie brak stylu, tylko moze swiadoma bezstylowosc i wprost jarmarczna roznorodnosc sa jego pietnem ;) (za to go uwielbiam tez)
moze byc w wiekszej dawce:-)
bardzo lubie taki kicz, juz prosze o kolejna dawke:-)
♡
Witaj...:)
♡ .. jakie czadowe preciki pylaste
i bdb
bardzo mi sie podoba, pozdrawiam
powroty, powroty..
hmmm...........
ach ten Richter, tak gada a ma taki styl, ze na kilometr sie go wyczuwa;)
Nooooooooooooo...to coś co lubimy
czesc Andrzeju... caukiem fajna fotka ...