Saaraa, no cos z Ty z Siwisem nie konkurujemy, raczej sie uzupelniamy, a co do jadalnosci nie probowalam:-) LUCA - dziekuje za gratulacje a wszystkim za TOP
hehe katula:) ty z siwisem chyba konkurujecie w kategorii 'najwieksze dziwolągi przyrodnicze" :) w zyciu takich grzybow nie widzialam... mam nadzieje ze tego sie nie zjada?? ;>
Seti, hmmmm, diabelskie, ale nie moje;))))) Drobna a co Ty bidulko tam jeszcze robisz? tak chodzi bo wszyscy jeszcze w plaszczach przed wyjsciem do domu chca kuknac:-) Sio do domow, ale juz:-)))))
katula to dzaidostwo ma zawrotna szybkosc znowu:)) ...poczta otrzymana juz jest ..moze przysiade i cos naskrobie albo znowu do sniadanka zostawei ...pozyje zobacze:)))
Drobna - co do Michala - zgoda (my jednak tylko wpyszczku jestesmy mocne:-) co do poczty wsylalam:-) Boonia, mi tez, moze nastepna sesja bedzie bardziej uporzadkowana:-) dziekuje za odwiedziny i pzdr
katula nie bedziemy dreczyc michala bo mu wystraszymy odwiedzajacych:))) ...katula czy ty cos do mnei wyslalas?...bo jesli tak to i tak zyje w blogiej niesiwadomosci ...nie moge otowrzyc poczty ...no chyba ze sprobuje jeszcze raz:)
Asie, te Wasze grzybki byly dla mnie isnpiracja w pewnym sensie... to znaczy zazdrosc mnie zzerala i marzylo mi sie tez takie spotkac i tak o to w zeszla niedziele znalazlam te, tyle, ze uczciwie musze powiedziec, ze na nie prawie wlazlam bo po lesie lazilam ot tak sobie od znaleziska do znaleziska, najpierw byl strumyk, potem jakies huby, potem grzybki o powszechnie znanych ksztaltach, potem calkiem swieze koniczynki i potem sciety grabowy pien z mnostwem tematow.... Wszystkie foty to znaczy ta i ta poprzednia z zycia lesnych skrzatow zostaly zrobione 23-11-2003 , a poniewaz jakis kosmicznych przymrozkow nie bylo to mam nadzieje, ze dalej tam sa, bo ide w sobote raz jeszcze z oswietleniem zewnetrznym w postaci latarki:-)))))) a poniewaz mieszkamy w takiej samej strefie klimatycznej to mysle, ze i Twoja wyprawa do lasu moglaby przyniesc oczekiwane efekty:-) Pamietaj tylko - wystarczy sie schylic:-) serdecznosci
Kiedys AnHel pokazal swietne zolte grzybki, udalo mi sie tez takie znalezc. Teraz moze uda mi sie znalez takie jak Ty pokazalas, ale to juz chyba w przyszlym roku.
DoktorzeA do usuniecia jest tylko ta biala drzazga, nie smialam ingerowac w ten mikrokosmos, ale nastepnym razem jak moje galaretnice jeszcze beda sprobuje sie poprawic:-) Dziekuje:-) Dr.Dyzmo Tobie takze:-) Haniu mam, ale sa slabsze dlatego planuje ponowna wyprawe w sobote lub niedziele, ale jak nic nie wyjdzie to pokarze cos z poprzedniej skrzaciej sesji:-) Dziekuje Ci bardzo. Serdecznie pozdrawiam
Super galaretnica. Kolory odjazdowe. I ja to chciałam pogłaskać?! No nie- wycofuję się z tego pomysłu. Można tylko patrzeć, patrzec, patrzeć, ...Masz jeszcze z tej serii? -:))
Nie no super grzybki, chodziłem trochę po lasach w tym roku, trochę grzybków sfociłem (zapraszam do swojego portfolio) ale takich fioletowych nie widziałem nawet, ale co do fotki to mam pewne zastrzeżenie, wydaje mi się, że za duży bałagan tutaj panuje, jakiś inny kadr byłby pewnie ciekawszy.
Olivka, nie smialam tam wsadzac lapy aby nic nie zniszczyc, wszak Bikej ma racje to taki lagodny swiat mikrokosmosu, Alt - ja tez pierwszy raz i od razu sie chwale:-) pzdr
Tak tak AnHelku, grzybki nawet z pomoca jednego zyczliwego inernauty fotografa przyrody rozgryzlam co to takiego:-))) I pomyslec, ze mialam tyle obaw zwiazanych z jej wstawieniem, a Wy podzielacie moje zachwyty swiatem lesnych skrzatow:-) Bardzo sie ciesze i dziekuje wszystkim bez wyjatku:-) serdecznosci wielkie:-)
No to faktycznie się dzieje! Wygląda jak wiosenny dywanik! A te fioletowe pokurcze to pewnie grzybki, o których wspominałaś pod poprzednią fotką... Świetne! :-))
Drobna, ale swietnie go nazwalas:-))) Voycieszku, on sparwaial wrazenie bardzo jedrnego grzybka:-)))) Siwis, tak dokladnie, na pniu grabowym.... wlazlam na niego, na ten pien przez przypadek i zrobilam mnostwo zdjec, bo na tym pniu mnostwo rzeczy sie dzialo, noski klonowe bez nasionka lezaly, szyszeczki bukowe takie malutkie, liscie debowe, zoledzie, mech, tenze grzybek i cale mnostwo innych.... Zdjecia robilam jak w amoku smiejac sie sama do siebie, ze ta sesja to studium jednego pniaka, doskonale sie bawilam i w sobote chce tam wrocic koniecznie i poprawic, a moze przy okazji nzowu cos pieknego znajde:-)))
o matko, a to filoetowe to co to za paskudztwo??? Pozdrawiam!!
Saaraa, no cos z Ty z Siwisem nie konkurujemy, raczej sie uzupelniamy, a co do jadalnosci nie probowalam:-) LUCA - dziekuje za gratulacje a wszystkim za TOP
gratuluje TOP-a.pzdr.
hehe katula:) ty z siwisem chyba konkurujecie w kategorii 'najwieksze dziwolągi przyrodnicze" :) w zyciu takich grzybow nie widzialam... mam nadzieje ze tego sie nie zjada?? ;>
Strelniki, Ossa:-( no wiem, wiem, zgadzam sie:-) dziekuje za wizyte:-)
oj gdyby nie te białe bdyle to był bym max
Te białe gluty trochę odciągają uwagę, ale tak poza tym to super.
czesc Alu, dzieki:-) ide sprawdzic czy dalas cos nowego:-)
Jak suszone sliweczki ;) Świetne :)
Drobna, pisz i wysylaj, bede miec na kolacje zamiast nuttelli:-)
Seti, hmmmm, diabelskie, ale nie moje;))))) Drobna a co Ty bidulko tam jeszcze robisz? tak chodzi bo wszyscy jeszcze w plaszczach przed wyjsciem do domu chca kuknac:-) Sio do domow, ale juz:-)))))
aaaa. diabelskie uszy ;))))
katula to dzaidostwo ma zawrotna szybkosc znowu:)) ...poczta otrzymana juz jest ..moze przysiade i cos naskrobie albo znowu do sniadanka zostawei ...pozyje zobacze:)))
Drobna - co do Michala - zgoda (my jednak tylko wpyszczku jestesmy mocne:-) co do poczty wsylalam:-) Boonia, mi tez, moze nastepna sesja bedzie bardziej uporzadkowana:-) dziekuje za odwiedziny i pzdr
Troszkę to białe na pierwszym planie mi przeszkadza.....
katula nie bedziemy dreczyc michala bo mu wystraszymy odwiedzajacych:))) ...katula czy ty cos do mnei wyslalas?...bo jesli tak to i tak zyje w blogiej niesiwadomosci ...nie moge otowrzyc poczty ...no chyba ze sprobuje jeszcze raz:)
Alusza, nie wolno to bardzo kruche:-))) pzdr
Aż chce się rękę wsadzić przez monitor, zeby dotknąć. :o)
AnHelu- pamietaj o moich psiskach:-) jak bedzie trzeba to i kota wezme:-)))) to niech ten gajowy sie boi:-)))
Jak się tak będziesz wałęsać po lesie, to się natkniesz na gajowego przywiązanego do drzewa! :-))
Asie, te Wasze grzybki byly dla mnie isnpiracja w pewnym sensie... to znaczy zazdrosc mnie zzerala i marzylo mi sie tez takie spotkac i tak o to w zeszla niedziele znalazlam te, tyle, ze uczciwie musze powiedziec, ze na nie prawie wlazlam bo po lesie lazilam ot tak sobie od znaleziska do znaleziska, najpierw byl strumyk, potem jakies huby, potem grzybki o powszechnie znanych ksztaltach, potem calkiem swieze koniczynki i potem sciety grabowy pien z mnostwem tematow.... Wszystkie foty to znaczy ta i ta poprzednia z zycia lesnych skrzatow zostaly zrobione 23-11-2003 , a poniewaz jakis kosmicznych przymrozkow nie bylo to mam nadzieje, ze dalej tam sa, bo ide w sobote raz jeszcze z oswietleniem zewnetrznym w postaci latarki:-)))))) a poniewaz mieszkamy w takiej samej strefie klimatycznej to mysle, ze i Twoja wyprawa do lasu moglaby przyniesc oczekiwane efekty:-) Pamietaj tylko - wystarczy sie schylic:-) serdecznosci
Kiedys AnHel pokazal swietne zolte grzybki, udalo mi sie tez takie znalezc. Teraz moze uda mi sie znalez takie jak Ty pokazalas, ale to juz chyba w przyszlym roku.
O! ale swietne "uszy" znalazlas.
Joad, no:-))
to skrzacie uszy?
Drobna, moze Twoj, moj lazi jeszcze wolniej:-) agdzie Ty zmykasz, wez mnie:-)
katula jak tam leci?:)) ...zlow jest coraz szybszy:)) ... zmykam bo juz jasno za oknem:))
DoktorzeA do usuniecia jest tylko ta biala drzazga, nie smialam ingerowac w ten mikrokosmos, ale nastepnym razem jak moje galaretnice jeszcze beda sprobuje sie poprawic:-) Dziekuje:-) Dr.Dyzmo Tobie takze:-) Haniu mam, ale sa slabsze dlatego planuje ponowna wyprawe w sobote lub niedziele, ale jak nic nie wyjdzie to pokarze cos z poprzedniej skrzaciej sesji:-) Dziekuje Ci bardzo. Serdecznie pozdrawiam
Super galaretnica. Kolory odjazdowe. I ja to chciałam pogłaskać?! No nie- wycofuję się z tego pomysłu. Można tylko patrzeć, patrzec, patrzeć, ...Masz jeszcze z tej serii? -:))
Nie no super grzybki, chodziłem trochę po lasach w tym roku, trochę grzybków sfociłem (zapraszam do swojego portfolio) ale takich fioletowych nie widziałem nawet, ale co do fotki to mam pewne zastrzeżenie, wydaje mi się, że za duży bałagan tutaj panuje, jakiś inny kadr byłby pewnie ciekawszy.
no no fajne a nwet bardziej niz fajne filoetowe grzybki pierwsze slysze ale wygladaja odjazdowo:))
Olivka, nie smialam tam wsadzac lapy aby nic nie zniszczyc, wszak Bikej ma racje to taki lagodny swiat mikrokosmosu, Alt - ja tez pierwszy raz i od razu sie chwale:-) pzdr
Takich jeszcze nie widzialem. Swietne;-) Pozdrawiam •alt_44®•
fajne, lagodny mikroswiat
To białe na dole precz i suuuuuuper! Jakie cudne grzyby!! :)) Pozdrówka!
foto_LUCA a widzisz gdzies knota? :-)))))
a czyzby to zostało poświeczce.? ? ? pzdr.
Tak tak AnHelku, grzybki nawet z pomoca jednego zyczliwego inernauty fotografa przyrody rozgryzlam co to takiego:-))) I pomyslec, ze mialam tyle obaw zwiazanych z jej wstawieniem, a Wy podzielacie moje zachwyty swiatem lesnych skrzatow:-) Bardzo sie ciesze i dziekuje wszystkim bez wyjatku:-) serdecznosci wielkie:-)
No to faktycznie się dzieje! Wygląda jak wiosenny dywanik! A te fioletowe pokurcze to pewnie grzybki, o których wspominałaś pod poprzednią fotką... Świetne! :-))
Zapomniałam dodać że przepiękne kolory świetnie wygląda :)))
Bardzo9, bardzo mi się podoba, świetnie przedstawione życie na dole, bardzo fajne, trafiasz do ulubionych :))) pzdr.
w pieknym otoczeniu zyja lesne skrzaty, super fotka
ojej a cio to takiego?
wrzucaj :)
ja dzis tez wrzuce mchowe klimaty :)
i co ta przyroda wyprawia ?:) - pozdrawiam katulko
Ależ to jest fajne, przyroda jest nieograniczona w tworzeniu form, a Ty świetnie to wypatrzyłaś.:)
Dajecie koncert z siwisem na mózgopodobne twory :) Zdjęcie cudnej urody. Przyroda co się zowie!!
Drobna, ale swietnie go nazwalas:-))) Voycieszku, on sparwaial wrazenie bardzo jedrnego grzybka:-)))) Siwis, tak dokladnie, na pniu grabowym.... wlazlam na niego, na ten pien przez przypadek i zrobilam mnostwo zdjec, bo na tym pniu mnostwo rzeczy sie dzialo, noski klonowe bez nasionka lezaly, szyszeczki bukowe takie malutkie, liscie debowe, zoledzie, mech, tenze grzybek i cale mnostwo innych.... Zdjecia robilam jak w amoku smiejac sie sama do siebie, ze ta sesja to studium jednego pniaka, doskonale sie bawilam i w sobote chce tam wrocic koniecznie i poprawic, a moze przy okazji nzowu cos pieknego znajde:-)))
hihi ale pomarszone fioletowce
ooo ...fioletnik pokurczony:))) ...a gdzie skrzaty?
A zatem ta scena na jakimś pniu jest? Ale kolorek...
Siwis to u mnie to galaretnica pucharkowata:-)
jakis grzyby, wlasnie dochodze dokladnie jakie..... dla nich je tu pokazalam:-)
Łoj, a cóże to??? W takim kolorze... aż się ożywiłem z zaciekawienia
O czesc Polgrafku:-) mnie tez, choc czekam na jednego dzwonca, jak przyleci z domu to go tu posadze:-)))
oooo to mi sie podoba :))) pozdr.