"nastolatków" przed wojną nie było. były dzieci, które mogły wiele i byli dorośli którzy pilnowali się jak mogli. granica, w wypadku kobiet, przebiegała w okolicach 16 lat, więc tu jednak nie mamy dziecka (tak mi się wydaje) ;-)
a taaak. do ślubnych, tory muszą być obowiązkowo. no i stara walizka i pan siedzi na peronie, a w tle nieostra pani z walizką. nie wiem czego ma to być symbol, ale teraz tak trzeba :o)
to wesela sie teraz na torach robi? ja zwsze zdjęcia weselne, to robie w restauracji, na sali balowej, ewentualnie w remizie, no ale czasy się zmieniają :o)
międzywojenny? ale że pomiędzy jom kipur a zatoką perską? bo jak na lata dwudzieste/trzydzieste, to rękawy i nogawki u kobiet do nadgarstków i kostek. takie są zwyczajnie nieprzyzwoite. i koszula bez marynarki to też wymysł lat dziewięćdziesiątych, kiedy pojawili się biznesmeni z małych miejscowości i menadżerowie makdonalda. wcześniej, koszula bez marynarki = ogromny nietakt. no, a poza tym to poza i pomysł raczej na zdjęcia weselne.
"nastolatków" przed wojną nie było. były dzieci, które mogły wiele i byli dorośli którzy pilnowali się jak mogli. granica, w wypadku kobiet, przebiegała w okolicach 16 lat, więc tu jednak nie mamy dziecka (tak mi się wydaje) ;-)
u dorosłych "ech" masz rację ale nie u nastolatków.... wystarczył czasami beret z antenką.... oczywiście ubranie też ;)
trochę mi już niedobrze tymi torami i walizkami. faktycznie sztucznością zalatuje.
a taaak. do ślubnych, tory muszą być obowiązkowo. no i stara walizka i pan siedzi na peronie, a w tle nieostra pani z walizką. nie wiem czego ma to być symbol, ale teraz tak trzeba :o)
oj, przepraszam - chodziło mi o ślubne oczywiście.
to wesela sie teraz na torach robi? ja zwsze zdjęcia weselne, to robie w restauracji, na sali balowej, ewentualnie w remizie, no ale czasy się zmieniają :o)
międzywojenny? ale że pomiędzy jom kipur a zatoką perską? bo jak na lata dwudzieste/trzydzieste, to rękawy i nogawki u kobiet do nadgarstków i kostek. takie są zwyczajnie nieprzyzwoite. i koszula bez marynarki to też wymysł lat dziewięćdziesiątych, kiedy pojawili się biznesmeni z małych miejscowości i menadżerowie makdonalda. wcześniej, koszula bez marynarki = ogromny nietakt. no, a poza tym to poza i pomysł raczej na zdjęcia weselne.
pozowane ujęcia mogą wyglądać naturalnie :o)
a jak ma nie wiać skoro to pozowane, stylizacja na okres międzywojenny... w wyższej jakości, niepostarzane
"córcia" super...kadr sztampowy...
ocho - chyba jedzie
technicznie oki, wieje sztucznością :o)
podoba się