PawełS. [2009-11-17 15:02:26]: No przeciez to oczywiste, ze lewa strona zla kompozycyjnie - przecieta kobieta etc. TO jest cala klatka. No, jesliby to bylo wysokiej proby zdjecie reporterskie, naturalnie popracowalbym na kadrowaniem. Ale, jak wiadomo, tu sa fotografie bardzo roznej jakosci. Powtarzam jednak po raz setny: mnie chodzi przede wszystkim o _DOKUMENT_. A mam na tyle oidwagi, by nie tworzyc tutaj galerii najlepszych zdjec. _Postawilem na dokument_ - czyz to trudne do zrozumienia??:)
Zniesmacza mnie nieco taka foto-egzegeza, na jaką silą się pochlebcy... Zauważam po raz kolejny, że dział "reporterski" rządzi się innymi prawami, niż Cała reszta, co zresztą (słusznie!) zauważył Jego Magnificencja... Ad zdjęcia - minusy, to niestaranne kadrowanie, zwłaszcza "lewa pani", paprochy, które na miejscu Autora miast tracić czas na elaboraty dla maluczkich - usunąłbym... plusy, to światło (!) , zatrzymana konkretna chwila naszego życia... Moje ogólne wrażenie - nostalgia, zaduma, wzruszenie ... Zastanawiam się jak odbiera takie zdjęcia młodzież... może tak, jak moje roczniki odbierają zdjęcie (rocznik 1922), które akurat wstawiłem ... Ale co ja tam mogę wiedzieć o Wareszawie, przecie jestem z Pozenania...
Nie mam linijki ani cyrkla... Może dlatego z przyjemnością patrze na te scenki z przeszłości, które pokazujesz. Stare kroniki filmowe też lubię oglądać :)
dzięki za linkę; świetne są te fotografie, bardzo "poukładane" kompozycyjnie, zero chaosu, no i umiejętnie korzystał z perspektywy powietrznej, głębi ostrości, i te "przedwojenne" światła i cienie, których do teraz matryca żadna nie może pobić!
Jakkolwiek by nie było, gdy oglądam amerykańskie fotosajty, widzę od cholery bardzo prostych, ale i bardzo przyzwoicie warsztatowo zrobionych zdjęć, podpisanych np. drogeria w x, bar w y, most w z, stacja benzynowa w a, kurnik w b. W PL nie spotyka się takich zdjęć wcale.
Tak sobie przejrzalem teraz zdjecia Atgeta, pod katem warsztatowym, wyboru tematu etc. Sporo tam niedorobek, jakas twarz w cieniu a reszta w sloncu, sporo brakow. Jednak dokonal dokumentu. Spojrzcie, nie tylko na 1. strone, by nabrac ogladu:
http://images.google.pl/images?q=atget%20eugene&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wi
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 21:29:28] to o uchu i ramieniu - do serca mi idzie (że tak pozostanę przy anatomii) :-D lubię to podejście, tą nudę i nijakość np. na niektórych zdjęciach Walkera Evansa, bez zadęcia, Sztuki i Mąk Twórczych
A propos wątku fotografii dokumentalnej. Panowie ciekawie tu piszecie. Tan na marginesie zauważę, że cała funkcja fotografii prasowej ( a nie wszystko z tej dziedziny jest reportażem, a zwłaszcza fotoreportażem) polega na pokazaniu jak było, jak ktoś czy coś wyglądało. I te zdjęcia w redakcjach oceniane są z tego przede wszystkim punktu widzenia. Myślenie o zdjęciu zaczyna się od tematu, treści. Jakby pzreciwnieństwo myslenia, nazwijmy umownie portalowego, gdzie nieważne co jest sfocone, a ważne jak. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy kryteria oceny portalowej zaczyna się przykąłdać do dokumentalnej czy reporterskiej. Trochę tak jakby perszerona oceniać ze względu na skoczność. O schematach w ocenianiu wiele pisał i pisze A_R_mator. Szkoda, że ma tak niewielu czytelników
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 22:24:16]: To tak zupelnie z grubsza, bo znow nierozwiazany dylemat: fotografia dokumentalna - czy dotyczy tylko zycia spolecznego i owocow dzialanosci czlowieka, czy nie tylko? Mysle jednak, ze wiekszosc osob ocykanych z fotografia ma tu na mysli toi wlasnie. Taka po prostu tradycja w nomenklaturze:).
Ruud [2009-11-16 22:27:42]: Echhh, Ruud, Ruuud, z Toba sie dogadac. Wedrujesz tymi samolotami niczym Jaskiu Himilsbach i Maklakiewicz w filmie "WSniebowzieci", wdychasz jod, i jeszcze niczego n ie zxaczniesz. Niczewo nie panimaju. Dobranoc.
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 22:24:16]: Reportazem fotograficznym/Fotorerportazem zwyklo sie nazywac cykl zdjec na jakis temat oddajacy don stosunek autora (w tym, co wazne, ukazujacy klimat). ... Fotografia reportazowa a dokumentalna. Ta druga jest pojeciem szerszym. Tzn.: kazda fotografia reportazowa jest dokumentem, bo przeciez niesie zawsze jakas tresc spoleczna. A co to jest fotografia repoortazowa? Ludzie i sytuacje zlapane "na goraco", no i takze wizerunki dzialanosci czlowieka; mysle, ze to ostanie prosciej przekazac za pomoca tego na przyklad zdjecia:):http://www.maciejradtke.pl/reportaz/strona_2/r31_2.html ..... A czy te fotografie, pokazujaca socrealistycznego dzentgelmena, ktora siadl u podnoza Palacu Kultury i Nauki, i siedzi tak juz pol wieku z hakiem, zaliczymy do reportazowej?:http://www.maciejradtke.pl/reportaz/strona_2/r12_2.html .... Tu juz, byc moze, zaczynaja sie schody:))
Ruud [2009-11-16 22:16:12] : Ano. Oceny pomagaja mi w doborze zdjec. Proste jak drut. Takze komentarze. Tez naormalne, by nie powiedziec: naturalne. I tu jest sporo nieglupich ludzi. Wiec tym bardziej. Wot i wsio. Sadze, ze temat zakonczony, bo zaczynasz od Kompanii Piwnej, a skonczysz na TWA, wazelinie RWPG, GRU, a nawet wywiadzie polnocnokoreanskim:)
Ruud [2009-11-16 22:06:28]: Ruud. Archiwum, pierwsza funkcja. Ale moze - skad wiesz - rodzi sie w glowie, a moze juz powstaje, ksiazka o Peerelu (z podziekowanioami dla Plfoto.com), i tu oceny pomagaja w doborze zdjec - w tworzeniu calosci? A moze jeszcze jakies "zasadnosci". Proces tworczy to nie przybijanie gwozdzikow przez szewca-wyrobnika. Niestety zreszta, bo na lewe oko prawie nie widze;)
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 21:29:28]: No fundamentalnie pewnie, ze najistotniejsza:). Ja tez lubie fotografie amerykanska... No i tam powstal, w 1935 roku (moment powstania tygodnika ilustrowanego"Life"), fotoreportaz jako gatunek dziennikarski. I w redakcji tego tygodnika kilka znakomitych fotoreporterow postanowilo, ze stworza grupe (agencje) "Magnum":). Do dzis uchodzi za pierwsza w swiecie (zasieg ogolnoswiatowy, ale i jakosc zdjec, i roznorodnosc spojrzen, roznorodnosc osobowosci poszczegolnych jej czlonkow...) A wielka swiatowa wystawa, ktora objechala bardzo wiele krajow swiata, "The Family of Man", i ktora zmienila bieg rozwoju sztuki fotograficznej? Stworzyl ja Eduard (Edward) Stechen, dyrektor Dzialu Fotograficznego Museum of Modern Art w Nowym Jorku...
NO i dokument fotograficzny zostal tworzony w USA miedzy innymi dla Farm Security Administratrion w okresie wielkiego kryzysu gospodarczego w 1. pol. 20 wieku.
:)) wyłącznie gwoli wyjaśnienia... opcja głosowania/oceniania wyłączona jest w moim folio głównie z powodu pokazywania fotografii wykonanych przez członków Rodziny (to był jeden z warunków Administracji, który ze zrozumieniem zaakceptowałem...). Poza tym - nieposiadając odpowiedniej ilości, odpowiednio ocenionych fotografii - nie oceniam (w sensie punktowania) fotografii innych. :)) pozdrawiam
W istocie, fotografia dokumentalna, kto wie, czy nie najistotniejsza dziedzina fotografii, praktycznie nie istnieje. Mnie ogromnie imponuje fotografia amerykańska, która od zawsze była chyba najbliżej rzeczywistości i do dzis bez żadnych kompleksów fotografuje te swoje zapyziałe przedmieścia, sklepy, stacje benzynowe i bary. Bez żadnego zadęcia i chwytania za lewe ucho przez prawe ramię. Inna rzecz, że takie zdjęcia w PL nie wzbudzą żadnego zainteresowania u współczesnych, trudno nimi coś doraźnie "ugrać", nie ma w nich żadnego lanserskiego potencjału. Choć ostatnio pojawiły się jakieś jaskółki, paru młodych to robi.
Włodek - po 1. nie mam parcia na czerwone paski pod fotami, a po 2., to spróbuj wystawiać takie historyczne i pamiątkowe foty z zablokowanym ocenianiem (tak jak WGB np.)... Z całym szacunkiem dla Ciebie oraz ładunkiem emocjonalnym jaki niesie powyższa fota, to jako zdjęcie mógłbym ocenić najwyżej na 2... (dlatego nie oceniłem wcale...) Dla mnie EOT. Pozdrawiam.
Zibi Lutomski [2009-11-16 20:46:39]: No to tworz. Im szybciej, tym lepiej, bo tgakie zdjecia sa potrzebne. A ze nie na plfoto. Ja, mimo tego, ze wstawiam tu rozne zdjecia, mam sredniua ocen powyzej 9. I nie zadna wazelina, kumoterstwo, tez nikogo nie podplacam:D. Po prostu mimo wszystko ludzie w sumie wysoko oceniaja zdjecia. Tym barfdziej mnie to cieszy, ze wiekszosc stanowia osony obcykane z wiedza ogolna, z wypracowana pojeciowoscia, wyksztalcone etc.
mamutek [2009-11-16 20:41:02]: Nie nie, te, ktore znamy, sa lepsze, sa lepsze. ... Ale ja nie chce tracic roznej jakosci zdjec (nie mowie, ze wszystkich), i dlatego roznej jakosci fotogrfafie wstawiam tutaj. ... Tyn bardzij ze u nas nie docenia sie fotografii jako dokumentu. POociaga to za soba ogronne zlo: brak swiadectwa minionych czasow. Gdy powstawal film "Zaklete rewiry", o lodzkich kelnerach, zbierano material dla rekonstrukcji epoki. Nie znaleziono prawie ani jednej fotografii pokazujacej normalne, powszednie zycie Lodzi, jedynie zdjecias palacow im palacykow nalezacych do tamtejszych wlascicieli fabryk. ... Stan wojenny.... Z moich kolegow tylko dwoch go tu, w Warszawie, fotograsfowalo. Kilku innych wysiadywalo po kawiarniach, i przechwalali sie: "A teraz ja ci powiem, jaka ja fote pie#dolnalerm".
... Wrzesien '39. - tez prawie niedostgrzezony przez naszych fotografow. Najwiecerj zdfjecv, i to dobrych, wykonal amerykanski korespondent wojenny, fotoreporter i filmowiec, Julien Bryan. No i Niemcy, ktorzy mieli pododdzialy fotograficzne. A nasi, jak powiadam, prawie wszyst6cy jakby spali. ... A co wiedza mlodzi ludzie o dekadzie Gierka? Prawie nic. Takze na ogol nie wiedza, na czym polegal rezin tego okresu komunizmu. ..... Tak wie, neci mi oporni wybacza, ze pozwalam sobie wstawiac i zdjecia-hity, i zdjecia gorsze. Po prostu rozne. Watpie, by procz mnie i Slawka, i kilku innych osob, znalazl sie jeszcze ktos, kto chcialby zaswiadczyc o minionej epoce - no bo po co sie wysilac? Smutne to, ale - niestety - prawdziwe.
Włodek, bo: - chcę je później przekazać moim wnukom; - jak je kiedyś zdigitalizuję, to stworzę (może) w necie autorską tematyczną galerię; Ale na pewno nie będę ich dawał pod ocenę(!) na plfoto...
Ghost_Dog [2009-11-15 18:38:02]: No rozne tu zdjecia wstawiam, roznej jakosci, ale wloasnie stanowia dokument. MOim zamierzeniem nie bylo, i nie jest, stworzenie galerii najlepszych moich zdjec, a stworzenie galerii dokumentu:). No, mam na tyle odwagi, ale przeciez doceniajmy range fotografii jako dokumentu!!!:)))
a może to "zachęta" do - zwłaszcza warszawskich - streetfotografowców - by spróbowali dziś/współcześnie zrobić taką fotografię "o niczym", która niczym nie imponuje, na której "niewiele Warszawy"??? Choćby z dwóch powodów - by porównać oba "zwykłe do bólu" widoki, takie, których wręcz nie widzimy - bo to codzienność, a także by za kolejne 30 lat móc spojrzeć na nią z sentymentem??? @AndrzejuS. czemu nie na tym portalu - to portal fotograficzny, a to - bezsprzecznie - jest fotografia. I dyskusja o fotografii może być bardzo szeroką dyskusją. Chyba wręcz powinna...
Drogi Joginie na temat tego zdjęcia zbyt wiele nie można powiedzieć dobrze czy też źle, poprostu jest ono pamiątką minionych czasów, osobna sprawą jest dyskusja nad tym okresem, ale chyba nie na tym portalu...:)...a swoją drogą temat jest dosyć świeży ze względu na obecność fiata 125 i to w nowej budzie..:)
andrzej.s [2009-11-15 18:54:28] ==> Znakiem tego publikowanie i oglądanie (czasem z łezką w oku) zdjęć Warszawy sprzed 1939 roku oznaczać może tylko nostalgię do sanacji...ludzie! ja zwariowałem!...
andrzej.s [2009-11-15 18:42:58] ==> A "Patyk" 220m wzwyż (z iglicą) w tle to mało Warszawy?...A przystanek to na Marszałkowskiej przy Świętokrzyskiej w kierunku Ogrodu Saskiego (przy "Sezamie")
Właśnie dzisiaj oglądam swoje pstryki z przeszłości i dlatego to zdjęcie zwróciło moją uwagę, szarpią mną obiekcje przed ich umieszczeniem, ale widać autor widzi w nich więcej niż zdjęcie, chce przekazać coś co pewnie nie wzbudzi u większości tej nostalgii do minionych czasów co sam w nich widzi, moim skromnym zdaniem...:)
Zapewne podpadnę i dostanę masę jobów ale dla mnie zdjęcie słabe. Fakt że jest klimat starej fotografii, jest historia. Ale reszta mnie nie przekonuje. Ani kadr ani przesłanie. O ile takie było. Uganiam się za Pana zdjęciami po PLF, uwielbiam na nie spoglądać ale tym zdjęciem niestety mi Pan nie zaimponował... Pozdrawiam
PawełS. [2009-11-17 15:02:26]: No przeciez to oczywiste, ze lewa strona zla kompozycyjnie - przecieta kobieta etc. TO jest cala klatka. No, jesliby to bylo wysokiej proby zdjecie reporterskie, naturalnie popracowalbym na kadrowaniem. Ale, jak wiadomo, tu sa fotografie bardzo roznej jakosci. Powtarzam jednak po raz setny: mnie chodzi przede wszystkim o _DOKUMENT_. A mam na tyle oidwagi, by nie tworzyc tutaj galerii najlepszych zdjec. _Postawilem na dokument_ - czyz to trudne do zrozumienia??:)
W zasadzie to oprócz tego chłopaczka bokiem, to obrazek całkiem realny w teraźniejszości. Takie tramwaje chyba jeszcze jeżdżą.
Zniesmacza mnie nieco taka foto-egzegeza, na jaką silą się pochlebcy... Zauważam po raz kolejny, że dział "reporterski" rządzi się innymi prawami, niż Cała reszta, co zresztą (słusznie!) zauważył Jego Magnificencja... Ad zdjęcia - minusy, to niestaranne kadrowanie, zwłaszcza "lewa pani", paprochy, które na miejscu Autora miast tracić czas na elaboraty dla maluczkich - usunąłbym... plusy, to światło (!) , zatrzymana konkretna chwila naszego życia... Moje ogólne wrażenie - nostalgia, zaduma, wzruszenie ... Zastanawiam się jak odbiera takie zdjęcia młodzież... może tak, jak moje roczniki odbierają zdjęcie (rocznik 1922), które akurat wstawiłem ... Ale co ja tam mogę wiedzieć o Wareszawie, przecie jestem z Pozenania...
Nie mam linijki ani cyrkla... Może dlatego z przyjemnością patrze na te scenki z przeszłości, które pokazujesz. Stare kroniki filmowe też lubię oglądać :)
dzięki za linkę; świetne są te fotografie, bardzo "poukładane" kompozycyjnie, zero chaosu, no i umiejętnie korzystał z perspektywy powietrznej, głębi ostrości, i te "przedwojenne" światła i cienie, których do teraz matryca żadna nie może pobić!
Jakkolwiek by nie było, gdy oglądam amerykańskie fotosajty, widzę od cholery bardzo prostych, ale i bardzo przyzwoicie warsztatowo zrobionych zdjęć, podpisanych np. drogeria w x, bar w y, most w z, stacja benzynowa w a, kurnik w b. W PL nie spotyka się takich zdjęć wcale.
Tak sobie przejrzalem teraz zdjecia Atgeta, pod katem warsztatowym, wyboru tematu etc. Sporo tam niedorobek, jakas twarz w cieniu a reszta w sloncu, sporo brakow. Jednak dokonal dokumentu. Spojrzcie, nie tylko na 1. strone, by nabrac ogladu: http://images.google.pl/images?q=atget%20eugene&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wi
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 21:29:28] to o uchu i ramieniu - do serca mi idzie (że tak pozostanę przy anatomii) :-D lubię to podejście, tą nudę i nijakość np. na niektórych zdjęciach Walkera Evansa, bez zadęcia, Sztuki i Mąk Twórczych
A propos wątku fotografii dokumentalnej. Panowie ciekawie tu piszecie. Tan na marginesie zauważę, że cała funkcja fotografii prasowej ( a nie wszystko z tej dziedziny jest reportażem, a zwłaszcza fotoreportażem) polega na pokazaniu jak było, jak ktoś czy coś wyglądało. I te zdjęcia w redakcjach oceniane są z tego przede wszystkim punktu widzenia. Myślenie o zdjęciu zaczyna się od tematu, treści. Jakby pzreciwnieństwo myslenia, nazwijmy umownie portalowego, gdzie nieważne co jest sfocone, a ważne jak. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy kryteria oceny portalowej zaczyna się przykąłdać do dokumentalnej czy reporterskiej. Trochę tak jakby perszerona oceniać ze względu na skoczność. O schematach w ocenianiu wiele pisał i pisze A_R_mator. Szkoda, że ma tak niewielu czytelników
fajne, żywe i rzeczywiście dokumentujące tamten czas
Obcykanych; przepraszam.
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 22:24:16]: To tak zupelnie z grubsza, bo znow nierozwiazany dylemat: fotografia dokumentalna - czy dotyczy tylko zycia spolecznego i owocow dzialanosci czlowieka, czy nie tylko? Mysle jednak, ze wiekszosc osob ocykanych z fotografia ma tu na mysli toi wlasnie. Taka po prostu tradycja w nomenklaturze:).
Ruud [2009-11-16 22:27:42]: Echhh, Ruud, Ruuud, z Toba sie dogadac. Wedrujesz tymi samolotami niczym Jaskiu Himilsbach i Maklakiewicz w filmie "WSniebowzieci", wdychasz jod, i jeszcze niczego n ie zxaczniesz. Niczewo nie panimaju. Dobranoc.
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 22:24:16]: Reportazem fotograficznym/Fotorerportazem zwyklo sie nazywac cykl zdjec na jakis temat oddajacy don stosunek autora (w tym, co wazne, ukazujacy klimat). ... Fotografia reportazowa a dokumentalna. Ta druga jest pojeciem szerszym. Tzn.: kazda fotografia reportazowa jest dokumentem, bo przeciez niesie zawsze jakas tresc spoleczna. A co to jest fotografia repoortazowa? Ludzie i sytuacje zlapane "na goraco", no i takze wizerunki dzialanosci czlowieka; mysle, ze to ostanie prosciej przekazac za pomoca tego na przyklad zdjecia:):http://www.maciejradtke.pl/reportaz/strona_2/r31_2.html ..... A czy te fotografie, pokazujaca socrealistycznego dzentgelmena, ktora siadl u podnoza Palacu Kultury i Nauki, i siedzi tak juz pol wieku z hakiem, zaliczymy do reportazowej?:http://www.maciejradtke.pl/reportaz/strona_2/r12_2.html .... Tu juz, byc moze, zaczynaja sie schody:))
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 22:24:16] to co napisałes mnie jakos męczyło ale nie umiałem sprecyzować. też tak uważam.
Ruud, nowoczesna, artystyczna laska na dobranoc (tylko sie nie gniewaj!): http://plfoto.com/1996741/zdjecie.html
Ośmielam się rozdzielać foty dokumentalne od reportażu. Może nie ma między nimi Chińskiego Muru, a granicę da się wytyczyć. Z meandrami, ale się da.
Ruud [2009-11-16 22:16:12] : Ano. Oceny pomagaja mi w doborze zdjec. Proste jak drut. Takze komentarze. Tez naormalne, by nie powiedziec: naturalne. I tu jest sporo nieglupich ludzi. Wiec tym bardziej. Wot i wsio. Sadze, ze temat zakonczony, bo zaczynasz od Kompanii Piwnej, a skonczysz na TWA, wazelinie RWPG, GRU, a nawet wywiadzie polnocnokoreanskim:)
Ruud [2009-11-16 22:06:28]: Ruud. Archiwum, pierwsza funkcja. Ale moze - skad wiesz - rodzi sie w glowie, a moze juz powstaje, ksiazka o Peerelu (z podziekowanioami dla Plfoto.com), i tu oceny pomagaja w doborze zdjec - w tworzeniu calosci? A moze jeszcze jakies "zasadnosci". Proces tworczy to nie przybijanie gwozdzikow przez szewca-wyrobnika. Niestety zreszta, bo na lewe oko prawie nie widze;)
STEICHEN!:)
Piotr Bozejewicz [2009-11-16 21:29:28]: No fundamentalnie pewnie, ze najistotniejsza:). Ja tez lubie fotografie amerykanska... No i tam powstal, w 1935 roku (moment powstania tygodnika ilustrowanego"Life"), fotoreportaz jako gatunek dziennikarski. I w redakcji tego tygodnika kilka znakomitych fotoreporterow postanowilo, ze stworza grupe (agencje) "Magnum":). Do dzis uchodzi za pierwsza w swiecie (zasieg ogolnoswiatowy, ale i jakosc zdjec, i roznorodnosc spojrzen, roznorodnosc osobowosci poszczegolnych jej czlonkow...) A wielka swiatowa wystawa, ktora objechala bardzo wiele krajow swiata, "The Family of Man", i ktora zmienila bieg rozwoju sztuki fotograficznej? Stworzyl ja Eduard (Edward) Stechen, dyrektor Dzialu Fotograficznego Museum of Modern Art w Nowym Jorku... NO i dokument fotograficzny zostal tworzony w USA miedzy innymi dla Farm Security Administratrion w okresie wielkiego kryzysu gospodarczego w 1. pol. 20 wieku.
Zibi Lutomski [2009-11-16 21:28:27]: No ale po co z zablokowanym ocenianiem, jesli na przytklad tu ocena w tej chwili wynosi 7.90?
:)) wyłącznie gwoli wyjaśnienia... opcja głosowania/oceniania wyłączona jest w moim folio głównie z powodu pokazywania fotografii wykonanych przez członków Rodziny (to był jeden z warunków Administracji, który ze zrozumieniem zaakceptowałem...). Poza tym - nieposiadając odpowiedniej ilości, odpowiednio ocenionych fotografii - nie oceniam (w sensie punktowania) fotografii innych. :)) pozdrawiam
W istocie, fotografia dokumentalna, kto wie, czy nie najistotniejsza dziedzina fotografii, praktycznie nie istnieje. Mnie ogromnie imponuje fotografia amerykańska, która od zawsze była chyba najbliżej rzeczywistości i do dzis bez żadnych kompleksów fotografuje te swoje zapyziałe przedmieścia, sklepy, stacje benzynowe i bary. Bez żadnego zadęcia i chwytania za lewe ucho przez prawe ramię. Inna rzecz, że takie zdjęcia w PL nie wzbudzą żadnego zainteresowania u współczesnych, trudno nimi coś doraźnie "ugrać", nie ma w nich żadnego lanserskiego potencjału. Choć ostatnio pojawiły się jakieś jaskółki, paru młodych to robi.
Włodek - po 1. nie mam parcia na czerwone paski pod fotami, a po 2., to spróbuj wystawiać takie historyczne i pamiątkowe foty z zablokowanym ocenianiem (tak jak WGB np.)... Z całym szacunkiem dla Ciebie oraz ładunkiem emocjonalnym jaki niesie powyższa fota, to jako zdjęcie mógłbym ocenić najwyżej na 2... (dlatego nie oceniłem wcale...) Dla mnie EOT. Pozdrawiam.
łasic [2009-11-16 21:14:33]:)
imo broni się mimo - nazwijmy umownie - nijakości, dużo się dzieje i myśli się o tych ludziach, stopklatka z życia, które coraz słabiej pamiętam
Zibi Lutomski [2009-11-16 20:46:39]: No to tworz. Im szybciej, tym lepiej, bo tgakie zdjecia sa potrzebne. A ze nie na plfoto. Ja, mimo tego, ze wstawiam tu rozne zdjecia, mam sredniua ocen powyzej 9. I nie zadna wazelina, kumoterstwo, tez nikogo nie podplacam:D. Po prostu mimo wszystko ludzie w sumie wysoko oceniaja zdjecia. Tym barfdziej mnie to cieszy, ze wiekszosc stanowia osony obcykane z wiedza ogolna, z wypracowana pojeciowoscia, wyksztalcone etc.
mamutek [2009-11-16 20:41:02]: Nie nie, te, ktore znamy, sa lepsze, sa lepsze. ... Ale ja nie chce tracic roznej jakosci zdjec (nie mowie, ze wszystkich), i dlatego roznej jakosci fotogrfafie wstawiam tutaj. ... Tyn bardzij ze u nas nie docenia sie fotografii jako dokumentu. POociaga to za soba ogronne zlo: brak swiadectwa minionych czasow. Gdy powstawal film "Zaklete rewiry", o lodzkich kelnerach, zbierano material dla rekonstrukcji epoki. Nie znaleziono prawie ani jednej fotografii pokazujacej normalne, powszednie zycie Lodzi, jedynie zdjecias palacow im palacykow nalezacych do tamtejszych wlascicieli fabryk. ... Stan wojenny.... Z moich kolegow tylko dwoch go tu, w Warszawie, fotograsfowalo. Kilku innych wysiadywalo po kawiarniach, i przechwalali sie: "A teraz ja ci powiem, jaka ja fote pie#dolnalerm". ... Wrzesien '39. - tez prawie niedostgrzezony przez naszych fotografow. Najwiecerj zdfjecv, i to dobrych, wykonal amerykanski korespondent wojenny, fotoreporter i filmowiec, Julien Bryan. No i Niemcy, ktorzy mieli pododdzialy fotograficzne. A nasi, jak powiadam, prawie wszyst6cy jakby spali. ... A co wiedza mlodzi ludzie o dekadzie Gierka? Prawie nic. Takze na ogol nie wiedza, na czym polegal rezin tego okresu komunizmu. ..... Tak wie, neci mi oporni wybacza, ze pozwalam sobie wstawiac i zdjecia-hity, i zdjecia gorsze. Po prostu rozne. Watpie, by procz mnie i Slawka, i kilku innych osob, znalazl sie jeszcze ktos, kto chcialby zaswiadczyc o minionej epoce - no bo po co sie wysilac? Smutne to, ale - niestety - prawdziwe.
Włodek, bo: - chcę je później przekazać moim wnukom; - jak je kiedyś zdigitalizuję, to stworzę (może) w necie autorską tematyczną galerię; Ale na pewno nie będę ich dawał pod ocenę(!) na plfoto...
Autorze - urzekła mnie Twoja skromność - Atget też robił takie pstryki w Paryżu, w 19. wieku. ;-)
Zibi Lutomski [2009-11-15 18:44:55]: W jakim celu trzymasz je w szufladzie?
Ghost_Dog [2009-11-15 18:38:02]: No rozne tu zdjecia wstawiam, roznej jakosci, ale wloasnie stanowia dokument. MOim zamierzeniem nie bylo, i nie jest, stworzenie galerii najlepszych moich zdjec, a stworzenie galerii dokumentu:). No, mam na tyle odwagi, ale przeciez doceniajmy range fotografii jako dokumentu!!!:)))
Ruud [2009-11-15 20:39:20]: Ja tez widze ulicznego pstryka, z Wawy l. 70. I niech to wystarczy. Atget tez roibil takie pstryki w Paryzu, w 19. wieku.
klimakterium i andropauzum
Piechotom zdrowiej !
klimaterium !
No ja jeszcze pamiętam,a takie tramwaje to po Łodzi do dziś jeszcze jeżdżą na liniach podmiejskich.
wspomnienia...
Kwiatowa dama... :)
andrzej.s [2009-11-15 19:25:19] ==> Doooooooooooobra, Ty wiesz lepiej więc znikam...
a może to "zachęta" do - zwłaszcza warszawskich - streetfotografowców - by spróbowali dziś/współcześnie zrobić taką fotografię "o niczym", która niczym nie imponuje, na której "niewiele Warszawy"??? Choćby z dwóch powodów - by porównać oba "zwykłe do bólu" widoki, takie, których wręcz nie widzimy - bo to codzienność, a także by za kolejne 30 lat móc spojrzeć na nią z sentymentem??? @AndrzejuS. czemu nie na tym portalu - to portal fotograficzny, a to - bezsprzecznie - jest fotografia. I dyskusja o fotografii może być bardzo szeroką dyskusją. Chyba wręcz powinna...
Drogi Joginie na temat tego zdjęcia zbyt wiele nie można powiedzieć dobrze czy też źle, poprostu jest ono pamiątką minionych czasów, osobna sprawą jest dyskusja nad tym okresem, ale chyba nie na tym portalu...:)...a swoją drogą temat jest dosyć świeży ze względu na obecność fiata 125 i to w nowej budzie..:)
"..Sanacji..."
andrzej.s [2009-11-15 18:54:28] ==> Znakiem tego publikowanie i oglądanie (czasem z łezką w oku) zdjęć Warszawy sprzed 1939 roku oznaczać może tylko nostalgię do sanacji...ludzie! ja zwariowałem!...
andrzej.s [2009-11-15 18:42:58] ==> A "Patyk" 220m wzwyż (z iglicą) w tle to mało Warszawy?...A przystanek to na Marszałkowskiej przy Świętokrzyskiej w kierunku Ogrodu Saskiego (przy "Sezamie")
Właśnie dzisiaj oglądam swoje pstryki z przeszłości i dlatego to zdjęcie zwróciło moją uwagę, szarpią mną obiekcje przed ich umieszczeniem, ale widać autor widzi w nich więcej niż zdjęcie, chce przekazać coś co pewnie nie wzbudzi u większości tej nostalgii do minionych czasów co sam w nich widzi, moim skromnym zdaniem...:)
mnie sie podoba gość z czterema nogami..
Taki uliczny pstryk z bałaganem w kadrze... Też mam odbitki moich pstryków z tamtych czasów, ale trzymam je w szufladzie...
Wygląda tak jakby autor zamieścił to zdjęcie w celu, może ktoś się rozpozna ?...bo Warszawy tu niewiele, bez urazy...
Zapewne podpadnę i dostanę masę jobów ale dla mnie zdjęcie słabe. Fakt że jest klimat starej fotografii, jest historia. Ale reszta mnie nie przekonuje. Ani kadr ani przesłanie. O ile takie było. Uganiam się za Pana zdjęciami po PLF, uwielbiam na nie spoglądać ale tym zdjęciem niestety mi Pan nie zaimponował... Pozdrawiam
dobre, jest klimat stare B&W
ech Warsaw Warsaw... kiedyś wyglądał z klimatem. Szkoda nóg uciętych mz. Ale fota poprawna:)
"pożycz stówę...."
Romek Polański w 14 urodziny ...