Gratulacje wszystkom z JBB, gratulacje Sławkowi świetnej rejestracji obrazem i słowem. Myślę, że warto by zrobić w Łysych wystawę zdjęć z tych pełnych emocji miesięcy odbudowy. Pozdrawiam MK
Walka klas to się zaostrza w miarę napełniania - pustych dotąd - brzuchów :))) W ciągu kilku miesięcy na rynek powrócił groźny konkurent :)))) się będzie działo w mięsnych :)) - cały cykl, który robisz i te fragmenty, które pokazałeś nad wyraz ciekawe. Również jako przkład nieomal dydaktyczny - jak robi się reportaż i to nie typu: trzy fotki rozbitych samochodów... :) Mam nadzieję, że do Twoich fotogafii ktoś dopisze tekst - mogłoby powstać coś w rodzaju "Sztafety" - oczywiście w nieco innym wymiarze :)
Slawekol [2009-11-05 23:09:26] do mnie dociera, że tak powiem, głównie to co mnie Małżonka doniesie... ale marka JBB nie rzuciła mi się w oczy, może zwrócę uwagę będąc w składzie (*skład - sklep, wg tutejszych)
łasic [2009-11-05 23:02:54: dziękuję Wam, Łasic, za internacjonalistyczne ostrzeżenie. Macie rację, bo jak wiadomo, walka klas zaostrza się w miarę postępów w budowie Nowego. Wszelako chcem Wam, Łasicu, powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, że tak naprawdę było, a błona mojego kliszaka ma te wydarzenia odnotowane, wywołane i utrwalone. A tak a propos i vice versa - czy na Wasz teren, WKP (Wielkiego Księstwa Pyrlandziego) też docierają wędliny z Łysych?
Slawekol, Ty tu jakieś postkomunistyczne miazmaty szerzysz, prace społeczne jakieś, kult klasy robotniczej i wogle, i jeszcze ten kierownik z gruzem, to jakaś niedzisiejsza sielanka jest, jak nie czerwona, to przynajmniej różowa, jak - nie przymierzając - prosiaczek... Wy się, Kolego, strzeżcie, Was tu zara zlustrujom, pouczom, z całom mocom...
reddin [2009-11-05 22:45:21]: mam nadzieję. To zdjęcie robiłem wczoraj. Pierwszy z lewej, to szef produkcji JBB. Ma kłopot - popyt jest taki, że nie nadążają z realizacją zamówień. Wczoraj też w zakładowej stołówce zdegustowałem też 6 rodzajów wędlin z nowej produkcji. Bardzo dobre :) Aha - oni nie wstają, wracają na runek. Nigdy nie byli na kolanach, nawet wtedy, gdy ich zakład to było 3 hektary ruin. Wtedy ten facet z lewej ładował złom na ciężarówki, razem z innymi szefami działów. Daj znać jak wrażenia z degustacji
jogin [2009-11-05 22:36:58] - Jogin - To, co widziałeś, to jest tzw. Łysa wersja Teksańskiej masakry piłą mechaniczną. ... z uśmiechem oczywiście :) Panowie mi pokazali jeszcze uśmiechniętego prosiaczka ( i bez skojarzeń tu proszę ;)) i to jest dopiero szok :)
Maciek_Zielinski [2009-11-05 22:11:46]: moją wyobraźnię zawsze bardziej pobudzał salceson z Łysych. A ponieważ produkcja właśnie się zaczęła, nie omieszkałem obejrzeć jak to się robi i pofocić także. Pozdrawiam :)
zgineli parówki xD +
słuchaj grzdylu...leczenie tradziku nie mozna wziac na fakture...
dobry moment :)
fajna scena, trzy twarze do czytania
Gratulacje wszystkom z JBB, gratulacje Sławkowi świetnej rejestracji obrazem i słowem. Myślę, że warto by zrobić w Łysych wystawę zdjęć z tych pełnych emocji miesięcy odbudowy. Pozdrawiam MK
Obiło mi się o uszy iż pierwszy po wznowieniu produkcji TIR dziś na Śląsk wyjeżdża,
Spojrzenia wymowne, fajnie udało Ci się je uchwycić. Dobre zdjęcie moim zdaniem. Pozdrawiam serdecznie.
Czas sprawdzić asortyment w sklepie na dole, może już dowieźli "Łysych"...
Walka klas to się zaostrza w miarę napełniania - pustych dotąd - brzuchów :))) W ciągu kilku miesięcy na rynek powrócił groźny konkurent :)))) się będzie działo w mięsnych :)) - cały cykl, który robisz i te fragmenty, które pokazałeś nad wyraz ciekawe. Również jako przkład nieomal dydaktyczny - jak robi się reportaż i to nie typu: trzy fotki rozbitych samochodów... :) Mam nadzieję, że do Twoich fotogafii ktoś dopisze tekst - mogłoby powstać coś w rodzaju "Sztafety" - oczywiście w nieco innym wymiarze :)
hehe, ten trzeci spuscił głowę, nie chce sie wtrącac;-)
..wygladają jak Adamek i Golota przed ,,walką stulecia,,
Miny bezcenne :))
... szefu gani wzrokiem, ale wyższy nie spuszcza z tonu..:)
widzę ostrą walkę!
lepiej wcale nie wiedzieć co wmielone,ja już nie jadam tego bleee;/
:))) Tyrolska fajna rzecz, że tak powiem, choć często lepiej nie wiedzieć co wmielone
łasic [2009-11-05 23:13:42]; rzuć okiem z ciekawości; przy czym gdyby była Tyrolska to bierz w ciemno; jak chcesz to moge objaśnić nawet dlaczego
Slawekol [2009-11-05 23:09:26] do mnie dociera, że tak powiem, głównie to co mnie Małżonka doniesie... ale marka JBB nie rzuciła mi się w oczy, może zwrócę uwagę będąc w składzie (*skład - sklep, wg tutejszych)
Madame Bovary [2009-11-05 22:54:12] ==> :-)))))
łasic [2009-11-05 23:02:54: dziękuję Wam, Łasic, za internacjonalistyczne ostrzeżenie. Macie rację, bo jak wiadomo, walka klas zaostrza się w miarę postępów w budowie Nowego. Wszelako chcem Wam, Łasicu, powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, że tak naprawdę było, a błona mojego kliszaka ma te wydarzenia odnotowane, wywołane i utrwalone. A tak a propos i vice versa - czy na Wasz teren, WKP (Wielkiego Księstwa Pyrlandziego) też docierają wędliny z Łysych?
Slawekol, Ty tu jakieś postkomunistyczne miazmaty szerzysz, prace społeczne jakieś, kult klasy robotniczej i wogle, i jeszcze ten kierownik z gruzem, to jakaś niedzisiejsza sielanka jest, jak nie czerwona, to przynajmniej różowa, jak - nie przymierzając - prosiaczek... Wy się, Kolego, strzeżcie, Was tu zara zlustrujom, pouczom, z całom mocom...
MUZI [2009-11-05 22:42:54] - dziękuję. Pozdrawiam :)
szybko się uwinęli, jestem pod wrażeniem :)
reddin [2009-11-05 22:45:21]: mam nadzieję. To zdjęcie robiłem wczoraj. Pierwszy z lewej, to szef produkcji JBB. Ma kłopot - popyt jest taki, że nie nadążają z realizacją zamówień. Wczoraj też w zakładowej stołówce zdegustowałem też 6 rodzajów wędlin z nowej produkcji. Bardzo dobre :) Aha - oni nie wstają, wracają na runek. Nigdy nie byli na kolanach, nawet wtedy, gdy ich zakład to było 3 hektary ruin. Wtedy ten facet z lewej ładował złom na ciężarówki, razem z innymi szefami działów. Daj znać jak wrażenia z degustacji
jogin [2009-11-05 22:36:58] - Jogin - To, co widziałeś, to jest tzw. Łysa wersja Teksańskiej masakry piłą mechaniczną. ... z uśmiechem oczywiście :) Panowie mi pokazali jeszcze uśmiechniętego prosiaczka ( i bez skojarzeń tu proszę ;)) i to jest dopiero szok :)
Slawekol [2009-11-05 22:30:25] a no to jak wyjadą to pewnie niedługo mnie odwiedzą też :)
świetny moment . Pozdrawiam :)
Slawekol [2009-11-05 22:30:25] ==> To niewiele ponad 4 miesiące od całkowitego wypalenia się zakładu!!!
Madame Bovary [2009-11-05 22:29:49] ==> Widziałem roześmianego masarza...też cudnie :-)))
Komenda „boks” :)
reddin [2009-11-05 22:16:34]: jutro w Polskę wyjada pierwsze ciężarówki z nowymi wyrobami :)
Jak bokserzy przed walką... :) Ale i mówiąc szczerze, walka tam się naprawdę rozpoczęła. Świetny moment masz.
istnieje podejrzenie, że mogą kogoś od czasu do czasu wmielić
jeszcze jest szynka z łysych :)
Maciek_Zielinski [2009-11-05 22:11:46]: moją wyobraźnię zawsze bardziej pobudzał salceson z Łysych. A ponieważ produkcja właśnie się zaczęła, nie omieszkałem obejrzeć jak to się robi i pofocić także. Pozdrawiam :)
JBB wstaje po pożarze, ludzie będą mieli ponownie prace w regionie.
L: Oszalałeś? Dodałeś mięsa do tej kiełbasy? P: No przecież kurwa to kiełbasa, nie? C: W procedurze nic nie ma o dodawaniu mięsa...
widziałem ostatnio dostawczaka oklejonego hasłem "JBB Kiełbasa z Łysych". Wyobraźnia zaczęła mi pracować jak to robią kiełbasy z bywalców siłowni :)
tam te kiełbasy nadmanganianem myli...
Kto wygrał?
Ale zwarcie :)