CXLI
Jakimż to Miłość zajęła mię żarem,
I jak się pastwi wciąż nad moim łonem;
Ósmy rok płynie przecież, odkąd płonę!
Trawi mię, tak jak ogień próchno stare.
Widać, mój spokój nie jest jej zamiarem;
Gorę, i mijam życie nadto strome.
Odpocząć przyjdzie chyba równo z skonem,
Albo zaledwie dni przed owym parę.
Jednak w ukropie tym miewam wytchnienie.
Ilekroć bowiem na mnie wzrok jej padnie,
Chłód czuję taki, że go nie zna zima!
Lecz, że nieczęsto na mnie wzrok swój trzyma,
Znów ogarniają mą duszę płomienie,
Z żaru, co tli się stale w sercu na dnie…
Marcus de Reocena
:)
a tu vermeer w klimacie z XIX w
ma klimat
bardzo mi się podba
jak obraz z XIX wieku, piękne :)
świetne
............... Piękne w swej prostocie dostojności i emocjonalności ................................ promyki posyłam... ; )*
patrząc na moje zamknięte dłonie...promień...choć jeden, choć maleńki ale je okrywa.Za mna, przedemną.. baaaaardzo dobra praca
Mistrzu Marcus, jesteś Reoceniony !!!
CXLI Jakimż to Miłość zajęła mię żarem, I jak się pastwi wciąż nad moim łonem; Ósmy rok płynie przecież, odkąd płonę! Trawi mię, tak jak ogień próchno stare. Widać, mój spokój nie jest jej zamiarem; Gorę, i mijam życie nadto strome. Odpocząć przyjdzie chyba równo z skonem, Albo zaledwie dni przed owym parę. Jednak w ukropie tym miewam wytchnienie. Ilekroć bowiem na mnie wzrok jej padnie, Chłód czuję taki, że go nie zna zima! Lecz, że nieczęsto na mnie wzrok swój trzyma, Znów ogarniają mą duszę płomienie, Z żaru, co tli się stale w sercu na dnie… Marcus de Reocena
...dobre...
elegancko
w sumie tak...
:)
bardzo ładnie, spokojnie i delikatnie
wyjatkowo ciekawe
Piekne to jest....
:))
lubię :)
przyjemne