Ooooo, super :))) Ja bym jeszcze wykadrował niebo, bo ten niebieski trochę mi nie pasuje -np. tak żeby został tylko 1 rząd okien w tym budynku na końcu ulicy. Ale i tak jest wypas :)
Kot wie co dobre... Ja też nie przepadam za Perełką ;-) Trochę mocne słoneczko, ale koty takie lubią najbardziej... I pewnie nie siedziałby tu i nie wygrzewał się na nim.
on się tak wygrzewał, oczy miał zaciśnięte... ściągał do siebie promyki porannego słońca ... gdyby nie uciekł na dźwięk migawki to niechybnie spaliłoby mu wąsy...:)))))
ciepło w słoneczku :) fajne :)
opis też niezły :)
fajny klmacik
:)))
mrrr...ciepło mi i dobrze mi wraz z tym kotem:)
b.fajne ujęcie
fajne :)
ciepełko
Ooooo, super :))) Ja bym jeszcze wykadrował niebo, bo ten niebieski trochę mi nie pasuje -np. tak żeby został tylko 1 rząd okien w tym budynku na końcu ulicy. Ale i tak jest wypas :)
Bardzo przyjemne.
bdb
podobno taki typ kota najmocniej furka - o tak: fruu, fruu, fruu..... i tak dalej : )
Fajny, sympatyczny kadr.
a no no u zwierząt się inaczej przelicza:P
nooo...wygladał na pełnoletniego...:)))
i tak mu pozwolili??? ;)
Kot filozoficznie zadumany w otoczeniu starych kamienic. Gdyby tak udało Ci się ograniczyć kadr to moim zdaniem byłoby jeszcze lepsze :)
bdb
:) dobre...
Kot wie co dobre... Ja też nie przepadam za Perełką ;-) Trochę mocne słoneczko, ale koty takie lubią najbardziej... I pewnie nie siedziałby tu i nie wygrzewał się na nim.
ale ciekawe, ze będac lubelskim kotem nie wybrał Perły...:)))
kot wie co dobre :) albo każdemu coś się należy ;)
:)))
fajne
bdb
fajne jest
król Lew ;)
=^..^=
:)
fajne z klimatem ujęcie ...
ja go kiedyś przy placu Po Farze upolowałem w nocy...
No... w nocy to w tym ogródku piwnym go nie widziałam...on wtedy raczej w zaułku przy Zadorze urzeduje na schodach obrosniętym dzikim winem..:)))
hehe, znam tego kocura... on tam dzień i noc się lansuje...
kadr bardzo ciekawy, kociak cudny, szkoda, ze swiatlo takie mocne...
on się tak wygrzewał, oczy miał zaciśnięte... ściągał do siebie promyki porannego słońca ... gdyby nie uciekł na dźwięk migawki to niechybnie spaliłoby mu wąsy...:)))))
eh, nie zapanowałaś nad światłem (przepał na pyszczku) a na miniaturze ciekawie się zapowiadało.