Robert Pranagal [2009-10-13 09:29:03] si, pojawi sie badz wzrosnie fascynacja. Ale nie bedzie dla Ciebie dziwne, za po wyrazonym zachwycie, gdy juz powiesz im jak powstalo, stwierdza "eeee, to do dupy..."? Albo jak powiedza, ze masz na scianie bochomazy, to gdy im powiesz, skad sie wziely, nagle zaczna okazywac zachwyt? Bo dla mnie byloby to co najmniej dziwne, a bardziej swiadczace o nich jako odbiorcach...
(mb) [2009-10-13 09:12:47] jesli zakladasz ze to reporterka i oceniasz jako reporterke, to jesli dowiesz sie, ze to nie reporterka, to poczujesz sie oszukany. Ale obraz nadal bedzie ten sam i tak samo atrakcyjny. Przeciez nagle nie zbrzydnie.
(mb) [2009-10-13 09:21:47] - Oczywiście że tak. Gdy powiesisz coś takiego na ścianie i spodoba się to Twoim znajomym, to założę się, że będą jeszcze bardziej zafascynowani jeśli dowiedzą się jak to zostało uzyskane.
Robert Pranagal [2009-10-13 09:01:49] pewnie że się liczy 'jak'; w mniejszym albo większym stopniu, zależy IMO od różnych czynników. Mogę uznać fot reporterska za świetną ale jak się dowiem że to montaż z 4 innych + np efekty krwi w szopie to natychmiast uznam ją za rąbankę. Skrajny przykład może, ale skrajności najlepiej zobrazują sprawę.
Robert Pranagal [2009-10-13 09:01:49] czy ja mowie, ze liczy sie "jak"? Ktos pyta "jak ?" to mu odpowiadam. Czy to znaczy, ze to sie "liczy" (do oceny? - bo dla mnie to raczej do ciekawosci powstania, ale nie do oceny. Stricte inzynierskie podejscie - jestem ciekaw "jak", bo moze chcialbym powtorzyc "doswiadczenie").
Robert Pranagal [2009-10-13 08:46:12] "Miejsce wybrane swiadomie i celowo" - tak jak przy kazdym "zdjeciu" - wybierasz to, co chcesz ujac, i w jakim kadrze. Cos w tym wyjatkowego jest? Cala reszta (maksimum zakrzywienia na wprost otworka) wynika tylko z geometrii kamery. Jaki zachod? Co do szopa - masz na mysli wygerowanie tego obrazu jako grafiki od podstaw, zamiast metody fotograficznej? Jedni biora pedzel i maluja. Inni robia fotografie. Ale czy mamy oceniac "to lepsze bo malowane, albo to lepsze bo fotografia, albo to lepsze bo w komputerze wygenerowane"? Dyc te tematy ludzkosc grubo sto lat temu roztrzasala i... roztrzasnela.
Snowman [2009-10-11 00:15:17] "Miejsce wybrane swiadomie i celowo, a maksimum ruchu ze wzgledu na geometrie puszki wychodzi po srodku w bardzo szerokim zakresie odchylenia od kierunku poludniowego." I chcesz mi powiedzieć, że sposób wykonania się nie liczy, tylko sam obraz? To po co tyle zachodu, zrób w fotoszopie - przecież to ten sam obraz...
Snowman: nie tyle może o wyblakły, co taki ledwo dostrzegalny... taki, żeby trzeba było się go trochę domyślać... taki niepewny jakiś... niewyraźny... :)
kwadi [2009-10-12 11:16:51] ale im test dluzej trwa, tym mniej czasu na docelowe dzialania ;) Latem po trzech tygodniach masz pieknie wyrysowane drogi i krajobraz, jesienia drogi beda rownie ladne, ale krajobraz juz taki wyblakly...
Snowman: w gruncie rzeczy właśnie chyba o to chodzi, żeby na dłuższy czas zostawiać trzeba było... :) a wpływy kapryśnej pogody są zwykle bardzo efektywne i efektowne... :)
Snowman: w sumie to i tak moje działanie w ramy eksperymentu wstawiam... a z tym faktem, że słońca coraz mniej, to nie do końca prawda... na zimowym niebie też się ładnie rejestruje szlak słońca... :)
kwadi [2009-10-10 23:53:20] pol roku ma sens od przesilenia do przesilnia (od grudnia do czerwca albo od czerwca do grudnia) Inaczej nie ma sensu (tzn ma, ale nie bedziesz mial pelnego przebiegu, chyba ze ponad 6 miesiecy sie zalapie z oboma przesileniami, i beda sie drogi slonca nakladac na siebie jesli tylko jedno przesilenie zalapiesz). Teraz jest dobry moment na potestowanie przez pare tygodni (nie taki bardzo dobry, bo Slonca coraz mniej i najnizsze trasy rejestrujesz zamiast najwyzszych) i pozniejsze powieszenie na pol roku wlasnie ;)
(mb) [2009-10-10 23:49:58] - to dzwonnica ;) Miejsce wybrane swiadomie i celowo, a maksimum ruchu ze wzgledu na geometrie puszki wychodzi po srodku w bardzo szerokim zakresie odchylenia od kierunku poludniowego. Choc tu akurat rzeczywiscie jest na poludnie.
a pomniki wydają się być nieosiągalne :P
nie wiem co powiedzieć ale to jest genialne :)
Ciekawa dyskusja
Snowman [2009-10-13 09:41:32] Mówimy o tej konkretnej fotografii, więc gdyby stwierdzili, że to bohomaz, to wiedziałbym, że się nie znają...
;)) Tak, opoznienie transmisji, i to ze nie bardzo mam warunki sie w tej chwili wiazac w dyskusje ;)
aha:) opóźnienie transmisji mąci rozmowę:)))
Snowman [2009-10-13 09:38:18] no tak napisałem; tak jest po prostu
Robert Pranagal [2009-10-13 09:29:03] si, pojawi sie badz wzrosnie fascynacja. Ale nie bedzie dla Ciebie dziwne, za po wyrazonym zachwycie, gdy juz powiesz im jak powstalo, stwierdza "eeee, to do dupy..."? Albo jak powiedza, ze masz na scianie bochomazy, to gdy im powiesz, skad sie wziely, nagle zaczna okazywac zachwyt? Bo dla mnie byloby to co najmniej dziwne, a bardziej swiadczace o nich jako odbiorcach...
(mb) [2009-10-13 09:21:47] o, wlasnie ;)
(mb) [2009-10-13 09:12:47] jesli zakladasz ze to reporterka i oceniasz jako reporterke, to jesli dowiesz sie, ze to nie reporterka, to poczujesz sie oszukany. Ale obraz nadal bedzie ten sam i tak samo atrakcyjny. Przeciez nagle nie zbrzydnie.
(mb) [2009-10-13 09:21:47] - Oczywiście że tak. Gdy powiesisz coś takiego na ścianie i spodoba się to Twoim znajomym, to założę się, że będą jeszcze bardziej zafascynowani jeśli dowiedzą się jak to zostało uzyskane.
z drugiej strony ona nadal może pozostac pięknym obrazem do powieszenia na ściane...
(mb) [2009-10-13 09:12:47] Dziękuję Ci bardzo. Właśnie o to mi chodzi.
Robert Pranagal [2009-10-13 09:01:49] pewnie że się liczy 'jak'; w mniejszym albo większym stopniu, zależy IMO od różnych czynników. Mogę uznać fot reporterska za świetną ale jak się dowiem że to montaż z 4 innych + np efekty krwi w szopie to natychmiast uznam ją za rąbankę. Skrajny przykład może, ale skrajności najlepiej zobrazują sprawę.
Robert Pranagal [2009-10-13 09:01:49] czy ja mowie, ze liczy sie "jak"? Ktos pyta "jak ?" to mu odpowiadam. Czy to znaczy, ze to sie "liczy" (do oceny? - bo dla mnie to raczej do ciekawosci powstania, ale nie do oceny. Stricte inzynierskie podejscie - jestem ciekaw "jak", bo moze chcialbym powtorzyc "doswiadczenie").
Czyli jednak liczy się to "jak"...
Robert Pranagal [2009-10-13 08:46:12] "Miejsce wybrane swiadomie i celowo" - tak jak przy kazdym "zdjeciu" - wybierasz to, co chcesz ujac, i w jakim kadrze. Cos w tym wyjatkowego jest? Cala reszta (maksimum zakrzywienia na wprost otworka) wynika tylko z geometrii kamery. Jaki zachod? Co do szopa - masz na mysli wygerowanie tego obrazu jako grafiki od podstaw, zamiast metody fotograficznej? Jedni biora pedzel i maluja. Inni robia fotografie. Ale czy mamy oceniac "to lepsze bo malowane, albo to lepsze bo fotografia, albo to lepsze bo w komputerze wygenerowane"? Dyc te tematy ludzkosc grubo sto lat temu roztrzasala i... roztrzasnela.
Snowman [2009-10-11 00:15:17] "Miejsce wybrane swiadomie i celowo, a maksimum ruchu ze wzgledu na geometrie puszki wychodzi po srodku w bardzo szerokim zakresie odchylenia od kierunku poludniowego." I chcesz mi powiedzieć, że sposób wykonania się nie liczy, tylko sam obraz? To po co tyle zachodu, zrób w fotoszopie - przecież to ten sam obraz...
Snowman: nie tyle może o wyblakły, co taki ledwo dostrzegalny... taki, żeby trzeba było się go trochę domyślać... taki niepewny jakiś... niewyraźny... :)
O wyblakly krajobraz Ci chodzi? Dobrze rozumiem? No, chyba ze tak ;)
Snowman: albo w ogóle ledwie zauważalny... i o to mi właściwie chodzi od początku... :)
CZAD
kwadi [2009-10-12 11:16:51] ale im test dluzej trwa, tym mniej czasu na docelowe dzialania ;) Latem po trzech tygodniach masz pieknie wyrysowane drogi i krajobraz, jesienia drogi beda rownie ladne, ale krajobraz juz taki wyblakly...
świetna sprawa !
Snowman: w gruncie rzeczy właśnie chyba o to chodzi, żeby na dłuższy czas zostawiać trzeba było... :) a wpływy kapryśnej pogody są zwykle bardzo efektywne i efektowne... :)
Kwadi, jasne ze ladnie, ale dni coraz krotsze i na dluzej zostawiac trzeba. No i pogoda, zwlaszcza teraz, bardziej kaprysna...
Corundum, czekam na Twoje ;)
Snowman: w sumie to i tak moje działanie w ramy eksperymentu wstawiam... a z tym faktem, że słońca coraz mniej, to nie do końca prawda... na zimowym niebie też się ładnie rejestruje szlak słońca... :)
... fajne te Twoje solarki Snow ... ;)
Partizan, skocz do linka w blogu i do dziela ;) Jeszcze ponad poltora miesiaca zostalo...
(poniższy komentarz to moja rozdziawiona gęba podczas czytania komentarzy)
:o
Ale to nie jest charakterystyczne i rozpoznawalne ;)
widziałbym to pierwszego... :)
kwadi [2009-10-10 23:53:20] pol roku ma sens od przesilenia do przesilnia (od grudnia do czerwca albo od czerwca do grudnia) Inaczej nie ma sensu (tzn ma, ale nie bedziesz mial pelnego przebiegu, chyba ze ponad 6 miesiecy sie zalapie z oboma przesileniami, i beda sie drogi slonca nakladac na siebie jesli tylko jedno przesilenie zalapiesz). Teraz jest dobry moment na potestowanie przez pare tygodni (nie taki bardzo dobry, bo Slonca coraz mniej i najnizsze trasy rejestrujesz zamiast najwyzszych) i pozniejsze powieszenie na pol roku wlasnie ;)
(mb) [2009-10-10 23:49:58] - to dzwonnica ;) Miejsce wybrane swiadomie i celowo, a maksimum ruchu ze wzgledu na geometrie puszki wychodzi po srodku w bardzo szerokim zakresie odchylenia od kierunku poludniowego. Choc tu akurat rzeczywiscie jest na poludnie.
Snowman: wstępnie myślałem o sześciu miesiącach... ale pewnie i tak nie wytrzymam i otworzę wcześniej... zobaczymy...
eee centralny kadr;) Max amplitudy ruchu i kominki to świadome wycelowanie?
ok
Kwadi, zapuszkowales? To za miesiac pokazesz? :)
a ja już... :) poza tym to jest git...
Zibi, spiesz sie. Teraz kiepski okres na testy, a wypadaloby przed Wigilia na pol roku powiesic...
Śmichy-chichy, ale ja też kiedyś takie zrobię...
No dobra, z podporka ;)
Zibi, jasne ze z reki ;)
super sprawa
Z ręki czy ze statywu..?
3 tygodnie na drodze