Dzięki piękne, w szczególności chciałabym podziękować Reocenie ... rzadko spotyka się, żeby ktoś z taką wytrwałością cytował wiersze pod zdjęciami, dla mnie jest to o tyle zachwycające, że na prawdę trzeba mieć duże pokłady wrażliwości. Podziwiam to Reoceno. Ja często się łapię na tym, że brakuje mi wrażliwości do rzeczy, które może powinny ją we mnie wskrzesić :) całe szczęście są jeszcze tacy ludzie jak Ty... to nastraja optymizmem :) Oby tak dalej! :)
Próżno wołasz... za nami upiorna gromada
Widm i cieni się wlecze, dusze nam targa
Ta zastygła w powietrzu, żałośliwa skarga,
Co gdzieś trumien otwartych krawędzie obsiada.
Próżno wołasz... zajęła już Ananke blada
Nasze miejsca przy uciech biesiadniczym stole —
Więc wszystkie moje kwiaty zemrą na Twym czole,
Jak mrze mrokiem zgaszona światłości kaskada...
I na wieki rozdziela nas Ananke blada...
Czyś słyszał strun porwanych ścichłe nagle głosy?
Czyś widział w proch strącone tęczowe motyle?
Ach — ja Ciebie pragnęłam, jako pragną rosy
Mrące kwiaty, zdeptane w gościńcowym pyle!...
A jednak rozdzieliła nas Ananke blada...Kazimiera Zawistowska
jest i piękna Małgosia...:)
+++
cudnie...
ladniutko
+
Dzięki piękne, w szczególności chciałabym podziękować Reocenie ... rzadko spotyka się, żeby ktoś z taką wytrwałością cytował wiersze pod zdjęciami, dla mnie jest to o tyle zachwycające, że na prawdę trzeba mieć duże pokłady wrażliwości. Podziwiam to Reoceno. Ja często się łapię na tym, że brakuje mi wrażliwości do rzeczy, które może powinny ją we mnie wskrzesić :) całe szczęście są jeszcze tacy ludzie jak Ty... to nastraja optymizmem :) Oby tak dalej! :)
Reocena, fajnie się czyta to co piszesz... bardzo lubię ;)). Co do foty... super!
Próżno wołasz... za nami upiorna gromada Widm i cieni się wlecze, dusze nam targa Ta zastygła w powietrzu, żałośliwa skarga, Co gdzieś trumien otwartych krawędzie obsiada. Próżno wołasz... zajęła już Ananke blada Nasze miejsca przy uciech biesiadniczym stole — Więc wszystkie moje kwiaty zemrą na Twym czole, Jak mrze mrokiem zgaszona światłości kaskada... I na wieki rozdziela nas Ananke blada... Czyś słyszał strun porwanych ścichłe nagle głosy? Czyś widział w proch strącone tęczowe motyle? Ach — ja Ciebie pragnęłam, jako pragną rosy Mrące kwiaty, zdeptane w gościńcowym pyle!... A jednak rozdzieliła nas Ananke blada...Kazimiera Zawistowska
!
...świetne...
pięknie
bdb!
Przepięknie...brawo...
rewelka:)
O to chodzi!
! :)
ładnie..
podoba mi się, o bieliźnie niewspominając
;)
pieknie... :)
pięknie Rusiu :)
brawo, jak zwykle...