W zasadzie w każdym mieście istnieją takie podwórka, które można oswoić z obiektywem, ludzi przyzwyczaić... ale nigdy nie można zaufać tak do końca. Jednak warto poznać i pokazać takie historie, za kilkadziesiąt lat te podwórka zmienią się zupełnie... Wtedy pozostanie pamiątka. Wiem jednak jak trudno przekonać mieszkańców tak obskurnych miejsc, że jest w nich coś pięknego.
Asiasido, pokazujesz prawdziwe zycie. To nie Na Wspólnej czy inny Klan, gdzie wszystko jest ugrzecznione i poukładane do bólu... To nie bohaterowie Magdy M... Takich ludzi i miejsc jest dużo więcej niż nam się wydaje. To trudny temat ale świetnie Ci to wychodzi.
no wszędzie tak jest, na zewnątrz jakoś wygląda, a jak wejdziesz to już gorzej. Młodzi jeszcze do pozowania owszem, ale kiedyś robiłem zdjęcie takim dwóm, i tylko słyszałem nadzierającego się ojca...
ale ja tu niewiele pokazałam; wrócę tam, będę gadać; może zrobię "lepszy" przekaz; ci ludzie dużo chcieli, żeby pokazać, przekazać; mam tam wrócić jak będzie padał deszcz; tak chcieli ...
no niestety życie to nie bułka z masłem, ludzie mówią/myślą, że nie jest tak źle, ale pewnie tylko dlatego, że mają swój kawałek rzeczywistości i nie widzą więcej niż swoje 4 ściany i tu jest piękno fotografii by pokazać jakąś inną rzeczywistość, Tobie się to fajnie udało, pozdrawiam
witas, uff, byłam tam pierwszy raz; strach, to fakt; mieszkańcy opowiedzieli mi różne historie, brr! (zabójstwa bliskich), życie, warunki, ..uff; muszę sobie w głowie poukładać; strach oblatuje, ale wrócę, bo wciąga jak bagno; postaram się o kolejne foty (trudne, bo mam stracha); a po za tym nie sądziłam, że w centrum niemałego miasta może istnieć takie życie; moje foty to za mało !
piękne !! !
Świetne!! Takie lubię najbardziej.Szaro-podwórkowe życie....
Podobowywuje się bardzo :)
fajne jest :))
dobre
fajne
rewelka :)
czarno-biała rzeczywistość - pozdrawiam
fajny klimat.
bardzo dobre...
W zasadzie w każdym mieście istnieją takie podwórka, które można oswoić z obiektywem, ludzi przyzwyczaić... ale nigdy nie można zaufać tak do końca. Jednak warto poznać i pokazać takie historie, za kilkadziesiąt lat te podwórka zmienią się zupełnie... Wtedy pozostanie pamiątka. Wiem jednak jak trudno przekonać mieszkańców tak obskurnych miejsc, że jest w nich coś pięknego.
dzieci na ulicy i podwórkach... wdzięczny temat. Wg mnie za dużo tu boków... przeszedłbym nieco bliżej wyjścia.
zdjęcie mi się podoba bardzo
Częstochowa to najgorsze miasto jako znam w tym śmiesznym kraju
niesamowite są te podwórka :))
brama do rzeczywistosci......:(
Asiasido, pokazujesz prawdziwe zycie. To nie Na Wspólnej czy inny Klan, gdzie wszystko jest ugrzecznione i poukładane do bólu... To nie bohaterowie Magdy M... Takich ludzi i miejsc jest dużo więcej niż nam się wydaje. To trudny temat ale świetnie Ci to wychodzi.
na mnie też jedna mamuśka krzyczała z balkonu :)
no wszędzie tak jest, na zewnątrz jakoś wygląda, a jak wejdziesz to już gorzej. Młodzi jeszcze do pozowania owszem, ale kiedyś robiłem zdjęcie takim dwóm, i tylko słyszałem nadzierającego się ojca...
witas, tak, to centrum miasta, tylko głębokie podwórko; elewacje to inny świat, buhaha ;)
ale ja tu niewiele pokazałam; wrócę tam, będę gadać; może zrobię "lepszy" przekaz; ci ludzie dużo chcieli, żeby pokazać, przekazać; mam tam wrócić jak będzie padał deszcz; tak chcieli ...
a tak apropos, Piłsudzkiego to nie jedna z głównych ul. Cz-wy?:)
heh, Tobie raczej nic nie zrobią chyba, że masz jakieś wartościowe szkło, a facet może dostać i to za darmo;)
no niestety życie to nie bułka z masłem, ludzie mówią/myślą, że nie jest tak źle, ale pewnie tylko dlatego, że mają swój kawałek rzeczywistości i nie widzą więcej niż swoje 4 ściany i tu jest piękno fotografii by pokazać jakąś inną rzeczywistość, Tobie się to fajnie udało, pozdrawiam
witas, uff, byłam tam pierwszy raz; strach, to fakt; mieszkańcy opowiedzieli mi różne historie, brr! (zabójstwa bliskich), życie, warunki, ..uff; muszę sobie w głowie poukładać; strach oblatuje, ale wrócę, bo wciąga jak bagno; postaram się o kolejne foty (trudne, bo mam stracha); a po za tym nie sądziłam, że w centrum niemałego miasta może istnieć takie życie; moje foty to za mało !
dobre...
fajnie złapane:)
dobry klimat, ujęłaś inny świat w który niektórzy boją się zajrzeć...
Fajny kadr...;)