Opis zdjęcia
Nasza znakomita piosenkarka i aktorka, Danuta Rinn tuz przed wystepem - Kulisy Teatru na Targowku, l. 70. Jaka byla - jak ja odbieralem, nb. spotykajac ja wielokrotnie, miedzy innymi goszczac u niej w domu w budynku na Czerniakowie? Jako osobe madra, naturalna, urocza, serdeczna, otwarta, lubiaca ludzi, z poczuciem humoru, inteligentna, sympatyczna.
Miras40[ 2011-12-09 07:06:40 ]:)
Dziekuje:)
:)
Emanowała energią i radością. Panienki ... ciekawe kim są dzisiaj. Uśmiałyby się dzieci z tego zdjęcia :-)
Wspaniały dokument. Niewiele się ostało takich zakulisowych.
Rinn.
ktora to jest Danuta??? :)
:)
O rety, co za absurd :-). Bardzo dobre.
mam gdzies jej analogowa ;O) he he.z lat 90-tych ...żeby było ciekawiej
Tak, Abbe pamietam, mama bardzo lubila ten zespol. Do dzisiaj mam sentyment, kiedy w radio slysze ich piosenki:) Ambiwalentne miewam uczucia, kiedy o PRLu mysle. Z jednej strony usmiecham sie pod nosem na wspomnienie socrealizmu(np. ogladajac Panie fotografie), a z drugiej, Bogu dziekuje, ze moj syn bedzie sie juz tylko na lekcjach historii o tym szambie uczyć. Pozdrawiam bardzo serdecznie!:)
is74 [2009-11-02 01:42:36]: A Laskowik i Smolen to juz w ogole!!!:)))
is74 [2009-11-02 01:42:36]: Ach, Sopot, to ja tez pamietam, jakie to bylo swieto, we wczesniejszych latach dla Rodzicow zwlaszcza. Mielismy telewizor Temp 2, 14 cali i ciezkie, olbrzymie pudlo, i to rzeczywiscie bylo swieto w domu. Ale tez, pozniej juz, bywalem na probach w Operze Lesnej, nb. jest w portfolio kilka zdjec z proby "?Anny Marii" i sa oczywiscie Czerwone Gitary. Tez to bylo przezycie :). Aha, Abba mi utkwila w pamieci mocno, gdy przyjechala do Warszawy. Bylem w motelu na Zwirki i Wigury, i gapilem sie na nich (a bardzo zespol lubilem) podczas konferencji prasowej. Bylem zdziwiony ich luzem, pewnoscia siebie, godnoscia, bo u nas jednak ludzie byli na ogol skurczeni, jak ja to mowie.
mlodzian wtedy bylem, ale ze programy byly zaledwie dwa w TV (i to tez nie zawsze), to Sopot ogladalo sie z radoscia:) A jak Bony M przyjezdzalo, to hohoho:))) P.S. ze o skeczach Smolenia i Laskowika nie wspomne:)))
is74 [2009-11-02 01:31:30]: Nie pamietam, jak te akurat tanczyly, ale nasza tradycja girlaskowo-narodowa jest tanczenie-kazda-inaczej. Niestety :))
fajne laseczki po lewej
girlaski - bezcenne:)
"Zanim szczęście ślad pomyli / Nim pogaśnie lata blask / Nie marnujmy ani chwili / Korzystajmy póki czas / Jutro zmartwień zdarzy się szereg / Jutro niż przepowie Wicherek / Albo old o latach przypomni... ", a scenka pyszna jest :)
Genialne! Zasłużona piąteczka.
Miny bezcenne. Każda inna i każda z emocjami :)
:)
Bardzo dobre
PKP :)
jogin [2009-09-22 00:47:29]: Wiem, tak bylo!!!:DDD. Pamietam, jak na festiwalu w Sopocie, na probie, nerwy puscily Andzejowi Rosiewiczowi i przygadal im: O, las sopotas znowu sie nie spisuja!
Włodzimierz Barchacz [2009-09-22 00:44:08] ==> polskie girlaski słynęły z tego, że równo tańczyły tylko wtedy gdy była jedna - przy dwóch i więcej już kankan im nie wychodził :-)))
arkjus [2009-09-22 00:13:06]: :).
jogin [2009-09-22 00:31:28]: Tak, girlaski :).
klasyczna reporterka :)); @Choszczman - a to nie balet?
Ten Włodek wszędzie właził - to zdjęcie jest zza kulis teatru. Niby nic a cieszy - można zobaczyć Rinn w dekoncentracji poza sceną
Choszczman [2009-09-22 00:13:20] ==> myślę iż to były girlaski :-)))
+ 2 i 1/2 chórku o czym nie zapominajmy:))))))
klasa (:
panie konduktorki? :)