Gdybym otrzymał chociaż twej łaski dowody Unosząc twój rozkoszny pocałunek błogi, Z mniejszą żałością twoje opuszczałbym progi, W nadziei, że przełamię twego serca lody. Gdybym miał wizerunek twój, cudzie urody— Ach, wymagam zbyt wiele!promień włosów drogi— Jakże szczęśliwy byłbym w swej niedoli srogiej! Nie oddałbym swej troski za niebiańskie gody. Lecz nie zabieram z sobą żadnej rzeczy twojej, Co, droga oczom, duszę pokrzepia i koi, I której by mi pamięć w sercu pozostała. Mówisz, że miłość w słodkie okowy nas bierze Jedynie siłą ducha. Nigdy nie uwierzę, Bowiem ducha się czuje tylko mocą ciała. Pierre de Ronsard
swietna praca
Gdybym otrzymał chociaż twej łaski dowody Unosząc twój rozkoszny pocałunek błogi, Z mniejszą żałością twoje opuszczałbym progi, W nadziei, że przełamię twego serca lody. Gdybym miał wizerunek twój, cudzie urody— Ach, wymagam zbyt wiele!promień włosów drogi— Jakże szczęśliwy byłbym w swej niedoli srogiej! Nie oddałbym swej troski za niebiańskie gody. Lecz nie zabieram z sobą żadnej rzeczy twojej, Co, droga oczom, duszę pokrzepia i koi, I której by mi pamięć w sercu pozostała. Mówisz, że miłość w słodkie okowy nas bierze Jedynie siłą ducha. Nigdy nie uwierzę, Bowiem ducha się czuje tylko mocą ciała. Pierre de Ronsard
zommmbie płonie :)
Ładnie.Pozdrawiam
podoba mi się...
świetny kadr:)
super