Opis zdjęcia
...stoi ich już podobno około dziesięciu tysięcy wokół Cerkwii Przemienienia Pańskiego. W przyszłym roku minie 300 lat od postawienia na wzgórzu w Grabarce pierwszej kapliczki..Początek serii. Lipiec2009. Pentax Spotmatic.Super Takumar 1.4/50 Kodak T-max 400..Skanowanie Sławekol..:)
wracając do zdjęcia po obejrzeniu następnych trzech - to mam m.in. takie myślenie, że na każdym co innego jest zapisane; tutaj - ślady ciszy (te najmniejsze krzyżyki to jak wspomnienie po dźwięku)
z 1wszym - fakt... pomijajac milczeniem juz wspomniana godzine 17mnasta to praktycznie kazde obchody (np na mokotowie) wygladaly podobnie: grupy z aparatami niemalze wchodzace na glowe ludziom, ktorzy powinni byc w centrum wydarzen... o ile jestem w stanie zrozumiec profesjonalow, zarabiajacych w ten sposob na chleb, tak zwyklych "posiadaczy aparatow" za cholere pojac nie moge... przyponijscie sobie scene spod kdt - nieprzytomny czlowiek niesiony przez kompanow na przystane... w asyscie grupy sepów...
oj nierzadko zdarzają się niestety przepychanki...
Grzegorz....:(
@Choszczman - i to co napisałeś, to właśnie stanowi problem dla pewnej grupy fotografistów, którzy potrafią zrobić "zdjęcie" jedynie "w czasie akcji". Cokolwiekby to oznaczało. Fotografia, która "zmusza" do szczątkowego choć zastanowienia - z założenia jest w ich ocenie "zła"... Pierwszego sierpnia byłem na ulicach warszawskich, miałam ochotę zrobić o 17 fotografię. Gdy tylko zabrzmiały syreny - nacisnąłem migawkę aparatu wiszącego swobodnie na szyi. A później - przez te kilka minut szlag mnie trafiał jak widziałem pomiędzy stojacymi przechodniami "przemykajacych" rozmaitej maści fotografistów -szukajacych "lepszego ujecia"...
Ja też tam bywałam zazwyczaj w dzień powszedni... i to najczęściej zaraz po Świecie. Wtedy jest ciekawie. Las krzyży się powiększa a fotografów już nie ma. Ta specjalna atmosfera miejsca jest stale tam obecna.
zajrzyj za czas jakiś do 8/8...to będzie kwintesencja mojego ,,spokojnego focenia,,..:)
:) to zdjecie po prostu przypomnialo to co tam sie dzieje wraz z nastaniem Swieta...
smutne co piszesz..ja w takich miejscach zawsze w dzień powszedni i w jak najmniejszej grupie staram się bywać..
mozna robic foty.. czemu nie.. ale stada 'fotografow' z lufami polucy stadami - tak, ze blokowali mozliwosc okrazenia Swiatyni.. badz ludzie ktorzy robiac szerokimi szklami zagladali w dekolty kleczacych kobiet... i to chamstwo w zachowaniu: glosne krzyki, przeklenstwa... owszem - robilem tam zdjecia... owszem - nie mialem akredytacji... ale na Boga, to ze ma sie aparat nie upowaznia do tego by przestawac liczyc sie z innym czlowiekiem i obdzierac go z godnosci... a tak niestety bylo... dziwne bylo to, ze wiekszosc z tych band pochodzila z warszawy - tak swiadczyly rejestracje... wcale sie nie zdziwie jesli w tym roku nie bedzie wolno robic zdjec...
trb..czego doświadczyłeś?
niestety w tym roku znow sie zacznie zlot sempow.. jak przypomne sobie zachowanie tzw fotografow w tamtym roku.. ehhh... fot fajny
odwzajemniam..:)
witam..
Jedno z dwóch ważnych miejsc w obecnym woj. podlaskim (świadomie nie używam nazwy "Podlasie", bo obecnie to nie jest to tożsame)... drugie podobne, z tą różnicą, że ważne jest dla katolików, a znajduje się w Świętej Wodzie k. Wasilkowa.
interesujące
Przyciąga skromnością, nawet pokorą. W szarościach siła ;-). p-m.
dobra reporterka
dziękuję Kasiu..
zaczynasz ten cykl, jak by to najtrafniej nazwać... może "ubogo" będzie najlepszym określeniem... mnie takie spojrzenie bardzo odpowiada
+++
:)
myślę że niebawem ruszę do Grabarki i liczę na dobre światło :)
Muzi-ciekawy link..dużo dobrych zdjęć i odnosniki do innych autorów..dzięki:)
dobre, czekam na kolejne :-)
..to i ja zgadzam się w pełni ze słowami Grażynki - miejsce magiczne i trudne do sfotografowania . Pozwolę sobie polecić zdjęcia z tego miejsca http://www.zaim.pl/grab/index.html
Madame ujęła trafnie to, co też chciałem napisać.
dobry kadr
Panowie..czuję presję..pozdrowienia..:)
Czekam więc na kolejne bo może być ciekawie
Zapowiada się bardzo ciekawa seria. Czekam z niecierpliwością na następne zdjęcia.
ciekawy początek...
To miejsce jest magiczne. To prawda. Znam i odwiedzałam je o rożnych porach roku. Zawsze odczuwałam tę niezwykłą wyjątkowość. Jednocześnie wiem,że to miejsce stwarza duże wyzwanie fotograficzne. Nie jest łatwo pokazać magię Grabarki.
na zboczy poza laskiem jest potencjał na setki lat...:)
tam kiedyś nastąpi nasycenie
..ja też muszę się przyznać ,że kłamałem ,że żartuję...:(
dobre
No to tak jak u mnie. I nie żartuję ;)...
.Mariusz ..statyw jest w Deltę trza zainwestować..żartuję..:))
Statyw i owszem, ale jak pójdziesz z Deltą 3200 to też będzie dobrze :)...
byłem tam dwa razy ..parę lat temu i ostatnio...i jeszcze tej jesieni wrócę..o innej porze dnia pewnie i ze statywem na plecach.....:)
Fascynujące miejsce :)...
dobre jest !!!