...nagle za moimi plecami, których de facto nie posiadam, odezwał sie głos *Follow me, follow the white rabbit*, czyżby i Św Piotr był pieprzonym angolem - przemknęło mi przez głowę, której także nie mam ... i podążyłem bezwiednie za głosem białą drogą wy
O! Aqita. Przyłapałem Cię pod "krzywym horyzontem", pomyślałem wdepnę na kawę. Co Ty tutaj wyprawiasz? Dużo czytania i dużo oglądania, w sumie sześć fotek. No, to potrwa... Aż się boję, czy tam mnie co nie zeźre, bo mroczność jakąś widzę.
Joad - dzięki za dedykację i trud włożony w jej napisanie, który w poniższej przedstawionej przez Ciebie sytuacji musiałbyć dla Ciebie rzeczywiście przeoooogromny.
"I otworzyła się przedemną Otchłań, i ujrzałam straszną mięsistą czarność z której wydobywały się jęki potępionych... potępionych? nie! Nieszczęsnych bliźnich moich , pokaranych za nadmiar produkukowanej za życia grafomanii. Tako rzekł mi Święty Piotr, króry znienacka zaczął przypominać wielką, porośniętą nalotem stuleci muchę. Dlaczego tu się znalazłam - pomyślałam mózgiem, którego właściwie nie miałam..." - dedykuję autorce.
Zakrzywienie czasoprzestrzeni widoczne az nadto. Mi nadal sie ciagnie na usta: "Cos byc musi do cholery za zakretem!" - mozliwe ze w kontekscie poprzednich drzewo...
zastanawiam sie dlaczego tyle komentarzy sprzed 3 lat.... fajne fotki
przejrzałem i naprawdę bez podlizywania powiem, że zrobiłaś spójną i ciekawą serię. gratuluję.
ależ wcale mi nie przykro - ja sie naprawde świetnie tym pudełkiem bawie :)))) i zapraszam do obejrzenia całego cyklu :))))
nie chciałem nikomu sprawić przykrości. opisałem swoje pierwsze wrażenie. pozdro.
tia robienie przez pudełko po butach z dziurką to nowa i niedokońca jeszcze poznana technika - na razie w fazie eksperymetów. pozdro :)))
zdjęcie wygląda jak robione przez pudełko po butach z dziurką. klimacik a'la Blair Witch Project. no i fajnie
spotkania na kawie pod 181857 ok 22
przyłapana az sie zarumieniłam - ale na kawę chetnie
pomroczność jasna tylko potem :)
O! Aqita. Przyłapałem Cię pod "krzywym horyzontem", pomyślałem wdepnę na kawę. Co Ty tutaj wyprawiasz? Dużo czytania i dużo oglądania, w sumie sześć fotek. No, to potrwa... Aż się boję, czy tam mnie co nie zeźre, bo mroczność jakąś widzę.
:))))
Dziękuję, polecam się na przyszłość :)
Joad - dzięki za dedykację i trud włożony w jej napisanie, który w poniższej przedstawionej przez Ciebie sytuacji musiałbyć dla Ciebie rzeczywiście przeoooogromny.
"I otworzyła się przedemną Otchłań, i ujrzałam straszną mięsistą czarność z której wydobywały się jęki potępionych... potępionych? nie! Nieszczęsnych bliźnich moich , pokaranych za nadmiar produkukowanej za życia grafomanii. Tako rzekł mi Święty Piotr, króry znienacka zaczął przypominać wielką, porośniętą nalotem stuleci muchę. Dlaczego tu się znalazłam - pomyślałam mózgiem, którego właściwie nie miałam..." - dedykuję autorce.
pooglądałam i poczytałam teraz czekam na ciąg dalszy...
Bardzo dobre zdjęcie i wogóle to cały cykl jest niesamowity - co rzadkościa tutaj jest
jak z horroru-robi wrazenie
ale On podąża ... pamietaj, że idzie wodwrotnym kierunku - od bramy
jest jest, ale jak to powiedziano kiedys: jesli zobaczys swiatelko nie podarzaj w jego kierunku!! :-)
a światełko w tunelu droge wytyczało...
Zakrzywienie czasoprzestrzeni widoczne az nadto. Mi nadal sie ciagnie na usta: "Cos byc musi do cholery za zakretem!" - mozliwe ze w kontekscie poprzednich drzewo...
nie chce sie czytac
tylko sie czasoprzestrzeń zakrzywiła
Krissek - nie nic mi nie zaginęło :)
:):):);)
zaginiona?