Kasiu - nie miej do nas żalu, że nie rozumiemy, ale tak to już jest, że autor ma jakąś wizję i dla niego jest ona oczywista. Dla mnie, jako odbiorcy, to juz nie jest takie proste. Ale nie musisz wykładać kawy na ławę. Po prostu - do jednych pewien przekaz dociera, do innych nie i tyle. Dlatego ja w ogóle tej fotki nie oceniam. Serdeczności :o)
Zapomnienie! Zapomniałaś trochę dołu dodać? Che, che. Ale tak na poważnie - ja też nie bardzo rozumiem ten kadr - on zbyt szybko mi się urywa u dołu... :-)) Pzdr.
super kadr, moze minimalnie wiecej bym dala z gory i dolu.Fotka oryginalna i pzez to sie podoba!
hm, lubie takie kadrowanie,
Rzeczywiscie bulwersujace!
Dreptus: dziekuje, szkoda ze nie masz swoich fot, bo tak to jak ANONIM ;)
Zdjecie mi sie podoba. Tak dalej
(O (O hihi
o tych ocenach to jeszcze pogadamy;)))
myslłem, że może chodzi o skąpienie słów, czyli lakoniczny komentarz. A w ocenianiu jestem surowy :-) i ocena na granicy db - bdb to dużo :-)))
oceny.... a o czym pomyslales????
czego skąpię?
Marcin... znowu mi skapisz:))))....
zostanie cisza....
postac swietna a to puste pole obok w sam raz na wiersz....
widac, ze mialas w tym jakis cel. przykro mi, ze nie lapie, ale i tak masz duzego plusa za kadr. :)
OoOo: Niezły pomysł :)
:)))
ło jeziuuu co te biedne kobietki dla nas robia :)) ja rozumiem :P :)
ok, lapie-- dlatego zreszta nie tlumacze Ci kawa na lawe-- to [przeciez bez sensu-- dzieki za zainteresowanie :))))
Kasiu - nie miej do nas żalu, że nie rozumiemy, ale tak to już jest, że autor ma jakąś wizję i dla niego jest ona oczywista. Dla mnie, jako odbiorcy, to juz nie jest takie proste. Ale nie musisz wykładać kawy na ławę. Po prostu - do jednych pewien przekaz dociera, do innych nie i tyle. Dlatego ja w ogóle tej fotki nie oceniam. Serdeczności :o)
Zapomnienie! Zapomniałaś trochę dołu dodać? Che, che. Ale tak na poważnie - ja też nie bardzo rozumiem ten kadr - on zbyt szybko mi się urywa u dołu... :-)) Pzdr.
nie wiem co Ci odpowiedziec...??? dla mnie to jasne
Kasiu - nie wiem, co zamierzałaś, ale ja tego kadru nie rozumiem. Pozdrawiam :o)