Mateusz Szychowski [2009-06-22 00:46:11]: Dziekuje :). Nie pamietam, jakiego obiektywu do tego zdjecia uzylem. Nie pamietam tez, jakim aparatem je zrobikem. Na pewno maloobrazkowym, ale czy to byl ktorys z modeli PRAKTICI (PRAKTIKI), czy byla to dalmierzowa Zorka (czy wlasciwie ZORKI), czy inna konstrukcja - nie pamietam. Na pewno byl to obiektyw standardowy o ogniskowej (ok.) 50 milimetrow.
Jakiego obiektywu zazwyczaj Pan używał?
Chciałbym mieć w swoim portfolio kiedyś choć kilka takich zdjęć jakie widzę w Pańskim portfolio. Mają czar w sobie.
Dwa slowa Cd. ... EW nie wytrzymal konkurencji (zreszta to przewidziano) Super Espressu. Zasadnicze roznice pomiedzy dwiema gazetami: SE - kolor, w opracowaniu graf. tez zamienienie czesc kątow prostych rombami, trojkatami, jednym slowem nie-kataki-prostymi (wzbudzaja niepokoj, wiecej osob odruchowo spoglada na niespokojne figury, takze po podejsciu do kiosku z gazetami (rowniez Skandale Aleksandra Minkowskiego z tego korzystaly, ale byly tylko czarno-biale ... mz byl to najlepiej robiony brukowiec w Polsce), bazowanie na ludzkich lękach (depresje.... a moze i ja, Kowalski, i ja, Malinowska mam depresje??), uzaleznienia w liczbie dziesiatek, takze - uwaga - od chleba (sic!), sensacje - przekierunkowanie emocji dot. wlasnych klopotow i in. negatywnych na to samo generalnie, co na filmach sensacyjnych zza oceanu. No i pojawily sie w SE szeroko rozbudowane dzialy hobbistowskie, co sie jednoznacznie popiera ;). Ludzie jednak nie chca ino chleba i igrzysk, ale takze pragna cos robic, w czyms sensownym uczestniczyc., cos tworzyc. W tym elemencie roznia sie od malp, mrowek i hipopotamow. Kaczki i inne ptaki plywajace oraz ich polecznikow zostawiamy w spokoju, ze wzgledu nabezpieczenstwo osobiste :D. ..... Ale sie ropisalerm :)
Takim fotografem ulicy na co dzien, ktory potrafil (prawie) zawsze znalezc i utrwalic w co najmniej poprawnej formie anegdote, byl Zbigniew Lewandowski, fotoreporter Expressu Wieczornego. Nb. Ekspresiak, bo taka byla popularna nazwa popoludniowki, czytany byl prze wsyzstkich - i tzw. twyklych robotnikow, i profesure. Mial jedyny w swoim rodzaju styl (krotkie, trafne i zachecajace do czytania tytuly, krotkie teksty pisane latwo przyswajalnym jezykiem), nie braklo w EW takze dobrego felietonu. Format gazety byl mniejszy niz sztandarowy Trybuny Ludu i radzieckiej/sowieckiej Prawdy, tym chetniej czytano/przegladano Ekspresiak w tramwaju, na przystanku autobusowym cyz w kolejce do miesnego, jak cos rzucili ;).
bdb®
Ciekawe co jest teraz na miejscu fryzjera męskiego ze zdjęcia- solarium? a może jakiś ekskluzywny butik? ciekawe
zajebioza :)
!
Mateusz Szychowski [2009-06-22 00:46:11]: Dziekuje :). Nie pamietam, jakiego obiektywu do tego zdjecia uzylem. Nie pamietam tez, jakim aparatem je zrobikem. Na pewno maloobrazkowym, ale czy to byl ktorys z modeli PRAKTICI (PRAKTIKI), czy byla to dalmierzowa Zorka (czy wlasciwie ZORKI), czy inna konstrukcja - nie pamietam. Na pewno byl to obiektyw standardowy o ogniskowej (ok.) 50 milimetrow.
Jakiego obiektywu zazwyczaj Pan używał? Chciałbym mieć w swoim portfolio kiedyś choć kilka takich zdjęć jakie widzę w Pańskim portfolio. Mają czar w sobie.
Ostatnie zdanie: POPLECZNICY I ROZPISALEM; przepraszam.
Dwa slowa Cd. ... EW nie wytrzymal konkurencji (zreszta to przewidziano) Super Espressu. Zasadnicze roznice pomiedzy dwiema gazetami: SE - kolor, w opracowaniu graf. tez zamienienie czesc kątow prostych rombami, trojkatami, jednym slowem nie-kataki-prostymi (wzbudzaja niepokoj, wiecej osob odruchowo spoglada na niespokojne figury, takze po podejsciu do kiosku z gazetami (rowniez Skandale Aleksandra Minkowskiego z tego korzystaly, ale byly tylko czarno-biale ... mz byl to najlepiej robiony brukowiec w Polsce), bazowanie na ludzkich lękach (depresje.... a moze i ja, Kowalski, i ja, Malinowska mam depresje??), uzaleznienia w liczbie dziesiatek, takze - uwaga - od chleba (sic!), sensacje - przekierunkowanie emocji dot. wlasnych klopotow i in. negatywnych na to samo generalnie, co na filmach sensacyjnych zza oceanu. No i pojawily sie w SE szeroko rozbudowane dzialy hobbistowskie, co sie jednoznacznie popiera ;). Ludzie jednak nie chca ino chleba i igrzysk, ale takze pragna cos robic, w czyms sensownym uczestniczyc., cos tworzyc. W tym elemencie roznia sie od malp, mrowek i hipopotamow. Kaczki i inne ptaki plywajace oraz ich polecznikow zostawiamy w spokoju, ze wzgledu nabezpieczenstwo osobiste :D. ..... Ale sie ropisalerm :)
ahhh
Takim fotografem ulicy na co dzien, ktory potrafil (prawie) zawsze znalezc i utrwalic w co najmniej poprawnej formie anegdote, byl Zbigniew Lewandowski, fotoreporter Expressu Wieczornego. Nb. Ekspresiak, bo taka byla popularna nazwa popoludniowki, czytany byl prze wsyzstkich - i tzw. twyklych robotnikow, i profesure. Mial jedyny w swoim rodzaju styl (krotkie, trafne i zachecajace do czytania tytuly, krotkie teksty pisane latwo przyswajalnym jezykiem), nie braklo w EW takze dobrego felietonu. Format gazety byl mniejszy niz sztandarowy Trybuny Ludu i radzieckiej/sowieckiej Prawdy, tym chetniej czytano/przegladano Ekspresiak w tramwaju, na przystanku autobusowym cyz w kolejce do miesnego, jak cos rzucili ;).
fotografia uliczna po skosie, poziomo i w pionie - bezcenna, zwłaszcza, jeżeli dobrze zrobiona
:) zycie - zdjecie wyborne
liść przyziemny [2009-06-15 04:03:07]: Teraz tez istnieje, choc mz za malo jej.
toomanik [2009-06-15 15:33:12]: :). Trzymala pion na skosie :). Ta akurat ocyzwiscie :).
widac, ze istniala i poziom trzymala ;]
Dobre ujęcie, dobry dokument, to jest street photography pełną gębą :)
gość miał pod górkę do roboty..a drugi łapie równowagę po rozmowie z żoną..:)
:)))
hehe, no przeca widac że była :P
++++++++++
swietny dokument - dzieki! bo juz sadzilem ze takich zdjec nikt wtedy nie robil. daje do myslenia zeby takie rzeczy teraz utrwalac dla potomnych