Slawekol [2009-05-29 13:07:30]
ZA TO CO NAPISAŁEŚ WYNIOSŁABYM CIĘ NA OŁTARZE I OKRZYKNĘŁA BŁOGOSŁAWIONYM!>>> Marcin Kysiak [2009-05-29 12:45:32]: Marcinie, może dopowiem - to jest fragment większej całości. Miał być reportaż do poczytnego dodatku o współczesnych kobietach - po 30-tce, wychowujących dzieci, często singielkach, wciąż pięknych, radzących sobie w pracy i z życiem. >>> WCIĄŻ NIKT NIE ZAUWAŻA TYCH KOBIET! ILE TRUDU I POŚWIĘCENIA MUSZĄ DAC Z SIEBIE ABY SOBIE PORADZIC ZE WSZYSTKIM :) Piękne Słowa,i Przepiękne zdjęcie i Genialne PF !!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :)
Marcin Kysiak [2009-05-29 13:31:08]: o filozofię też, ale, mz, jest to podszyte tzw. myśleniem ekonomicznym - o ileż szybciej i taniej jest zrobić tak, jak napisałeś i jak się już prawie wszędzie robi, niż trzymać człowieka przy jednym temacie przez co najmniej miesiąc - czas, dojazdy, materiały - toz to, Panie, kosztuje. A później jak dział marketingu nie sprzeda dość "powierzchni reklamowej" dla "danego targetu", to wydawca nie widzi sensu w publikacji. Fotoreportaż jest dziś w kryzysie z wielu powodów, i tych leżących po stronie autorów, i wydawców, i odbiorców. Jednym z objawów (albo jedną z przyczyn) jest także to, że traci miejsce na łamach - a to jest jego naturalne środowisko istnienia. Może będzie zresztą okazja pogadać dziś o tem. Pozdrówko i do zoba :)
Nawet nie o objętość mi chodzi, tylko o filozofię. Jakoś mam wrażenie, że wybiera się trzy-cztery panie, łapie się stylistę, przebiera panie w fatałaszki, ściąga się fotografa studyjnego i fotografuje wszystkie razem lub z osobna w studio.
Marcin Kysiak [2009-05-29 13:09:46: wszyscy, Agora także, tną koszty. A taki materiał musiałby zając kilka stron - przecież dodać trzeba role zawodowe, zakupy, dojazdy etc - takie mniej oglądalne sprawy. Do tego jakiś tekst. Objętość całości znaczna - a wpływ na sprzedaż nakładu mniejszy niż jednej prostej foty, z Dodą na przykład. Wizerunkowo taki materiał dla tytułu byłby ok, ale w dobie cięcia kosztów, wizerunek mniej się liczy :)
Marcin Kysiak [2009-05-29 12:45:32]: Marcinie, może dopowiem - to jest fragment większej całości. Miał być reportaż do poczytnego dodatku o współczesnych kobietach - po 30-tce, wychowujących dzieci, często singielkach, wciąż pięknych, radzących sobie w pracy i z życiem. Nie wyszło, może kiedyś jeszcze. To zdjęcie jest fragmentem mozaiki, która miała być. Nie jest zatem portretem sensu stricte, raczej jak na reportaż należałoby na nie patrzeć - podobnie jak na kolejne. Taki był pierwotny kontekst. Pozdrawiam :)
Nie do końca wiem, w jakich kategoriach na nie popatrzeć. Bo ma ogromny walor naturalności, kobiecości. Z drugiej strony ośmielę się powiedzieć, choć gromy się sypną, że uroda modelki nie została pokazana tak korzystnie, jak na następnym - chodzi mi o takie smutne szarości i cienie na twarzy. A mam gdzieś zakodowane (stereotyp?), że rozebraną kobietę pokazać należy bardzo korzystnie, albo wcale. Pozostawiam zatem bez oceny i idę zachwycić się następnym.
hhana [2009-05-28 13:17:26]: Ona mówi: "You've caught me sitting naked on the bed and (although I enjoy being seen naked), I'm not prepared to let the world see my breasts" :)
Cudownie delikatne.
angelshrew [2009-05-30 11:42:37]: dzięki bardzo - ale - wiesz, ja jestem ostatnim kandydatem na świętego... Pozdrawiam :*)
Slawekol [2009-05-29 13:07:30] ZA TO CO NAPISAŁEŚ WYNIOSŁABYM CIĘ NA OŁTARZE I OKRZYKNĘŁA BŁOGOSŁAWIONYM!>>> Marcin Kysiak [2009-05-29 12:45:32]: Marcinie, może dopowiem - to jest fragment większej całości. Miał być reportaż do poczytnego dodatku o współczesnych kobietach - po 30-tce, wychowujących dzieci, często singielkach, wciąż pięknych, radzących sobie w pracy i z życiem. >>> WCIĄŻ NIKT NIE ZAUWAŻA TYCH KOBIET! ILE TRUDU I POŚWIĘCENIA MUSZĄ DAC Z SIEBIE ABY SOBIE PORADZIC ZE WSZYSTKIM :) Piękne Słowa,i Przepiękne zdjęcie i Genialne PF !!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :)
Marcin Kysiak [2009-05-29 13:31:08]: o filozofię też, ale, mz, jest to podszyte tzw. myśleniem ekonomicznym - o ileż szybciej i taniej jest zrobić tak, jak napisałeś i jak się już prawie wszędzie robi, niż trzymać człowieka przy jednym temacie przez co najmniej miesiąc - czas, dojazdy, materiały - toz to, Panie, kosztuje. A później jak dział marketingu nie sprzeda dość "powierzchni reklamowej" dla "danego targetu", to wydawca nie widzi sensu w publikacji. Fotoreportaż jest dziś w kryzysie z wielu powodów, i tych leżących po stronie autorów, i wydawców, i odbiorców. Jednym z objawów (albo jedną z przyczyn) jest także to, że traci miejsce na łamach - a to jest jego naturalne środowisko istnienia. Może będzie zresztą okazja pogadać dziś o tem. Pozdrówko i do zoba :)
minka...:)
Nawet nie o objętość mi chodzi, tylko o filozofię. Jakoś mam wrażenie, że wybiera się trzy-cztery panie, łapie się stylistę, przebiera panie w fatałaszki, ściąga się fotografa studyjnego i fotografuje wszystkie razem lub z osobna w studio.
Marcin Kysiak [2009-05-29 13:09:46: wszyscy, Agora także, tną koszty. A taki materiał musiałby zając kilka stron - przecież dodać trzeba role zawodowe, zakupy, dojazdy etc - takie mniej oglądalne sprawy. Do tego jakiś tekst. Objętość całości znaczna - a wpływ na sprzedaż nakładu mniejszy niż jednej prostej foty, z Dodą na przykład. Wizerunkowo taki materiał dla tytułu byłby ok, ale w dobie cięcia kosztów, wizerunek mniej się liczy :)
W tym kontekście zyskuje. Dziś się chyba takich reportaży nie robi...
W tym kontekście zyskuje.
Marcin Kysiak [2009-05-29 12:45:32]: Marcinie, może dopowiem - to jest fragment większej całości. Miał być reportaż do poczytnego dodatku o współczesnych kobietach - po 30-tce, wychowujących dzieci, często singielkach, wciąż pięknych, radzących sobie w pracy i z życiem. Nie wyszło, może kiedyś jeszcze. To zdjęcie jest fragmentem mozaiki, która miała być. Nie jest zatem portretem sensu stricte, raczej jak na reportaż należałoby na nie patrzeć - podobnie jak na kolejne. Taki był pierwotny kontekst. Pozdrawiam :)
urocza :)
Nie do końca wiem, w jakich kategoriach na nie popatrzeć. Bo ma ogromny walor naturalności, kobiecości. Z drugiej strony ośmielę się powiedzieć, choć gromy się sypną, że uroda modelki nie została pokazana tak korzystnie, jak na następnym - chodzi mi o takie smutne szarości i cienie na twarzy. A mam gdzieś zakodowane (stereotyp?), że rozebraną kobietę pokazać należy bardzo korzystnie, albo wcale. Pozostawiam zatem bez oceny i idę zachwycić się następnym.
piekna kobieta o czarujacej,szczerej i naturalnej twarzy,podoba mi sie bardzo..
DiogenesPies [2009-05-28 23:18:17] => :-)))
bardzo urocze i urokliwe :) I - co niezwykle "cenne" jest to portret, a nie akt. Mistrzostwo Sławku :)
a słodyczy tutaj
Joginie, jak zadzwonię to się dowiem:-)
DiogenesPies [2009-05-28 21:50:02] => może jest zajęta?...
Numer telefonu do małgosi poproszę!
fajne...
:))
Oczywiście, że popatrzymy na Małgosię z sympatią, bo nie sposób inaczej patrzeć na tak uroczą dziewczynę.
Jeszcze, jeszcze!!!
Piękna kobieta, świetne foto
O!
takie prawdziwie naturalne ... ludzkie
no to chyba udało mi się tą obcojęzyczną frazę przełożyć na nasze
za haną - przesympatyczne zdjęcie i takie skromnie nieskromne
hhana [2009-05-28 13:17:26]: Ona mówi: "You've caught me sitting naked on the bed and (although I enjoy being seen naked), I'm not prepared to let the world see my breasts" :)
Małgosia zrobiła taką minkę ,że nie sposób się nie uśmiechnąć do niej ;-)))))