Pomysł bardzo mi się podoba, lubię kontrastowe ujęcia. Tutaj jednak troszkę razi mnie niebo, kadrowałbym tak, aby zabrać nieba albo czekałbym na wieczór i chmury. Na twoim miejscu wracałbym tam o różnych porach i sprawdzałbym różne kadry.
Przy czym wymiar(y) kolorystyczny, a raczej rezygnacja z niego, też może odbywać się dwojako - bo można zdejmować kolor likwidując tym samym kontrasty w barwie i nasyceniu, a można je - filtrami lub konwersją - przekładać na kontrasty w jasności.
Snow ma rację, szare w szarym też oczywiście może być :-) Fotografia czarnobiała pozbawiona jest po prostu dodatkowego wymiaru (a nawet dwóch wymiarów!) koloru. Rezygnując ze środków wyrazu takich jak barwa i jej nasycenie operuje tylko jasnością. Może w tej jasności mieć dużą dynamikę i kontrast, może mieć małą, tworząc spokojny nastrój - w końcu "kontrasty" to środek wyrazu jak inne i to taki dwubiegunowy - mogą być małe lub duże.
Hmmm, ja mysle, ze tu pokutuja kolejne przesady, poniekad wynikajace z dazenia do technicznej "doskonalosci", a do czego wydatnie przyczynil sie AA ze swoim "fine print photography" i SS, gdzie odbitka ma byc tak tonalnie dopasowana, zeby scena miescila sie miedzy pelna biela a pelna czernia, czyli z wykorzystaniem pelnego kontrastu, a co skutkuje totalna urawnilowka efektownych (by nie rzec efekciarskich) obrazkow - ladnych, ale w koncu do bolu nudnych. Kontrast jest sprawa indywidalna, i wcale nie musi byc na full, rownie dobrze moze byc szare w szarym - wszystko zalezy co i po co.
corundum [2009-05-26 21:09:27] - Ale to jest jakieś nieporozumienie z tymi kontrastami. Nie wiem, co napisał Piotr, znam jednak taką maksymę, że fotografia b/w ma bazować na kontrastach. Z tym, że nie polega to bynajmniej na ciągnięciu suwaka w prawo na maksa! Zabawa polega przede wszystkim na znalezieniu/doborze odpowiedniego światła i tematu do czarnobiałej fotografii. Tu jest OK.
Marcinie a co ja poradze ? kiedyś wrzuciłem bw i od Piotra Iberica się dowiedziałem o co chodzi w bw. fota zjechana została na maksa. tyle, że jak sobie foty w bw pooglądałem uznanych na arenie międzynarodowej fotografów, to mi wyszło że racje mial. :) fote skasowałem, a bw tak widze i mi się podoba takie bw. :)))))
Praska parowozownia? Szkoda jej. Pewnie już jej nie odbudują :( A w tle... mój blok :) Świetny dokument. Pozdr.
najsdyskaszyn..:)
Pomysł bardzo mi się podoba, lubię kontrastowe ujęcia. Tutaj jednak troszkę razi mnie niebo, kadrowałbym tak, aby zabrać nieba albo czekałbym na wieczór i chmury. Na twoim miejscu wracałbym tam o różnych porach i sprawdzałbym różne kadry.
Przy czym wymiar(y) kolorystyczny, a raczej rezygnacja z niego, też może odbywać się dwojako - bo można zdejmować kolor likwidując tym samym kontrasty w barwie i nasyceniu, a można je - filtrami lub konwersją - przekładać na kontrasty w jasności.
Snow ma rację, szare w szarym też oczywiście może być :-) Fotografia czarnobiała pozbawiona jest po prostu dodatkowego wymiaru (a nawet dwóch wymiarów!) koloru. Rezygnując ze środków wyrazu takich jak barwa i jej nasycenie operuje tylko jasnością. Może w tej jasności mieć dużą dynamikę i kontrast, może mieć małą, tworząc spokojny nastrój - w końcu "kontrasty" to środek wyrazu jak inne i to taki dwubiegunowy - mogą być małe lub duże.
Hmmm, ja mysle, ze tu pokutuja kolejne przesady, poniekad wynikajace z dazenia do technicznej "doskonalosci", a do czego wydatnie przyczynil sie AA ze swoim "fine print photography" i SS, gdzie odbitka ma byc tak tonalnie dopasowana, zeby scena miescila sie miedzy pelna biela a pelna czernia, czyli z wykorzystaniem pelnego kontrastu, a co skutkuje totalna urawnilowka efektownych (by nie rzec efekciarskich) obrazkow - ladnych, ale w koncu do bolu nudnych. Kontrast jest sprawa indywidalna, i wcale nie musi byc na full, rownie dobrze moze byc szare w szarym - wszystko zalezy co i po co.
corundum [2009-05-26 21:09:27] - Ale to jest jakieś nieporozumienie z tymi kontrastami. Nie wiem, co napisał Piotr, znam jednak taką maksymę, że fotografia b/w ma bazować na kontrastach. Z tym, że nie polega to bynajmniej na ciągnięciu suwaka w prawo na maksa! Zabawa polega przede wszystkim na znalezieniu/doborze odpowiedniego światła i tematu do czarnobiałej fotografii. Tu jest OK.
i takie bw robie, bo lubie. i kadr dobry lubie. ;)
Marcinie a co ja poradze ? kiedyś wrzuciłem bw i od Piotra Iberica się dowiedziałem o co chodzi w bw. fota zjechana została na maksa. tyle, że jak sobie foty w bw pooglądałem uznanych na arenie międzynarodowej fotografów, to mi wyszło że racje mial. :) fote skasowałem, a bw tak widze i mi się podoba takie bw. :)))))
Artur..masz ten tekst na stałe w kopiuj i wklej ?..:)
dobry kadr. kontrasty podciągnąć i przyciemnić. zaraz mnie zjedziecie za to. hehehe... ;)
..idzie nowe..