Myślę że Aztec ma rację - nie ma "mocnych punktów", dodatkowo trochę nieostre (czy tak miało być?) i trochę zielone - jaka to klisza? Pomysł jest przedni - moja też robi takie miny jak coś przeskrobie. Trzeba było wrócić później ;-))))
Sprawiłem sobie GIMPa i troszkę popoprawiałem tu i tam... :) Natomiast w wersji czarnobiałej dużo traci - zwłaszcza wyraz twarzy i oczu - dlatego zostawiłem kolorowe.
demoniczne zdjecie a zarazem takie z humorem..
he-he ... kot juz dostal w tube :)
modelka przesliczna. jak na wiedzme to urocza, powiedzialabym;)
Myślę że Aztec ma rację - nie ma "mocnych punktów", dodatkowo trochę nieostre (czy tak miało być?) i trochę zielone - jaka to klisza? Pomysł jest przedni - moja też robi takie miny jak coś przeskrobie. Trzeba było wrócić później ;-))))
nieodpowiednio ubrana do czarnej mszy, no i kot sztuczny, wiec sie nie liczy ;)
Sprawiłem sobie GIMPa i troszkę popoprawiałem tu i tam... :) Natomiast w wersji czarnobiałej dużo traci - zwłaszcza wyraz twarzy i oczu - dlatego zostawiłem kolorowe.
cos w tym jest, masz okej modelke i dobry pomysl... ciut by to poprzestawiac i moze byc istna rewelacja... keep on fighting
oj, spojrzenie jak z filmu Fatalne zauroczenie
fajny pomysl. Ale cz-b bylo by lepsze, bardziej dramatyczne. pozdr.
O! Lubię taaakie czarownice! :-)) Pzdr.
Lady Macbeth?
Czy ten kot jest sztuczny?