Biezczady zawsze mi się kojarzą z "Bazą sokołowską". wg mnie to jest chyba najlepsze opowiadanie Hłaski. zresztą ja bardzo lubie Bieszczady. jak Bóg da to się tam kiedyś przeprowadze. póki co ten na górze kłody pod nogi wali. :(
Być może proza Hłaski nie jest ponadczasowa. :) Ale - dla mnie - Bieszczady zawsze kojarzyły się będą z obrazami z tego filmu, z "Ogniomistrza...", z obrazami z "Wilczych ech", z obrazami jakie "widziałem" czytając "Łuny...". I tej atmosfery szukam dziś jeźdżąc po tamtych terenach. Podobnie z Sudetami, Karkonoszami, Kotliną Kłodzką. "Prawo i pięść" :) A do dziś można - bez większego problemu - znależć tam takie miejsca...
Hłasko bardzo skomplikowany był. z tego co się doczytałem to nigdy nie pił kiedy pisał. na codzień jednak trzeźwy nie był. i uwielbiał latać. lubie Hłaske. zresztą Wojaczka i kilku innych poetów też. :)
dobry zestaw lektur wymyśliłeś, ale musiałbyś chyba połączyć z jakąś super-nietypowym omówieniem także wizualnym, czyli poprzez zdjęcia i fragmenty filmów, inaczej nie przeczytają, nie wyobrażą sobie nic, tak mi się przynajmniej wydaje
barszczon [2009-05-17 22:44:25] - czytałem, oglądałem... chociaż przyznam uczciwie, że nie jestem miłośnikiem Hłaski aczkolwiek nie można mu odmówić własnego miejsca w literaturze, kulturze. Ale jego czas chyba minął, nie jest (moim zdaniem) ponadczasowy :)...
@Kankai - :)) witaj i dzięki za wizytę. Dla mnie zarówno Hłasko jak i film to nieomal oczywistość. Może ktoś zobaczywszy tę fotografię poszpera w sieci? w bibliotece? w Empiu - by kupić film??? To zresztą temat na osobną dysusję. W czasie tych zajęć ze studentami (wróciłem wczoraj) z niejakim zdumieniem stwierdziłem, że jedynie "wyjątki" orientowały się w powojennej historii (zarówno rejonów Bieszczad jak i Sudetów)... Na przykład usłyszałem pytanie/stwierdzenie: czemu po wojnie wywieźli z Bieszczad także i Polaków? W formie żartu zaproponowałem by studenci - przed kursem w Sanoku - choćby przeczytali "Łuny w Bieszczadach", "Następny do raju", obejrzeli "Ogniomistrza Kalenia" czy właśnie "Bazę". Nieco się nawet obawiałem krytyki - że "Łuny..." to takie bardziej "proreżimowe" (choć przecież Gerhard miał spore problemy) - ale zupełnie "przeszło" bez echa...Podobnie - z wiedzą na temat lat 40-tych i 50-tych (a i późniejszych) dotyczących Sudetów. Głównie kojarzą "Twierdzę szyfrów"...
przypomnienie Hłaski dobrze temu zdjęciu robi; tyle tylko, że pewnie niewielu zna film, a może jeszcze mniej osób prozę Hłaski, a szkoda; @joginie - fajnie, że dałeś te linki z yutube
Joginie - no własnie o tym kiedyś czytalam :) pododnie było z adaptacją "Ósmego dnia tygodnia" - rówież Hłasko - niezbyt skłonny do kompromisów - nie firmował nazwiskiem filmu opartego na tym opowiadaniu.. Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka Ż [2009-05-20 20:55:05] => masz rację - wklejam odnośny fragment z Wikipedii: Odstępstwa od noweli [edytuj]
Film był powodem konfliktu między scenarzystą a reżyserem. Pierwotnie tytuł filmu miał brzmieć Głupcy wierzą w poranek, jednak było to wówczas niepoprawne polityczne. Hłasko zaproponował tytuł Następny do piachu i Następny do raju, stanęło jednak na Bazie ludzi umarłych. Również ze zmian w treści Hłasko nie był zadowolony. Szczególnie drażliwą sprawą było zakończenie – bez zmiany dialogu, z dodanym tylko dźwiękiem (jadące ciężarówki), z pesymistycznej historii, kończącej się źle, zrobił się utwór z optymistycznym zakończeniem. Po tych konfliktach Hłasko nie pozwolił umieścić swojego nazwiska jako współtwórcy filmu.[2]
Fragmenty filmu:_http://www.youtube.com/watch?v=-sxtJ4CczJg_ (Roman Kłosowski - gra na organach, Zygmunt Kęstowicz, Emil Karewicz; księdza nie pamiętam) _http://www.youtube.com/watch?v=6ITporLYWOM_(Teresa Iżewska,Roman Kłosowski,Tadeusz Łomnicki,Leon Niemczyk,Zygmunt Kęstowicz,Emil Karewicz,Aleksander Fogiel); _http://www.youtube.com/watch?v=9Txa6L6i-Yg_ (Teresa Iżewska, Tadeusz Łomnicki). Kto poszuka w jutubie to jeszcze coś znajdzie :-)))
i jeszcze dodam, że zawsze najbardziej mnie rozwala tekst pod koniec "Następnego do raju" (nie wiem czy w filmie to było) - kiedy wszyscy własciwie oszaleli i źle skończyli przez fascynację Wandą - "że ona nawet nie była ładna" ... ;) i jak zawsze w prozie Hłaski - nie ma pozytywnych postaci..jest szaszyzna i beznadzieja. a jednak pięknie się czyta jego ksiązki.
Sprawdziłem - nie małżeństwa Petelskich ale sam Czesław Petelski reżyserował; premiera 1959 rok; Obsada [edytuj]
* Zygmunt Kęstowicz - Zabawa
* Emil Karewicz - Warszawiak
* Teresa Iżewska - Wanda
* Leon Niemczyk - Dziewiątka
* Aleksander Fogiel - Apostoł
* Tadeusz Łomnicki - Partyzant
* Roman Kłosowski - Orsaczek
* Adam Kwiatkowski - Buźka
* Juliusz Grabowski - Marcinkowski
:) też lubię Bieszczady...:)
Biezczady zawsze mi się kojarzą z "Bazą sokołowską". wg mnie to jest chyba najlepsze opowiadanie Hłaski. zresztą ja bardzo lubie Bieszczady. jak Bóg da to się tam kiedyś przeprowadze. póki co ten na górze kłody pod nogi wali. :(
Być może proza Hłaski nie jest ponadczasowa. :) Ale - dla mnie - Bieszczady zawsze kojarzyły się będą z obrazami z tego filmu, z "Ogniomistrza...", z obrazami z "Wilczych ech", z obrazami jakie "widziałem" czytając "Łuny...". I tej atmosfery szukam dziś jeźdżąc po tamtych terenach. Podobnie z Sudetami, Karkonoszami, Kotliną Kłodzką. "Prawo i pięść" :) A do dziś można - bez większego problemu - znależć tam takie miejsca...
Hłasko bardzo skomplikowany był. z tego co się doczytałem to nigdy nie pił kiedy pisał. na codzień jednak trzeźwy nie był. i uwielbiał latać. lubie Hłaske. zresztą Wojaczka i kilku innych poetów też. :)
dobry zestaw lektur wymyśliłeś, ale musiałbyś chyba połączyć z jakąś super-nietypowym omówieniem także wizualnym, czyli poprzez zdjęcia i fragmenty filmów, inaczej nie przeczytają, nie wyobrażą sobie nic, tak mi się przynajmniej wydaje
barszczon [2009-05-17 22:44:25] - czytałem, oglądałem... chociaż przyznam uczciwie, że nie jestem miłośnikiem Hłaski aczkolwiek nie można mu odmówić własnego miejsca w literaturze, kulturze. Ale jego czas chyba minął, nie jest (moim zdaniem) ponadczasowy :)...
Kilka dni temu ów film ktoś mi sprezentował. Niebawem obejrzę. Oraz powtórnie obejrzę Siekierezadę ;-)
@Kankai - :)) witaj i dzięki za wizytę. Dla mnie zarówno Hłasko jak i film to nieomal oczywistość. Może ktoś zobaczywszy tę fotografię poszpera w sieci? w bibliotece? w Empiu - by kupić film??? To zresztą temat na osobną dysusję. W czasie tych zajęć ze studentami (wróciłem wczoraj) z niejakim zdumieniem stwierdziłem, że jedynie "wyjątki" orientowały się w powojennej historii (zarówno rejonów Bieszczad jak i Sudetów)... Na przykład usłyszałem pytanie/stwierdzenie: czemu po wojnie wywieźli z Bieszczad także i Polaków? W formie żartu zaproponowałem by studenci - przed kursem w Sanoku - choćby przeczytali "Łuny w Bieszczadach", "Następny do raju", obejrzeli "Ogniomistrza Kalenia" czy właśnie "Bazę". Nieco się nawet obawiałem krytyki - że "Łuny..." to takie bardziej "proreżimowe" (choć przecież Gerhard miał spore problemy) - ale zupełnie "przeszło" bez echa...Podobnie - z wiedzą na temat lat 40-tych i 50-tych (a i późniejszych) dotyczących Sudetów. Głównie kojarzą "Twierdzę szyfrów"...
lubie opowiadania Hłaski. :) zdjęcie fajne, ale odnosze wrażenie, że ciasno w kadrze jest
przypomnienie Hłaski dobrze temu zdjęciu robi; tyle tylko, że pewnie niewielu zna film, a może jeszcze mniej osób prozę Hłaski, a szkoda; @joginie - fajnie, że dałeś te linki z yutube
:)
:-)))
Joginie - no własnie o tym kiedyś czytalam :) pododnie było z adaptacją "Ósmego dnia tygodnia" - rówież Hłasko - niezbyt skłonny do kompromisów - nie firmował nazwiskiem filmu opartego na tym opowiadaniu.. Pozdrawiam serdecznie :)
Agnieszka Ż [2009-05-20 20:55:05] => masz rację - wklejam odnośny fragment z Wikipedii: Odstępstwa od noweli [edytuj] Film był powodem konfliktu między scenarzystą a reżyserem. Pierwotnie tytuł filmu miał brzmieć Głupcy wierzą w poranek, jednak było to wówczas niepoprawne polityczne. Hłasko zaproponował tytuł Następny do piachu i Następny do raju, stanęło jednak na Bazie ludzi umarłych. Również ze zmian w treści Hłasko nie był zadowolony. Szczególnie drażliwą sprawą było zakończenie – bez zmiany dialogu, z dodanym tylko dźwiękiem (jadące ciężarówki), z pesymistycznej historii, kończącej się źle, zrobił się utwór z optymistycznym zakończeniem. Po tych konfliktach Hłasko nie pozwolił umieścić swojego nazwiska jako współtwórcy filmu.[2]
Fragmenty filmu:_http://www.youtube.com/watch?v=-sxtJ4CczJg_ (Roman Kłosowski - gra na organach, Zygmunt Kęstowicz, Emil Karewicz; księdza nie pamiętam) _http://www.youtube.com/watch?v=6ITporLYWOM_(Teresa Iżewska,Roman Kłosowski,Tadeusz Łomnicki,Leon Niemczyk,Zygmunt Kęstowicz,Emil Karewicz,Aleksander Fogiel); _http://www.youtube.com/watch?v=9Txa6L6i-Yg_ (Teresa Iżewska, Tadeusz Łomnicki). Kto poszuka w jutubie to jeszcze coś znajdzie :-)))
dzięki - też jestem zadowolony :)
tamronek fajny obiektyw, gratuluje wyboru
No film - także i pod względem zakończenia - nieco się różnił od książki :))
i jeszcze dodam, że zawsze najbardziej mnie rozwala tekst pod koniec "Następnego do raju" (nie wiem czy w filmie to było) - kiedy wszyscy własciwie oszaleli i źle skończyli przez fascynację Wandą - "że ona nawet nie była ładna" ... ;) i jak zawsze w prozie Hłaski - nie ma pozytywnych postaci..jest szaszyzna i beznadzieja. a jednak pięknie się czyta jego ksiązki.
filmu nie widziałam, ale ksiażkę czytałam już 3 razy.. :) po prostu lubię Hłaskę.. a jako ciekawostka - pisarz ponoc był niezadowolony z adaptacji ;)
tak czy inaczej film świetny :))
Sprawdziłem - nie małżeństwa Petelskich ale sam Czesław Petelski reżyserował; premiera 1959 rok; Obsada [edytuj] * Zygmunt Kęstowicz - Zabawa * Emil Karewicz - Warszawiak * Teresa Iżewska - Wanda * Leon Niemczyk - Dziewiątka * Aleksander Fogiel - Apostoł * Tadeusz Łomnicki - Partyzant * Roman Kłosowski - Orsaczek * Adam Kwiatkowski - Buźka * Juliusz Grabowski - Marcinkowski
Ja jestem takie wykopalisko, że "Bazę" widziałem...
Jest to film bodajże Petelskich z grajacym tam m.in. Leonem Niemczykiem - wtedy był to film dozwolony od lat 18-tu
W "Bazie ludzi umarłych" była taka fajna d...ziewczyna grana przez Teresę Iżewską - tutaj też ktoś taki będzie?...
ktoś w ogóle widział ten film? czytał pierwowzór???