Malczer [2009-05-13 21:20:22 - Mariusz wiem wiem ale nawiązałem do rodzaju który autor przedstawił :) MacieKa [2009-05-13 21:24:15] - jestem miłośnikiem hamerykańskiego kiczu (podobnie jak i kabaretów) :D
Dominik, bo są kryształy i „kryształy”. Te pierwsze, dobrze oszlifowane, nie jakaś tania tandeta z pedetu, to są naprawdę dzieła sztuki. Pięknie załamują światło i aż miło fotografowi popatrzeć na to. A swoją ścieżką, to wujek matki miał szlifiernię kryształów, to się napatrzyłem trochę co można z nich zrobić, w porównaniu z tym, co sprzedawali w sklepach :)...
Malczer [2009-05-13 21:20:22 - Mariusz wiem wiem ale nawiązałem do rodzaju który autor przedstawił :) MacieKa [2009-05-13 21:24:15] - jestem miłośnikiem hamerykańskiego kiczu (podobnie jak i kabaretów) :D
Dobry kryształ nie jest zły , powtarzam "dobry" ... Dominik dobrze , że nie widziałeś amerykańskich kiczowatych wynalazków....;)
Dominik, bo są kryształy i „kryształy”. Te pierwsze, dobrze oszlifowane, nie jakaś tania tandeta z pedetu, to są naprawdę dzieła sztuki. Pięknie załamują światło i aż miło fotografowi popatrzeć na to. A swoją ścieżką, to wujek matki miał szlifiernię kryształów, to się napatrzyłem trochę co można z nich zrobić, w porównaniu z tym, co sprzedawali w sklepach :)...
dla mnie symbol prl-u... od dziecka zastanawiało mnie co ludzie widzą w "krysztalach" ...:)