Boś niewiasta, jak zawsze mówią mnisi. Ale jest 12 dni w roku, tylko wtedy ani krzty z tej atmosfery nie zostaje, tłumy jak na A-B w Rynku w niedzielne południe. Niemniej wcale nie trzeba wchodzić do środka... Można przyjść na przykład o piątej rano i pochodzić dookoła. Też fajnie jest, mam doświadczenie... :{)
Wyleżałam go w popołudniowym słonku pod klasztorem Kamedułów, -- usłyszałam, że najwyżej mogę sobie pomarzyć, o tym żeby wejść, więc się zajęłam biedronkami ;)
Dobry moment :)
życzenia najlepsze...:)
:) 100 pkt
bardzo ładne
Boś niewiasta, jak zawsze mówią mnisi. Ale jest 12 dni w roku, tylko wtedy ani krzty z tej atmosfery nie zostaje, tłumy jak na A-B w Rynku w niedzielne południe. Niemniej wcale nie trzeba wchodzić do środka... Można przyjść na przykład o piątej rano i pochodzić dookoła. Też fajnie jest, mam doświadczenie... :{)
Wyleżałam go w popołudniowym słonku pod klasztorem Kamedułów, -- usłyszałam, że najwyżej mogę sobie pomarzyć, o tym żeby wejść, więc się zajęłam biedronkami ;)
Ci się momencik trafił... :{)