Piotrze - technika jest dosyć prosta; nie zdradzam tu swojej tajemnicy bo nie ja to wymyśliłem ;)...na dwóch wysokich kieliszkach (choć może być cokolwiek, ale lepiej żeby było transparentne - nie traci się światła) położyłem plastikową część pudełka na kompakt (może być również coś innego - byle cienkie i z plastiku, bo krople się wtedy nie rozchodzą). Kieliszki postawiłem wcześniej na niebieskim arkuszu papieru a na papierze położyłem w lewym górnym rogu suchy listek (czy cokolwiek, co na poprzednich zdjęciach). Potem należało już umieścić tylko kilka kropel na plastiku (zrobiłem to przy pomocy kroplomierza/dozownika do syropu mojego dziecka) i ustawić gdzieś z boku źródło światła (wykorzystałem dwa halogeny po 50W). No a potem to już tylko zabawa ze złapaniem ostrości (statyw z zamocowanym aparatem i skierowanym pionowo w dół obiektywem makro - ważne by jak najbardziej prostopadle osią obiektywu do powierzchni plastikowej oprawki - wtedy nawet mała GO rozkłada się po całej powierzchni kadru); w sumie robiłem to po raz pierwszy i nie jestem specjalnie zadowolony z efektu...wzorowałem się na pewnym zdjęciu, które, jeśli je kiedyś to znajdę, to Ci wskażę...ot i cała historia ;)
dobra forma... lubie takie rzeczy ...
Piotrze - technika jest dosyć prosta; nie zdradzam tu swojej tajemnicy bo nie ja to wymyśliłem ;)...na dwóch wysokich kieliszkach (choć może być cokolwiek, ale lepiej żeby było transparentne - nie traci się światła) położyłem plastikową część pudełka na kompakt (może być również coś innego - byle cienkie i z plastiku, bo krople się wtedy nie rozchodzą). Kieliszki postawiłem wcześniej na niebieskim arkuszu papieru a na papierze położyłem w lewym górnym rogu suchy listek (czy cokolwiek, co na poprzednich zdjęciach). Potem należało już umieścić tylko kilka kropel na plastiku (zrobiłem to przy pomocy kroplomierza/dozownika do syropu mojego dziecka) i ustawić gdzieś z boku źródło światła (wykorzystałem dwa halogeny po 50W). No a potem to już tylko zabawa ze złapaniem ostrości (statyw z zamocowanym aparatem i skierowanym pionowo w dół obiektywem makro - ważne by jak najbardziej prostopadle osią obiektywu do powierzchni plastikowej oprawki - wtedy nawet mała GO rozkłada się po całej powierzchni kadru); w sumie robiłem to po raz pierwszy i nie jestem specjalnie zadowolony z efektu...wzorowałem się na pewnym zdjęciu, które, jeśli je kiedyś to znajdę, to Ci wskażę...ot i cała historia ;)
No cóż, nie każdy zna technikę powstania takiej fotki - proszę o pare instrukcji,ponieważ nie jestem w stanie ocenić.pozdr.PP.
fajne, przestrzenne.