Koziołrogacz - Problemy z Olkiem zaczynają się kiedy światło jest pernamentnie zimne i sztuczne i ... właściwie tylko wtedy. Gorąco polecam ustawianie balansu, tak jak opisałem ponizej: uzyskujemy wtedy w fotografii plenerowej, praktycznie w ciągu całego roku i niezależnie od zachmurzenia, bardzo ciepłe barwy. Pozdrawiam serdecznie.
Chodziło mi o takie średnie warunki, jak na zdjęciu.. przy wezbranej wodzie nawet bym nie myślał o wchodzeniu.. tym bardziej gdy brak widoczności dna.. właziłem już do wody na Sinych Wirach, ale nie w tym miejscu..
Koziołrogacz - tam jest bardzo różnie, zależy jaka woda idzie:-) Wtedy było lekko ponad gumiaki. Bywają też dni, że jest lekko nad adidasy ale też takie, że woda budzi grozę(!). Zresztą, tam właśnie i wtedy wpadł mi do wody Canon 5D. Woda, umiarkowanie szybka podmyła nogę statywu i aparat poleciał na pysk, na dno... PozdR!
Vertige - Racja, E-510 rzeczywiście rzadko się myli w tej kwestii.. ale i tak robię w RAW-e a potem ustawiam balans.. przy czym korekty są zwykle kosmetyczne, rzędu 100 - 200K..
Dziekuję. A ja, kurczę nie wiedzieć czemu boję się automatycznego balansu ;)) Chociaz muszę przyznać, że E-510 bardzo dobrze sobie radzi w każdych warunkach. Fotografia naprawdę godna podziwu. Gratuluje.
vertiqe - balans bieli był ustawiany... automatycznie, natomiast w postprocesie prawie nie zmieniany. O takiej godzinie, gdzie zaczyna mieszać się światło księżyca z poświatą wschodu ustawianie ręczne jest dość ryzykowne. Światło zmienia się z minuty na minutę. Stojąc w zimnej wodzie można zapomnieć o "aktualizacji" balansu;-) Między tym zdjęciem a zdjęciem 1259568 było kilkanaście minut różnicy i jak widać tonacje są różne. Pozdrowienia dla Wszystkich!
Bajka! Idealny krajobraz. Bardzo jestem ciekaw, jak balans bieli został ustawiony, choć przypuszczam, że dopiero postproces zapewnił odpowiednie barwy. Eksperymentowałem z fotografią nocną w mieście, ustawiajac balans nawet na 6600-6800 Kelwinów (coś, jak symulacja Złotej Godziny) ale dopiero przy wywoływaniu RAWów można było nadać satysfakcjonujące mnie kolory. Pozdrawiam.
przepiękne ! aż dech zapiera !
Jest pięknie , magicznie co tu więcej pisać..daje max czarodzieju ;-))
b.ładne
Podziwiam. Podziwiam za technikę, ostrość (w końcu to nocne zdjęcie!), kadr, jakość, klimat. Brawo!
Jestem pod wrażeniem. Ogromnym wrażeniem !
wirów nie widzę :) cisza, spokój, spokój, czas , czas ....
pieknie to zrobiles, takim spokojem tchnie az chce sie tam byc
pięknie !
księżycowa bajka - max
doceniam
bdb
zdjęcia gratuluje, bezsenności trochę współczuje ;)
fantastyczne ujecie... a światło.... :)))
Wspaniałe jest to miejsce i pięknie pokazane
brava dla autora !
Niesamowite ujęcie!!!
Piękna tafla z tym światłem. Trzeba mieć dużo samozaparcia, żeby w nocy przez kilka godzin stać w górskiej rzece. Ale potem jest co oglądać.
super
Bardzo malownicze
+++++
wyborne zdjecie!
No cóż.. jak widać piękno i śmierć w przyrodzie są sobie bliskie.. a granica między nimi bywa łatwa do przeoczenia..
Koziołrogacz - dokładnie tam. Często stoi w tym miejscu znicz...
pięknie!
pięknie wyszło - opłaciła się ta 3 rano :))
Rysio - czyli na tzw. żebrach..? tam rzeczywiście nie ma żartów..
rewelacja
Piękne:)
Koziołrogacz - kilkanaście metrów niżej woda zabrała młodą dziewczynę. Na zawsze :-(((( Tragedia.
kolory :) czas:) kadrowanie :)
Koziołrogacz - Problemy z Olkiem zaczynają się kiedy światło jest pernamentnie zimne i sztuczne i ... właściwie tylko wtedy. Gorąco polecam ustawianie balansu, tak jak opisałem ponizej: uzyskujemy wtedy w fotografii plenerowej, praktycznie w ciągu całego roku i niezależnie od zachmurzenia, bardzo ciepłe barwy. Pozdrawiam serdecznie.
Chodziło mi o takie średnie warunki, jak na zdjęciu.. przy wezbranej wodzie nawet bym nie myślał o wchodzeniu.. tym bardziej gdy brak widoczności dna.. właziłem już do wody na Sinych Wirach, ale nie w tym miejscu..
Koziołrogacz - tam jest bardzo różnie, zależy jaka woda idzie:-) Wtedy było lekko ponad gumiaki. Bywają też dni, że jest lekko nad adidasy ale też takie, że woda budzi grozę(!). Zresztą, tam właśnie i wtedy wpadł mi do wody Canon 5D. Woda, umiarkowanie szybka podmyła nogę statywu i aparat poleciał na pysk, na dno... PozdR!
Vertige - Racja, E-510 rzeczywiście rzadko się myli w tej kwestii.. ale i tak robię w RAW-e a potem ustawiam balans.. przy czym korekty są zwykle kosmetyczne, rzędu 100 - 200K..
+
mnie uspokaja
bdb
Dziekuję. A ja, kurczę nie wiedzieć czemu boję się automatycznego balansu ;)) Chociaz muszę przyznać, że E-510 bardzo dobrze sobie radzi w każdych warunkach. Fotografia naprawdę godna podziwu. Gratuluje.
Rysio - jak głęboko jest w tym miejscu..?
vertiqe - balans bieli był ustawiany... automatycznie, natomiast w postprocesie prawie nie zmieniany. O takiej godzinie, gdzie zaczyna mieszać się światło księżyca z poświatą wschodu ustawianie ręczne jest dość ryzykowne. Światło zmienia się z minuty na minutę. Stojąc w zimnej wodzie można zapomnieć o "aktualizacji" balansu;-) Między tym zdjęciem a zdjęciem 1259568 było kilkanaście minut różnicy i jak widać tonacje są różne. Pozdrowienia dla Wszystkich!
jest ok
Bardzo ciekawe. Woda wyglada jak zamrozona.
niesamowite...magiczne...
Bajka! Idealny krajobraz. Bardzo jestem ciekaw, jak balans bieli został ustawiony, choć przypuszczam, że dopiero postproces zapewnił odpowiednie barwy. Eksperymentowałem z fotografią nocną w mieście, ustawiajac balans nawet na 6600-6800 Kelwinów (coś, jak symulacja Złotej Godziny) ale dopiero przy wywoływaniu RAWów można było nadać satysfakcjonujące mnie kolory. Pozdrawiam.
Jedno z najciekawszych zdjęć z tego miejsca jakie widziałem.. :)
swietne
piekne
podoba si.ę bardzo