Opis zdjęcia
Szczypta historii. Zdjęcie robione w czasie II wojny albo zaraz po. Ruiny zamku w Burzeninie, legenda mówiła o połączeniu podziemnym z kościołem Św. Wojciecha ale badania archeologiczne nie potwierdziły tych informacji. W tle widać ów kościół. Zdjęcie wykonane przez Józefa Lech (mojego dziadka)
:)
rewelacja!!!dobrze że się zachowały
Między innymi to piękne zdjęcie znajduje się w albumie "Burzenin na starej fotografii" http://www.ugburzenin.home.pl/burzenin/gfx/albumsf.png Polecam.
ostatnio się dowiedziałam, że to moja babcia. muszę się dorwać do paru zdjęć i wystawić
czekam na kolejne historyczne :))
piekne!
znow klimat bijacy z tej starej fotografi...
Uwielbiam stare zdjęcie, przedstawiają świat którego już nie ma i emocje które już opadły...
dziś też wystawiłem tu nie swoje zdjęcie... też zablokowałem możliwość oceniania... też podałem autora a nawet oryginalny tytuł... dodatkowo zaświadczyłem iż posiadam zgodę na publikowanie tego zdjęcia... i pan (pani?) moderator je wywalił... za złamanie regulaminu rzekomo
"A zasada kompozycji była jedna "złoty środek"." - a ze sie pozwole nie zgodzic. Nie jest prawda, ze do czasu zakonczenia WWII jedyna zasada kompozycji byl zloty podzial. A tym bardziej niedorzeczne jest twierdzenie, ze na czas WWII zawieszone zostalo stosowanie kompozycji...
Aneta (Lech) Bartosik [2009-03-17 13:51:28] (w kontekscie SzlagTrafił [2009-03-17 13:44:13] ) - wstawiaj, wstawiaj, nie Ty pierwsza i zapewne nie ostatnia wiesza tu rodzinne archiwa. I bardzo dobrze.
Te zdjęcia są małym wyciągiem z historii fotografii, wykonane albo przez mojego dziadka albo przez jego brata. Czy na tym zdjęciu jest babcia to nie odpowiem bo nie wiem. Wiele osób się na tych ruinach fotografowało. Wiele zdjęć było wykonane dla sprawdzenia sprzętu, czy działa. A zasada kompozycji była jedna "złoty środek". Wiecie jakie teraz można robić zdjęcia i jak łatwo. Mnie zachwycają stare zdjęcia tym bardziej, że wiem jak powstawały.
tak, ja do ciebie nie pije (mam nadzieję, że do nikogo) (chociaż nie piję do ciebie to akurat złe określenie). po prostu dołączyłem się do artykułowania poprawek toku (być może - rozumowania, a napewno) artykułowania użytkownika konta, które zacząłeś pisać. albowiem napisano o 13.17 że możliwe jest zostawienie kompozycji 'w kieszeni' / 'na boku'
no o to chodzi z tego co wyczytałem że prezentujesz nie swoje zeskanowane fotografie na pl foto a ta Pani w kadrze to Twoja Babcia ?
podyskutowałbym z Tobą o tym g8, ale nie chcę peszyć Pani Autorki.. ee.. Publikatorki. zauważ tylko, że napisałem "gryzie w oczy kompozycją" więc przyznałem że jest obecna.
nie rozumiecie, o co mi chodzi
wydaje mi się, że naiwne jest też twierdzenie o braku świadomości kompozycji. wybór 'sprzętu', albo czynności, która miałaby oddać np. wysiedlenie - można też wliczać w pojęcie kompozycji
warto więc było ująć to np tak: mój dziadek/wujek nie był [wtedy] świadomy kompozycji. wyszło Ci w zamian stwierdzenie, że używanie kompozycji [w fotografii albo w ogóle] rozpowszechniło się po IIWŚ co jest właśnie stwierdzeniem zabawnym i wściekle naiwnym.
Wiele zdjęć wykonanych przez mojego dziadka lub wujka, było sprawdzeniem aparaty czy działa. Lub złapanie w obiektyw czegoś co się waśnie działo, np wysiedlenie. Kompozycja była ważna przy zdjęciach rodzinnych i okolicznościowych.
ciekawe szczególnie jeśli się doczyta to co napisałaś w blogu. :)
Aneta> ze stwierdzeniem o świadomości kompozycji. to dość zabawne stwierdzenie było.
z czym się mylę?
ciekawe
myślę, że się mylisz.
Aneta (Lech) Bartosik [2009-03-17 13:07:40] ?
myślę że w okresie II wojny światowej albo zaraz po mało kto był świadom kompozycji
ma jakiś szczególny urok.. ale gryzie w oczy kompozycją niestety.