Partizan... dziewczyny tylko na plecach pisały, znaczy kreśliły różne dziwne znaczki... bo my przecie zawsze grzeczne jesteśmy... w przeciwieństwie do Was ;P
Twojej nie widziałam... a i moją wcięło ;-) była zielona... a zajączek najlepiej się prezentował na plecach nauczycielki, kiedy pisała coś na tablicy ;P
jak patrzę na to __http://republika.pl/blog_yg_638616/1189544/tr/gibon.jpg__ to nie mam wątpliwości co gorsze :D dobra, idę się kąpać, bo mnie znów głupawka dopada ;)))
Inka, nie mam pod ręką, ale przypomniałem sobie, że kiedyś nosiłem w tornistrze temperówkę z lusterkiem, które puszczało fajne zajączki, jak słońce przez okno wpadało do klasy. tylko nie wiem, gdzie ja je mogłem podziać.. może Ty je gdzieś widziałaś? :)
właśnie taje ostatnio mi się bardzo podobają - pozdro
Dobra praca, pozdrawiam :)
do nexttajmu.. pozdr.
mission impossible, za jakieś 100 lat będą nowe foty:) pozdrówki
Ghost, jużem dogadany. o 9.30 wyruszam.. Ojos, weź urlop nż..;)
oczy zamknięte w biurze są:)
partizan: rusz Ziomek d*** i na zdjęcia! Takiej ładnej pogody już dawno u nas nie było :)
w plener, Oczka, w plener, a nie przed kompem mi tu siedzisz!:) pozdrowienios
czyżby to były Czyże?? ;)piknie
treba do czyzow zajechati koli...
a tego jeszcze nie widziałem :) pozdr :)
świetny obiekt, ładny kadr...
Ładny kadr, szczególnie podoba mi się kolor bramy :)
ładne
Bardzo dobre:)
Fajnie, że znowu jesteś :) Cerkiew w takim ujęciu wygląda jakby miała ino jedną ścianę, podobają mi się kolory. Serdecznie pozdrawiam :)
robi wrażenie, kompozycja i kolorystyka na tak
jakoś tak na prawo leci, jakbyś bardziej centralnie obiektyw ustawił i wtedy wycinał ,było by lepiej , fajna brama w ogóle
Bardziej podobało mi się to poprzednie ujęcie od strony narożnika muru robione. Takie od frontu pozbawiło bryłę cerkwi trzeciego wymiaru...
bardzo ładne
dobra fota i robota ;)
brama do nieba ...
przejeżdżałam tędy całkiem niedawno, ale padał deszcz i było szaro-buro; Twoje fajne, bo kolorowe :)
nic specjalnego
Pięne wykonanie.
super to wyszło !
Bardzo dobra praca.
nigdy nie byłem na Podlasiu, a słyszałem, że jest tam co oglądać! :)
na pewno ładniejsza na żywo niż na zdjęciu made by partizan..:)
Partizan... dziewczyny tylko na plecach pisały, znaczy kreśliły różne dziwne znaczki... bo my przecie zawsze grzeczne jesteśmy... w przeciwieństwie do Was ;P
Piękna ta cerkiew i tyle.. :)
pozdrav, Bholzer.. miło Cię widzieć..:)
Inka, a żeby to tylko na plecach..:}
idź, Agnes, idź.. http://picasaweb.google.com/nikola.w.niki/BibioneWOchy08#5227817534212849122 :D
fajne foto:), pozdraw!
Twojej nie widziałam... a i moją wcięło ;-) była zielona... a zajączek najlepiej się prezentował na plecach nauczycielki, kiedy pisała coś na tablicy ;P
jak patrzę na to __http://republika.pl/blog_yg_638616/1189544/tr/gibon.jpg__ to nie mam wątpliwości co gorsze :D dobra, idę się kąpać, bo mnie znów głupawka dopada ;)))
znam Pana, który ją zbudował (mam go nawet na zdjęciu na plf). przekażę, że krzywo postawił..;) pozdr.
ładnie , chociaż wyprostowałbym to.
Agnes, no sam nie wiem, co gorsze: inwazja Gabonu czy gibonów..
Inka, nie mam pod ręką, ale przypomniałem sobie, że kiedyś nosiłem w tornistrze temperówkę z lusterkiem, które puszczało fajne zajączki, jak słońce przez okno wpadało do klasy. tylko nie wiem, gdzie ja je mogłem podziać.. może Ty je gdzieś widziałaś? :)
osobiście wiem więcej o gibonie niż Gabonie... jako blondynka nawet gotowam jedno z drugim pomylić ;)
Partizan.. a masz tam gdzieś lusterko? ;> se zerknij ;P
hmmm... też bym taki tekst chciała rozwiązać... może być nawet 6/10 ;-)
Inka, wskaż palcem, bo nie widzę..:)
no proszę... niektórzy to mają dobrze ;-)
o tak, Gilermo, nawet dzisiaj na onecie jakiś test "co ty wiesz o Gabonie" rozwiązywałem.. 8/10 :]
Kijowłóczka..:P
a co do Murzynów, to teraz Gabon jest na czasie ;)
ciekawy kadr
włóczykiju jeden ;))
tak tak - Skarszewy to miasto siostrzane Aten i Kapsztadu ;) dobra - już nie spamuję głupotami, bo Ci widzów odstraszam ;)
aha, a Skarszewy to koło Pinczyna pewnie.. tzw. miejscowości partnerskie..:)
no co Ty.. o to nieźle, bo słyszałam, że Czyże to zagłębie Afro-Polaków.. największe zaraz po Pinczynie koło Skarszew :]
pod względem ilości Murzynów na km kw. Czyże przy Mombasie wymiękają..
więcej niż z Czyżach? głupoty gadasz :D
z tego, co udało mi się zauważyć, to mają tam więcej Murzynów..:]
Pela, gdzieś między Zbuczem a Klejnikami..:P
no pewnie, że się stęskniłam... :] zazdroszczę wycieczki - opowiedz jak było ;P hyhy
Agnes, byłem w Kenii, a dokładniej w Mombasie..:P a co, też się stęskniłaś?:D:D:D
ładnie, a gdzie to?
dobre
ciasno, bo po bokach za bardzo nie ma się nad czym rozwodzić..
gdzieś Ty się podziewał Partizanie? :) niektórzy się już stęsknili ;P
troche ciasno to zapodałeś ale kolory i tonacja wyśmienite - takie w Twoim stylu:) Pozdr