fajne te maszynowe fotki :-)

ołjeeeeeaaa

No tak... nic nie powiem... mhmm

kiedyś chyba Martyna Wojciechowska się tak brudziła dla playboya ;) ale Kasia uadniejsza ;)

:)

sa wolne miejsca pracy w tym garazu???

magiczny mechanik :)

super

boze jaka piękna..

mam do wymiany sprzęgło....

hueh:) mam sentyment do tej serii :D

widać, ze Twoje

bardzo ładne światło

masz specyficzne wyobrażenie sexu, Jedruś. :D

pistoff

Ja-nusz, największy jakiego ciągnąłem to była 440 z Dodge'a (7 litrów) chyba nie ważył wiecej niż 500kg. A tych z maszynowni okrętowych nigdy nie miałem okazjii podnosić. A potem przestałem pływać.

miało być "rzygaczu" oczywiście. Człowiek głupieje przy tej klawiaturze.

ja-nusz, ostatnia rzędówkę robiłem na żygaczu ("Horyzont"). Potem już tylko "fałki". Stanowczo wolę V. Pozdrawiam kolege po fachu.

ech ...

niestety to nie było V16 tylko najprawdopodobniej R4. No ale cóż...... nie można miec dwóch maszyn w jednym garażu.

Jak się żona Janusza dowie, że on ma takie rarytasy w maszynowni, to się skończy jego „prawdziwa męska przygoda” :D

to coś dla mnie. Kocham takie bestyje brudne, głośne i ryczące. A jeszcze jakby to było V8 to już bym był w siódmym niebie.

jesteś magikiem Fetish! piękne zdjęcie

:))

a mnie silnik mało interesuje. chce żeby się wióry posypały. hehehe... :)))

cool

a ja sie zastanawiam co to za silnik. Poza tym, ze spalinowy.

no i extra...miałem zrobić furore moim gniotem świezo dodanym...i cały plan mi popsułeś :DDD

zdecydowanie wole serie z panem

rewelacyjny jest ten kadr, a modelka. . . . . :) pomysł stylizacja realizacja - brawa wielkie :)

na liczniku 106 000 ...czas na przegąd najwyższy..:)

++

a nie miało być stolarstwo przypadkiem ? :)