wtrace sie i powiem, ze nie widze nic zdroznego w manipulacji balansem bieli, przeciez w fotografii analogowej tez stosowano i dalej sie stosuje roznego rodzaju zabiegi by odrealnic efekt, czy tez w jakims innym celu, fotografia nie musi byc wiernym zapisem zastanej rzeczywistosci o ile zabiegi nie staja sie tematem zdjecia spychajac na drugi plan faktyczny temat. To tak moim zdaniem. Dochodza jeszcze czynniki niezalezne jak zafarby od filtrow polowkowych i polaryzacyjnych. :)
skłoniłbym się ku odpowiedzi, że jest to efekt silnego przeciągnięcia balansu kolorów, a w aparatach kompaktowych np z małymi matrycami są zwykle większe szumy na fotkach, które to przy takich operacjach są jeszcze bardziej wyeksponowane.
ederlezi o przejscia tonalne to by trzeba bylo zapytac producenta Cokina chyba, ja zawsze poprawiam kontrasty w szopie wiec może to zawiniło chociaż u mnie jest ok przejścia są równonierne nie licząc że lg jest ciemniejszy niż pd ale to chyba jasno widac gdzie zachodziło słońce.pozdrawiam
W kwestiach technicznych zastanawiaja mnie dwie sprawy - przejscia tonalne dosc nierownomierne ( u mnie na monitorze ) i plama (moze dwie ) na matrycy. Dodatkowo dosc nierownomierne przejscie miedzy niebem a gorami.
Pomijajac kwestie techniczne - zdjecie bardzo efektowne , podoba sie.
ładnie wyszło
podoba mi się...
bardzo ładnie
b.dobre jest!!!
łaaaadnie
+++
Ładne. Fiolety w ogóle mają dziwną tendencję do wykrzaczania się na przejściach tonalnych. Tak jakby „za trudne” były dla jotpega ;)...
++
ladne, mimo schodkow na niebie
A mi jak najbardziej wszystko pasuje :)
:)
jedno światło w konfrontacji z ich mnóstwem ...
Jasne chyba że masz ręcznie ustawiony ;)
strzelajac juz mozna miec "zmanipulowany" balans :)
Bartek zgadzam sie z Tobą w 100 %.Natomiast co do tego zdjęcia to balans bieli jest zastany.fota wołana z RAWa i balans bieli as shot.Pozdrawiam
wtrace sie i powiem, ze nie widze nic zdroznego w manipulacji balansem bieli, przeciez w fotografii analogowej tez stosowano i dalej sie stosuje roznego rodzaju zabiegi by odrealnic efekt, czy tez w jakims innym celu, fotografia nie musi byc wiernym zapisem zastanej rzeczywistosci o ile zabiegi nie staja sie tematem zdjecia spychajac na drugi plan faktyczny temat. To tak moim zdaniem. Dochodza jeszcze czynniki niezalezne jak zafarby od filtrow polowkowych i polaryzacyjnych. :)
piękne :))
Świetne kolory!
przeciagania kolorów a już na pewno silnego tu nie było o tym mogę zapewnić.Polecam spróbować samemu.
oki
skłoniłbym się ku odpowiedzi, że jest to efekt silnego przeciągnięcia balansu kolorów, a w aparatach kompaktowych np z małymi matrycami są zwykle większe szumy na fotkach, które to przy takich operacjach są jeszcze bardziej wyeksponowane.
ederlezi o przejscia tonalne to by trzeba bylo zapytac producenta Cokina chyba, ja zawsze poprawiam kontrasty w szopie wiec może to zawiniło chociaż u mnie jest ok przejścia są równonierne nie licząc że lg jest ciemniejszy niż pd ale to chyba jasno widac gdzie zachodziło słońce.pozdrawiam
W kwestiach technicznych zastanawiaja mnie dwie sprawy - przejscia tonalne dosc nierownomierne ( u mnie na monitorze ) i plama (moze dwie ) na matrycy. Dodatkowo dosc nierownomierne przejscie miedzy niebem a gorami. Pomijajac kwestie techniczne - zdjecie bardzo efektowne , podoba sie.
fajnie.... jeszcze jak by księżyc był trochę większy to był by dopiero wypas.....
super
+