211. Voglia mi sprona...
Żądza mnie żądli, Amor mnie prowadzi,
nawyk mnie niesie, rozkosz rwie ku sobie,
nadzieja łudzi, krzepi, mile kadzi,
i na mym sercu kładzie ręce obie;
serce je bierze, widzieć coś mu wadzi
Amora w ślepej, niewiernej osobie;
a za pragnieniem zaraz drugie sadzi;
panują zmysły, rozum leży w grobie.
Cnota, szlachetność, honor, piękne czyny
i dźwięczny rym do lauru lgną pięknego,
który me serce słodko złapał w sidła.
W dwudziestym siódmym roku wieku tego,
szóstego kwietnia śród rannej godziny
wszedłem w labirynt, a kto da mi skrzydła?
F.Petrarca
Bardzo mi się podoba!
damn co za makijaz :/
211. Voglia mi sprona... Żądza mnie żądli, Amor mnie prowadzi, nawyk mnie niesie, rozkosz rwie ku sobie, nadzieja łudzi, krzepi, mile kadzi, i na mym sercu kładzie ręce obie; serce je bierze, widzieć coś mu wadzi Amora w ślepej, niewiernej osobie; a za pragnieniem zaraz drugie sadzi; panują zmysły, rozum leży w grobie. Cnota, szlachetność, honor, piękne czyny i dźwięczny rym do lauru lgną pięknego, który me serce słodko złapał w sidła. W dwudziestym siódmym roku wieku tego, szóstego kwietnia śród rannej godziny wszedłem w labirynt, a kto da mi skrzydła? F.Petrarca
Wszystko pieknie wyszlo,tylko to cos bialego troche razi.Ja bym przycial dolu by sie tego pozbyc.Zapraszam do oceniania moich wypocin:)
rozmieszczenie akcentów światła i kompozycji mogłoby byc lepsze. dla mnie takie sobie :o)
Swietne:) Kreska nie przeszkadza:) Skoro taki był zamiar...:) Pozdrawiam:)
A nie, mi pasuje z tą kreską :) Ładnie jest.
ta kreska nad oczami zbedna ... ale dziewoczo wyszlo .. mniam