Oj działo się;). Akurat przechodził front i dość mocno wiało. Pogoda była bardzo zmienna. Raz zupełne chmury, a raz zupełne mleko. Na Starorobociańskim miałem taką widoczność, że zamiast wrócić na Ornak drogą którą przyszedłem, poszedłem na zachód na Kończysty. Przez co musiałem wracać przez Chochołowską i Iwaniacką Przełęcz. Jak wyszedłem o 7:00 tak w schronisku Ornak byłem o 20:00. Mimo to było warto, jednego dnia zaliczyłem Błyszcz, Bystrą, Starorobociański i Kończysty:D. A kolejnego dnia 80l na plecy i na Kondratową przez Czerwone Wierchy;).
dziura w niebie ...
Klasyka;)
fajny efekt
lody waniliowe... (-; mocno zmrożone ...
niesamowite!
Tzn. raz rupełne chmuty a raz błękitne niebo;).
Oj działo się;). Akurat przechodził front i dość mocno wiało. Pogoda była bardzo zmienna. Raz zupełne chmury, a raz zupełne mleko. Na Starorobociańskim miałem taką widoczność, że zamiast wrócić na Ornak drogą którą przyszedłem, poszedłem na zachód na Kończysty. Przez co musiałem wracać przez Chochołowską i Iwaniacką Przełęcz. Jak wyszedłem o 7:00 tak w schronisku Ornak byłem o 20:00. Mimo to było warto, jednego dnia zaliczyłem Błyszcz, Bystrą, Starorobociański i Kończysty:D. A kolejnego dnia 80l na plecy i na Kondratową przez Czerwone Wierchy;).
+++
o fak ............niezła jazda
Kolejne zdjęcie z wrześniowej sesji;). Tym razem w kolorze.